fbpx

Z roku na rok Kymco Agility ma coraz więcej odmian. W ubiegłym roku ukazał się usportowiony Agility RS, a teraz w 2010 roku, mamy jego jeszcze bardziej sportową, bo dwusuwową wersję RS 50 2T.

Zapewne miłośnicy skuterów pamiętają pierwsze modele Kymco Agility. Był to niebrzydki skuter miejski o wąskich osłonach i stosunkowo niskiej cenie. Do tej pory wszystkie jego motorowerowe wersje były napędzane oszczędnymi i stosunkowo dynamicznymi silnikami czterosuwowymi. W swojej nowej odsłonie na rok 2010 występuje na naszym rynku również z napędem pracującym w cyklu dwusuwowym.

Model Agility RS 50 ma w zasadzie ten sam wygląd zarówno w wersji czterosuwowej, jak i dwusuwowej. Zestaw wskaźników i kontrolek jest bardzo dobrze czytelny. Również nie można mieć zastrzeżeń do łatwości odczytania wskazań paliwomierza oraz czasomierza, w którym cyfry są obecnie większe. Całość robi bardzo dobre wrażenie starannym wykończeniem i doborem dobrej jakości materiału. Agility RS został wyposażony w hamulec postojowy, co stanowi rzadkość w skuterach miejskich o małych pojemnościach. Jest to prosta i bardzo przydatna konstrukcja zapadkowa montowana na dźwigni hamulca tylnego.

Dzięki temu, że skuterzysta ma pod stopami płaską podłogę pozbawioną na środku wybrzuszenia, można na niej przewieźć coś większego, np. neseser. W skuterze jedynym miejscem do zapakowania rzeczy jest schowek pod kanapą. Można w nim schować kask typu jet. Znajdziemy tam również wlew paliwa. Z przodu jest tylko haczyk na damską torebkę. Potrzebujący więcej miejsca na bagaż mają jeszcze za kanapą aluminiowy bagażnik będący również uchwytem dla pasażera.

Dwuosobowe siedzisko jest nietypowe. Zostało podzielone na dwie części. Siedzenie pasażera zawierające wspomniany schowek otwieramy kluczykiem. Natomiast siedzenie pasażera nie jest niczym zabezpieczone, no bo i w jakim celu? Po uwolnieniu z zaczepu można je unieść do pierwszego kliknięcia i wówczas pozostaje w pozycji pionowej. Mamy skuter jednoosobowy z oparciem. Pod siedziskiem znajduje się wlew paliwa zamykany kluczykiem.

Podwozie Agility RS50 2T to typowy widelec teleskopowy z przodu i wahacz wleczony z jednym amortyzatorem z regulacją naprężenia sprężyny. Koła mają typową dla obecnych miejskich rollerów średnicę, czyli dwanaście cali. Do spowolnienia prędkości służy z przodu hydrauliczny hamulec tarczowy z pływającym dwutłoczkowym zaciskiem wgryzającym się w sportowo wyglądającą tarczą o średnicy 200 mm. W taki sam hamulec jest wyposażona odmiana motocyklowa, czyli z silnikiem 125 ccm, więc musi bardzo dobrze się sprawdzać w sytuacjach awaryjnych. Tylne koło jest zatrzymywane hamulcem bębnowym.

Do napędu zastosowano znany z innych modeli Kymco, dwusuwowy silnik chłodzony powietrzem. Generuje on, zdawałoby się, niewielką moc 3,8 KM. Biorąc jednak pod uwagę restrykcyjne przepisy dotyczące motorowerów, jest w zupełności wystarczająca, aby bardzo żwawo poruszać się nim w ruchu miejskim. Ponadto istnieje możliwość zdjęcia blokady mocy i osiągów, a wówczas jego prędkość maksymalna oraz przyspieszenia mocno wzrastają. Pamiętać jednak należy, że skuter przestaje być wedle prawa motorowerem i staje się motocyklem. Do prowadzenia motocykla potrzebne jest prawo jazdy kategorii A lub A1, zaś motorower powinien mieć w dokumentach zmieniony status prawny na motocykl.

Ponieważ Agility ma status skutera miejskiego lub – jak kto woli – również podmiejskiego, ruszam więc na podbój korków. Niewielkie gabaryty pojazdu połączone z dynamicznym dwusuwem czynią go szybkim i bardzo poręcznym środkiem komunikacji. Pierwsze jazdy odbywałem pojazdem będącym pełnoprawnym motorowerem, czyli z kompletem blokad. Do 45 km/h przyspieszał bardzo szybko i tyle, bo więcej nie wolno. Chociaż uważam, że przepisy po to ustanowiono, aby do nich się stosować, to jednak realia okazały się takie jak zawsze na naszych ulicach.

To, co przeszkadzało, to właśnie niska kodeksowa prędkość maksymalna, która w niektórych sytuacjach powodowała stresujące przeżycia. No bo jak się ma czuć jeździec na skuterku, gdy widzi w lusterku samochodziarza praktycznie wiszącego mu na tablicy rejestracyjnej? Bo tak mu się spieszy prawym pasem i musi jechać dwa razy szybciej niż wolno. Nie wytrzymałem i poprosiłem, aby zdjęto kodeksowy kaganiec prędkości, tak dla mojego bezpieczeństwa. Tak się stało i niewielka pięćdziesiątka została pozbawiona blokady osiągów w gaźniku i w wariatorze, natomiast układ wydechowy pozostał seryjny. Ma nawet tzw. ślepą kiszkę. Dynamika tego niepozornie wyglądającego rollera wzrosła, przyspiesza do około 65 km/h w zasadzie liniowo. Dopiero powyżej przyspieszenia trochę spadają, natomiast końcowe pięć km/h do prędkości maksymalnej zaczyna przypominać wspinaczkę na Giewont. Należy pamiętać, że jeszcze nie został w pełni odblokowany ze względu na niewielki przebieg.

