Tak się świętuje tytuł na Kawasaki KX250F, które nie chce wybuchnąć!
Żeby okazać radość na motocyklu najprostszym i najbardziej wymownym odruchem jest odwinięcie manetki i przytrzymanie silnika na odcince. Jak jednak okazać swoją euforię, gdy po ciężkim sezonie i kilku poprzednich pechowych w końcu zdobywa się upragniony mistrzowski tytuł? Wtedy trzeba spróbować zakatować silnik i nie spuszczać go z najwyższych obrotów przez długi, długi czas. Najlepiej jeszcze pozwolić cieszyć się tą chwilą swojemu mechanikowi, menadżerowi i całemu zespołowi, tak jak to zrobił w tym roku Adam Cianciarulo po zdobyciu mistrzostwa w AMA Pro Motocrossie. Mile widziany jest wtedy również szampan lany do wydechu. Czasami jednak motocykl potrafi wytrzymać bardzo długo i nie chce się skończyć…