fbpx

W deszczowym, skróconym z powodu warunków pogodowych wyścigu MotoGP o GP Japonii po wygraną sięgnął Jorge Martin, przy okazji coraz bardziej zbliżając się do lidera mistrzostw Pecco Bagnaii.

Po dwóch suchych dniach na torze Motegi, niedziela przywitała zawodników opadami deszczu. Rozgrzewka odbyła się na przesychającym torze, ale prognozy przewidywały popołudniowy deszcz. I faktycznie tak się stało… na kilka minut przed startem wyścigu MotoGP. Ostatecznie jednak rozpoczęcie zmagań nie opóźniło się, a cała stawka ruszyła na slickach.

Ze startu świetnie wyszedł zdobywca pole position Jorge Martin, za którego plecami ponownie – jak w sobotę – znalazł się Jack Miller. Na trzeciej lokacie jechał Pecco Bagnaia, przed Bradem Binderem i Aleixem Espargaro. W międzyczasie, w pierwszym zakręcie doszło do kolizji Mavericka Viñalesa i Johanna Zarco, w wyniku czego Hiszpan upadł, a Francuz spadł na koniec stawki.

W czołówce tymczasem szalał Espargaro, który najpierw przedarł się na czwarte miejsce, a potem atakował Bagnaię. Włoch jednak w pięknym stylu skontrował po zewnętrznej. Na tylnej prostej nowym liderem został Miller, a nieco słabszy wyjazd Martina z zakrętu wykorzystał też Pecco.

Na końcu pierwszego okrążenia prawie cała stawka zjechała do alei serwisowej po motocykle z oponami typu „wet”. Po całym tym zamieszaniu nowym liderem został Michele Pirro, który wraz z zawodnikami Yamahy i Stefanem Bradlem postanowił poczekać na to, co dalej będzie działo się z pogodą.

Wśród zawodników, którzy zmienili opony, nieformalnym liderem został Martin, przed Espargaro, Markiem Marquezem, Millerem i Bagnaią. W całej tej sytuacji sporo stracił Binder, który w efekcie wypadł poza punktowaną piętnastkę.

Dopiero na końcu czwartego okrążenia Pirro zdecydował się na zmianę motocykla, co jednocześnie doprowadziło do przetasowań na czele wyścigu. Oficjalnie nowym liderem został Espargaro przed Marquezem i Bagnaią. Za nimi plasowali się Marco Bezzecchi, Martin i Miller.

Sytuacja taka nie trwała długo, bo Aleix wkrótce zaczął tracić tempo. Nowym liderem został Martin, za którym cały czas podążał Bagnaia. Hiszpan wkrótce zbudował sobie sekundową przewagę nad obrońcą tytułu mistrzowskiego, podczas gdy ten miał bezpieczny, półtorasekundowy zapas nad resztą rywali. Z tyłu tempo podkręcili Miguel Oliveira oraz Joan Mir, którzy nadrobili po kilka pozycji i wyraźnie zwietrzyli szansę na podium.

Na dwanaście okrążeń przed metą, z powodu coraz intensywniejszych opadów deszczu – wyścig przerwano. Po dłuższej przerwie organizatorzy zdecydowali się na restart, jednak na kółku rozgrzewkowym zawodnicy zaczęli podnosić ręce. Było po prostu za mokro, a jazda w takich warunkach była po prostu niebezpieczna.

Resztę wyścigu odwołano, a jako że przejechano ponad połowę dystansu – zawodnikom przyznano pełne punkty. Zwycięzcą Grand Prix Japonii został Jorge Martin, notując kolejnego w tym roku hat-tricka w postaci pole position, triumfu w Sprincie oraz wygranej w niedzielnym wyścigu.

Drugie miejsce padło łupem Pecco Bagnaii, dla którego to pierwsze podium wywalczone w MotoGP na mokrym torze. Czołową trójkę uzupełnił z kolei Marc Marquez, wracając na „pudło” po raz pierwszy od Grand Prix Australii 2022! To także wyjątkowy wynik dla Hondy, bo wywalczony w trudnym dla niej okresie na jej domowym torze.

Czwarty był Marco Bezzecchi, a czołową piątkę uzupełnił Aleix Espargaro. Solidne, szóste miejsce wywalczył Jack Miller. Na ogromne słowa uznania zasługuje tegoroczny debiutant Augusto Fernandez, który w trudnych warunkach sięgnął po lokatę numer siedem! W dziesiątce znaleźli się jeszcze Fabio di Giannantonio, Raul Fernandez oraz Fabio Quartararo.

Taka Nakagami wykorzystał niekorzystne warunki i po trudnym domowym weekendzie – sięgnął po punkty. Za nim na mecie zameldował się Joan Mir, który tuż przed przerwaniem wyścigu popełnił błąd i wypadł z TOP10. Po ostatnie punkty sięgnęli jeszcze: startujący z dziką kartą Cal Crutchlow, zastępujący kontuzjowanego Alexa Rinsa Stefan Bradl oraz Pol Espargaro.

W klasyfikacji generalnej liderem pozostaje Pecco Bagnaia, ale jego przewaga nad Jorge Martinem zmalała do zaledwie trzech punktów! Trzeci w mistrzostwach jest Marco Bezzecchi, mający jednak o 54 punkty mniej od lidera. Czwarty jest Brad Binder, który po upadku w GP Japonii w zasadzie stracił już szansę na finisz w TOP3 mistrzostw.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się w dniach 13-15 października na torze Mandalika w Indonezji. Przed rokiem triumfował tam Miguel Oliveira, jadący wówczas na KTM-ie.

Wyniki wyścigu MotoGP o GP Japonii 2023:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP23) 24m 6.314s
2 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP23) +1.413s
3 Marc Marquez SPA Repsol Honda (RC213V) +2.013s
4 Marco Bezzecchi ITA Mooney VR46 Ducati (GP22) +2.943s
5 Aleix Espargaro SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +3.181s
6 Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16) +6.837s
7 Augusto Fernandez SPA Tech3 GASGAS (RC16)* +7.587s
8 Fabio Di Giannantonio ITA Gresini Ducati (GP22) +8.602s
9 Raul Fernandez SPA RNF Aprilia (RS-GP22) +11.229s
10 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +12.244s
11 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V) +14.714s
12 Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V) +14.924s
13 Cal Crutchlow GBR Yamalube RS4GP (YZR-M1) +16.057s
14 Stefan Bradl GER LCR Honda (RC213V) +17.253s
15 Pol Espargaro SPA Tech3 GASGAS (RC16) +24.921s
16 Michele Pirro ITA Ducati Lenovo (GP23) +33.962s
17 Franco Morbidelli ITA Monster Yamaha (YZR-M1) +74.934s
18 Miguel Oliveira POR RNF Aprilia (RS-GP22) +1 okr.
19 Maverick Viñales SPA Aprilia Racing (RS-GP23) +1 okr.
  Johann Zarco FRA Pramac Ducati (GP23) DNF
  Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) DNF

Zdjęcie: Red Bull Content Pool

KOMENTARZE