fbpx

Trzecia runda sezonu 2024 Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych odbyła się w mocno nietypowych warunkach, bo na szutrowych trasach w Portugalii i Hiszpanii. Po zwycięstwo sięgnął Hiszpan Tosha Schareina, który prowadził niemalże od startu do mety. Kamil Wiśniewski triumfował wśród quadowców, a Konrad Dąbrowski sięgnął po punkty do klasyfikacji Rally2.

Trzecia runda tegorocznych Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych była zupełnie inną eliminacją od tych, które znalazły się w tym roku w kalendarzu W2RC. Podczas gdy cztery z pięciu przystanków rozgrywane są na pustyniach i otwartych przestrzeniach, zmagania w Portugalii i Hiszpanii rozgrywano na wąskich, szutrowych trasach, często prowadzących między drzewami. Nawigowanie nie istniało, jako że w zasadzie cała trasa była po prostu otaśmowana. Nie dziwi, że spora część stawki nie przywykła do ścigania się w takich warunkach. Niektórzy celowo odpuścili, by nie popełnić głupiego błędu, który w takich okolicznościach mógłby być opłakany w skutkach. 

Przez pięć dni motocykliści mieli do pokonania nieco ponad 1000 kilometrów odcinków pomiarowych oraz dodatkowych 700 km dojazdówek. Trzy pierwsze dni naznaczone były rywalizacją na trasach pełnych błota i mniejszych lub większych kałuż. Czwarty etap poprowadzono wyłącznie w Hiszpanii, gdzie szuter wymieszany z kamieniami tak mocno zużył zawodnikom opony, że od połowy odcinka jechali już w zasadzie na slickach. Rywalizacja zakończyła się w niedzielę po nieco szybszym etapie, w którym więcej było piachu.

W takich okolicznościach najlepszy okazał się Hiszpan Toscha Schareina, który wygrał wszystkich pięć etapów i w swoim niemalże domowym przystanku prowadził od startu do mety. Drugi był Sebastian Buhler, który wrócił do rywalizacji po kontuzji. Niemiec stracił do triumfatora z HRC nieco ponad 4,5 minuty. Czołową trójkę uzupełnił Bruno Santos, będący jednocześnie najlepszym z zawodników Rally2.

W klasyfikacji generalnej W2RC wśród motocyklistów liderem pozostaje Ross Branch (Hero Motosports), tym razem piąty wśród zawodników punktujących do „generalki”. Botswańczyk ma na koncie już 61 punktów – o 21 więcej niż Adrien van Beveren. Trzeci w tabeli jest triumfator Rajdu Dakar 2024 Ricky Brabec, który w miniony weekend ostatecznie nie startował w Portugalii.

Tymczasem w „generalce” Rally2 na czwartym miejscu jest Konrad Dąbrowski, który zdecydowanie lepiej czuje się na pustynnych przestrzeniach aniżeli w warunkach takich, jakie panowały podczas Rajdu Portugalii. Pomimo tego Polak zgarnął piąte miejsce wśród motocyklistów punktujących do „generalki” Rally2 i był trzeci wśród juniorów. 22-latek traci 11 punktów do pierwszego Romaina Dumontiera i 10 do wicelidera, a zarazem swojego team-partnera z Duust Rally Teamu Jeana-Loupa Lepana. W Rally2 Rajd Portugalii wygrał Bradley Cox.

Tymczasem wśród quadowców po zwycięstwo sięgnął Kamil Wiśniewski, dla którego był to pierwszy w tym roku rajd zaliczany do klasyfikacji generalnej W2RC. Co ciekawe, w weekend, gdy rozgrywano Rajd Portugalii, organizatorzy Rajdu Dakar poinformowali, że na starcie edycji 2025 najtrudniejszego rajdu świata zabraknie miejsca dla quadowców.

Czwarta i zarazem przedostatnia runda sezonu 2024 Mistrzostw Świata w Rajdach Terenowych odbędzie się za niecałe dwa miesiące. W dniach 1-7 czerwca zawodnicy rywalizować będą w Argentynie w rajdzie Desafio Ruta 40.

KOMENTARZE