fbpx

Mistrz świata Jorge Lorenzo uległ drugiej w ciągu ostatnich tygodni kontuzji i nie wystartuje w inauguracji sezonu 2025 MotoGP, która odbędzie się już w najbliższy weekend w Tajlandii na torze Chang International Circuit.

Jorge Martin z pewnością nie zaliczy początku 2025 roku do udanych. Już podczas pierwszego dnia pierwszych zimowych testów w Sepang zanotował on potężnego high-side’a na przełożeniu z pierwszego do drugiego zakrętu. Hiszpan z impetem uderzył o asfalt, nabawiając się wielu siniaków i co gorsza, łamiąc kości lewego śródstopia i prawego śródręcza. Po nocy w szpitalu wrócił on do Hiszpanii, gdzie niemalże natychmiast przeszedł operacje złamanych kości i po krótkiej rekonwalescencji – wrócił do treningów. Opuścił jednak oficjalną prezentację MotoGP w Tajlandii oraz późniejsze, dwudniowe testy w Buriram. 

Wszystko było jednak na dobrej drodze ku temu, by Hiszpan, nawet jeśli nie w stuprocentowej formie, wystartował w inauguracji sezonu 2025 MotoGP w Tajlandii. Nikt nie spodziewał się po nim od razu jazdy w czołówce, jako że po przesiadce na Aprilię – przejechał zimą na RS-GP zaledwie 90 okrążeń, z czego 77 jeszcze podczas listopadowych testów w Barcelonie.

Niestety, w przededniu wylotu do Tajlandii okazało się, że „Martinator” znów jest kontuzjowany. Szczegóły tego, jak doszło do urazu, nie są znane, ale podobno Hiszpan przewrócił się podczas poniedziałkowego treningu. W wyniku upadku mistrz świata doznał złożonego złamania kości promieniowej, kilku kości nadgarstka lewej dłoni i złamania kości piętowej lewej stopy. Już we wtorek przejdzie on operację w klinice Dexeus w Barcelonie, podczas której zostaną mu ustabilizowane złamania kości promieniowej i lewej kości łódeczkowatej.

Nie wiadomo, kiedy Jorge Martin wróci do rywalizacji. W nadchodzącym GP Tajlandii w barwach fabrycznego zespołu Aprilii, u boku Marco Bezzecchiego, zastąpi go tester producenta z Noale Lorenzo Savadori.

Więcej z MotoGP:


Zdjęcie: Red Bull Content Pool

KOMENTARZE