Dakar 2024: Wystartował najtrudniejszy rajd świata! Kto faworytem?

Rajd Dakar 2024 rozgrywany jest w dniach 5-19 stycznia w Arabii Saudyjskiej. Na uczestników czeka trasa licząca blisko 7900 kilometrów, z czego aż 4727 km to odcinki specjalne (z pomiarem czasu). Rywalizację rozpoczęto od prologu w AlUla, a po dwóch tygodniach rywalizacji najwytrwalsi dotrą do mety w Yanbu na wybrzeżu Morza Czerwonego. Załogi po drodze będą miały do pokonania najbardziej malownicze i zarazem najtrudniejsze trasy Arabii Saudyjskiej, w tym słynną Empty Quarter (tłum. Pusta Ćwiartka, czyli największy na świecie obszar piaszczystej pustyni), Rub’ al Khali czy Wadi Rum.

Po zakończeniu badań technicznych i odbiorów administracyjnych oficjalna lista startujących obejmuje 418 pojazdów rajdowych, w tym 132 motocykle (spośród których 28 motocyklistów wystartuje w klasyfikacji Original by Motul). Z numerem jeden na swojej Husqvarnie w tegorocznym Dakarze startuje Luciano Benavides, który całkiem niedawno został mistrzem świata w Rajdach Terenowych W2RC. Nie dziwi zatem, że jest on jednym z głównych faworytów do sięgnięcia po zwycięstwo w najtrudniejszym rajdzie świata.

Luciano Benavides z #1 – jak na aktualnego mistrza świata W2RC przystało

Drugim faworytem będzie jego brat Kevin Benavides – zwycięzca Rajdu Dakar 2023 oraz 2021. Argentyńczyk z fabrycznego składu KTM-a przez większą część ubiegłego roku walczył jednak z kontuzjami – przed rudną w Abu Zabi złamał kość udową, a niedługo po powrocie do treningów – nadgarstek. Podczas przygotowań do Dakaru doznał z kolei kontuzji nogi, ale będzie w stanie walczyć w Arabii Saudyjskiej.

Kevin Benavides powalczy o powtórzenie dakarowego zwycięstwa z 2023 roku

O swoje trzecie dakarowe zwycięstwo zamierza walczyć jednak Toby Price. Lider teamu Red Bull KTM Factory Racing wygrał ostatnio Rallye du Maroc i z mistrzostwem W2RC rozminął się o zaledwie cztery punkty. Przed rokiem do samego końca walczył z Kevinem Benavidesem o dakarowy triumf, ostatecznie ustępując zawodnikowi Husqvarny o zaledwie 43 sekundy! W Dakarze Price będzie liderem austriackiej ekipy, która jedzie w okrojonym składzie po tym, jak Matthias Walkner na początku grudnia złamał nogę.

Na więcej szczęścia niż przed rokiem będzie liczyła z kolei hiszpańska dywizja KTM-a – GasGas. W „czerwonym składzie” ponownie jadą Daniel Sanders – który w 2023 roku wygrał Sonora Rally – oraz dwukrotny triumfator Dakaru Sam Sunderland. Przed rokiem Brytyjczyk startował w Dakarze jako jeden z faworytów (po swoim zwycięstwie w edycji 2022), jednak upadł już na pierwszym etapie 

Toby Price w 2023 roku był „o włos” – od wygrania Rajdu Dakar i zostania mistrzem świata W2RC

Niezwykle mocny skład wystawia w tegorocznym rajdzie ekipa Monster Energy Honda. Japoński producent zgarnął drugi z rzędu tytuł mistrzowski W2RC w kategorii producentów, a do tego w finale sezonu – w Maroku – wystawił do rywalizacji najnowszą wersję modelu CRF450 Rally. Do pozyskanego w zeszłym roku Adriena Van Beverena dołączył teraz Amerykanin Skyler Howes (trzeci w Dakarze 2023) oraz młody talent z Hiszpanii Tosha Schareina – drugi w Sonora Rally i zwycięzca Desafio Ruta 40. Honda ma też inne asy w rękawie: Ricky Brabec wygrał Dakar w 2020 roku, Pablo Quintanilla z Chile kończył poprzednią edycję rajdu w czołowej piątce, a jego rodak Ignacio Cornejo stanął na drugim stopniu podium w edycji 2021. Każdy z sześciu zawodników ma realne szanse na zwycięstwo.

Honda gotowa na podbój Rajdu Dakar 2024

O czołowych pozycjach marzy także Hero Motorsports, gdzie do Rossa Brancha dołączył Joan Barreda. Hiszpan co prawda zapowiadał, że Dakar 2023 mógł być jego ostatnim, ale jak widać – szybko zmienił zdanie. „Bang Bang” odpowiada za szkolenie młodych zawodników i rozwój motocykla indyjskiego producenta. Mało tego, Barreda jest też rekordzistą pod względem liczby zwycięstw etapowych w Dakarze wśród aktywnych zawodników – ma ich na koncie 29.

Wśród motocyklistów wystartuje też trzech naszych rodaków. Na więcej szczęścia niż przed rokiem liczy Maciej Giemza, który niestety uległ wypadkowi już na drugim etapie ubiegłorocznego Dakaru. Przedłużająca się rekonwalescencja uniemożliwiła mu też starty w innych dużych rajdach w sezonie.