Po ukończeniu pełnego procesu docierania i całkowitym usunięciu ograniczeń w układzie wydechowym jeszcze bardziej wzrosną przyspieszenia i prędkość maksymalna. Oczywiście, nie ma sensu porównywać Agility z typowymi sportowymi skuterami miejskimi, które dysponują sporo większą mocą, jednak jak na użytkowego mieszczucha o lekkim zacięciu sportowym, to nie ma się do czego przyczepić. Na szczególną pochwałę zasługują rewelacyjnie działające hamulce. Biorąc pod uwagę, że skuter ma stosunkowo umiarkowaną cenę, to w tej grupie niezmiernie rzadko spotyka się tak wydajnie pracujące hamulce. Siła potrzebna do uzyskania dobrych opóźnień nie jest potrzebna. Bez problemu można dawkować siłę hamowania, mając cały czas pełną kontrolę nad pojazdem. Zastosowane zawieszenie nie było tak miękkie jak babcina kanapa, miało raczej charakterystykę twardawą. Nie były to jednak typowe sportowe kołki, w końcu ten skuter ma jeździć po zwykłych ulicach, a nie po równym torze wyścigowym.

Zawieszenie bardzo sprawnie wybierało mniejsze nierówności jezdni. Oczywiście, pokonanie wyrwy w asfalcie bez odczucia tego na siedzeniu w przypadku skutera nie jest możliwe. Tak dobrze pracujące zawieszenie spotykałem w skuterach sporo droższych, a w końcu Agility jest jednym z tańszych jednośladów w ofercie Motor-Landu. Jeżdżąc nim po mieście, nie czułem ani bólu nadgarstków, ani pupy od naszych nie wszędzie jeszcze wyrównanych nawierzchni ulic. Siedzenie kierowcy okazało się wygodne, natomiast siedzenie pasażera nie daje już takiego komfortu. Powodem jest jego podwójna funkcja, w związku z czym pasażer ma mniej miejsca niż na dwuosobowej kanapie. Natomiast sama jazda z pasażerem nie stanowi problemu. Oczywiście, osiągi skutera muszą spaść podczas jazdy z pełnym obciążeniem, jednak ów spadek nie jest dramatyczny i pojazd nie staje się wówczas zawalidrogą.

Po krętych ulicach i drogach skuter prowadził się, jak przyklejony do asfaltu. Jak na tak mały pojazd na małych kołach prowadzenie jego jest znakomite. Jazda w korkach nie sprawia problemów, gdyż mieści się w każdą wolną lukę między autami. Wysoka dynamika pozwala na bardzo sprawne przemieszczanie się w korkach. Równie sympatyczna jazda odbywała się w porze nocnej. Reflektor bardzo dobrze oświetlał ulice. Natomiast trochę gorzej przedstawiała się sprawa podczas jazdy w deszczu. Co prawda owiewki chronią portki kierowcy przed zmoknięciem, jednak drobne krople leciały między górną częścią owiewki a kierownicę. W znaczący sposób sytuacja ulega poprawie po zamontowaniu akcesoryjnej owiewki.

Czy wersja dwusuwowa Agility RS jest lepsza od czterosuwowej? Wybór nie jest łatwy. Czterosuw pali mniej i jest trochę tańszy. Dwusuw pali więcej, jest droższy, jednak dynamiczniejszy, a jego obsługa prostsza. Na pewno dla osób o zacięciu sportowym lepszy będzie dwutakt. Poza tym nie trzeba w nim sprawdzać poziomu oleju w silniku, bo go nie ma. Jak będzie kończył się olej w mieszalniku, to zaświeci się dioda. Miłośnicy skuterów sportowych mają do wyboru wiele różnych zestawów tuningowych znacznie podwyższających jego osiągi. Ponadto jak na napęd dwusuwowy Agility RS50 2T okazał się pojazdem ekonomicznym. Przy dynamicznej jeździe miejskiej spalał maksymalnie 3,3 l/100km.

Dane techniczne

Kymco Agility RS 50 2T

SILNIK
Typ: dwusuwowy, chłodzony powietrzemUkład: jednocylindrowyPojemność skokowa: 49,5 ccmŚrednica x skok tłoka: 39 mm x 41,5 mm Moc maksymalna: 2,8 kW (3,8 KM) przy 6500 obr/min Zasilanie: gaźnik Zapłon: CDI Rozruch: elektryczny/nożnyPrzeniesienie napędu: automatyczna bezstopniowa

PODWOZIE
Rama: stalowa rurowaZawieszenie przednie: teleskopoweZawieszenie tylne: wahacz wleczonyHamulec przedni: tarczowy,  200 mmHamulec tylny: bębnowyOpony przód/tył:120/70-12, 130/70-12

WYMIARY I MASY
Długość: 1930 mmSzerokość: 685 mmWysokość: 1100 mmMasa pojazdu: 98 kgZbiornik paliwa: 6 l

DANE EKSPLOATACYJNE
Prędkość maksymalna: 45 km/h; w teście licznikowe: 78 km/hŚrednie zużycie paliwa: 3,3 l/100km

Tekst Jacek Gradomski | Zdjęcia Sławomir Kamiński

 

ZOBACZ TAKŻE:

Benzer Aston

Kymco Agility RS 50

Motocykle – ogłoszenia

KOMENTARZE