Rajd „Sądeckie Enduro” to IX i X eliminacja Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski Enduro oraz V i VI runda środkowoeuropejskich (strefowych) rozgrywek MACEC. We wszystkich przypadkach to ważne, finałowe spotkanie, podczas którego można zdobyć znacznie więcej punktów niż na poprzednich eliminacjach (punkty są mnożone razy 1,5). Nawet dysponujący kompletem punktów Paweł Szymkowski (grupa E2/E3, wygrał […]
Rajd „Sądeckie Enduro” to IX i X eliminacja Mistrzostw Polski oraz Pucharu Polski Enduro oraz V i VI runda środkowoeuropejskich (strefowych) rozgrywek MACEC. We wszystkich przypadkach to ważne, finałowe spotkanie, podczas którego można zdobyć znacznie więcej punktów niż na poprzednich eliminacjach (punkty są mnożone razy 1,5). Nawet dysponujący kompletem punktów Paweł Szymkowski (grupa E2/E3, wygrał w tym roku wszystkie dotychczasowe eliminacje!) bez startu w Nowym Sączu nie może być pewien końcowego sukcesu. Obok polskiej czołówki tej dyscypliny można liczyć na udział zawodników zagranicznych – na liście zgłoszeń widnieją już Słowacy.
Organizatorzy przygotowali liczącą około 40 km pętlę w malowniczym terenie. W zależności od klasy i dnia zawodnicy będą ją musieli pokonać od 2 do 5 razy. Główna rywalizacja odbywa się jednak nie tam, a na specjalnie przygotowanych próbach sportowych. Test cross country (długość około 5 km) sprawdza umiejętność szybkiej jazdy po w miarę równej nawierzchni (oczywiście nie na asfalcie, a na drogach gruntowych). Próba Enduro (4 km) bada zdolności kierowcy na trudnej technicznie trasie. Pozostaje jeszcze odcinek Extreme, nie omijający prawdziwych przeszkód terenowych a mierzący 2 km. Wszystkie te próby zawodnicy muszą zaliczyć każdorazowo pokonując pętlę, a suma czasów decyduje o kolejności w trakcie każdej rundy.
W 2015 roku Sądeckie Enduro otwierało kalendarz rozgrywek enduro, teraz zamyka sezon. Padający w maju ubiegłego roku deszcz znacząco podniósł poprzeczkę rywalizacji, jak będzie w tym roku?
Badania techniczne pojazdów rozpoczną się już w piątek, 9 września. Kto chce podpatrzeć rozwiązania techniczne w motocyklach lub quadach, porozmawiać spokojnie z zawodnikami i poczuć rajdową atmosferę oraz podejrzeć „zaplecze” imprezy może w piątek pojawić się w bazie imprezy. Na ul. Romanowskiego 6 od 16.00 trwać będzie odbiór administracyjny, zaś nieco dalej – na ul. Berka Joselewicza badania przejdą pojazdy (przed wstawieniem do parku zamkniętego).
Uroczysty start odbędzie się w sobotę na rynku w Nowym Sączu. Warto stawić się tam o 10.00, pierwsi zawodnicy mają wyruszyć na trasę o 10.50. Zmagania potrwają do późnych godzin popołudniowych. Trasa biegnie wzdłuż Dunajca oraz Popradu, zaś próby specjalne znaleźć można na tyłach Parku Strzeleckiego, za osiedlem Biegonice oraz w Podegrodziu (za drogą numer 969).
W niedzielę start zaplanowano na godzinę 9.00 bezpośrednio z paddoku na Romanowskiego 6 (parking przed restauracją i hotelem Panorama). Zakończenie rajdu w niedzielę około 16.00.
Co ważne: aby obserwować zmagania zawodników na trasie czy na próbach specjalnych, nie potrzeba żadnych biletów, ani samochodu terenowego – bez problemów wszędzie łatwo dotrzeć drogami asfaltowymi, ostatnie metry pokonując pieszo.