 

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Maciej Giemza (@maciekgiemza101)

Po zeszłorocznej nieobecności spowodowanej problemami zdrowotnymi, na dakarowe trasy wraca także polska nadzieja w kategorii Rally – Konrad Dąbrowski. W swoim debiucie w 2021 roku został on najmłodszym w historii motocyklistą, który dotarł na metę rajdu – w dodatku z bardzo dobrym 28. miejscem. Rok później poprawił ten wynik o jedną pozycję, a w ostatniej edycji nie miał szans na kolejny awans z powodu ataku wyrostka robaczkowego tuż przed wylotem do Arabii Saudyjskiej. Dalsza część sezonu była dla Dąbrowskiego mieszanką wzlotów i upadków, ale teraz wraca w pełni sił i celuje na finisz w TOP20 klasyfikacji generalnej i pierwszą piątkę (albo i podium) w Rally2.

W tej samej kategorii wystartuje także debiutant Bartłomiej Tabin. Przez 16 lat startował on w zawodach enduro, aby następnie spróbować swoich sił w rajdach terenowych. Pracując pod okiem Jacka Czachora osiągnął w tym roku całkiem spore sukcesy: trzecie miejsce w tunezyjskim Fenix Rally, 25. lokatę w generalce Rallye du Maroc, a jednocześnie trzeci stopień podium w klasie weteran, a także tytuł Mistrza Polski w Rajdach Baja. Jak każdy debiutant, jako cel na ten Dakar stawia sobie metę, ale ma nadzieję na podium w klasyfikacji weteranów.

 

 

 

 

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Post udostępniony przez Konrad Dąbrowski (@konrad_dabrowski537)

W Dakarze 2024 udział bierze łącznie kilkunastu Polaków. Poza motocyklistami, są to także: wracający na pustynię po 9-latach przerwy Krzysztof Hołowczyc z pilotem Łukaszem Kurzeją oraz debiutująca w rajdzie Magdalena Zając, której pilotem jest Jacek Czachor. Do klasy Challenger przeniosła się rodzina Goczałów, w tym ubiegłoroczny zwycięzca klasy SSV Eryk Goczał, a w SSV – Grzegorz Brochocki z Grzegorzem Komarem oraz Marcin Ludwik Pasek jadący jako pilot Mahy Hamaliego. W ciężarówkach w składzie z Janusem van Kasterenem i Marcelem Snijdersem pojedzie tymczasem Dariusz Rodewald, mający na koncie już trzy dakarowe triumfy. W klasie Dakar Classic wystąpią z kolei aż cztery polskie załogi: Łukasz i Michał Zoll, Tomasz Staniszewski i Stanisław Postawka, Michał Horodeński i Arkadiusz Sałaciński oraz Dominik Ben i Katarzyna Malicka.

Tosha Schareina wygrał prolog Rajdu Dakar 2024

Na początek, w piątkowy poranek rozegrano 28-kilometrowy prolog zlokalizowany w okolicach AlUla, którego trasa przebiegała zarówno w piaszczystym, jak i kamienistym terenie, a w kanionach łatwo było o błąd. Prolog nie tylko stanowił rozgrzewkę przed prawdziwą rywalizacją, ale jego wyniki zadecydowały kolejności startowej do pierwszego etapu. 

W takich warunkach najszybszy był Tosha Schareina, który o 12 sekund wyprzedził Daniela Sandersa i o 19 sekund trzeciego Rossa Brancha. Tym samym w TOP3 znalazło się trzech różnych producentów motocykli – Honda, GasGas i Hero. Czołową piątkę uzupełnili z kolei Adrien Van Beveren oraz urzędujący mistrz świata Luciano Benavides. Jako że był to pierwszy i bardzo krótki etap, różnice między zawodnikami były niewielkie. Dziesiątka, w której znaleźli się jeszcze Sam Sunderland, Pablo Quintanilla, Toby Price, ubiegłoroczny triumfator Dakaru Kevin Benavides oraz Mason Klein – oddzieliło tylko 58 sekund. Klein może mówić o ogromnym szczęściu, że w ogóle wystartował – jego motocykl fabrycznego teamu Kove utknął na kontroli celnej w Emiratach Arabskich i na biwak dotarł dosłownie w ostatniej chwili. 

Maciej Giemza rozpoczął rywalizację od 25. miejsca na prologu. Zawodnik Orlen Teamu o trzy sekundy wyprzedził swojego rodaka Konrada Dąbrowskiego. Debiutujący Bartłomiej Tabin zajął w piątek 61. miejsce w klasyfikacji generalnej.

W sobotę, podczas pierwszego etapu Rajdu Dakar 2024 na motocyklistów czeka ponad 500 kilometrów w siodle w trasie z AlUla do Al. Henakiyah. Do przejechania będą mieli niewiele, bo 127 km dojazdówek, ale za to odcinek specjalny mierzyć będzie aż 414 km.

Klasyfikacja generalna (motocykle) po prologu Rajdu Dakar 2024:

Zdjęcia: KTM, HRC, Red Bull Content Pool, Husqvarna