fbpx

Po rocznej przerwie Nicolás Cavigliasso, zwycięzca Rajdu Dakar 2019 w kategorii quadów, wraca do rywalizacji. Już niedługo zacznie się walka o najlepsze czasy na piaskach Półwyspu Arabskiego. Z kim stanie w szranki o wysokie miejsce na podium?

Wśród dziewiętnastu zgłoszonych zawodników w kategorii quadów, jest tylko jeden, który ma na koncie zwycięstwo w Dakarze. 29-letni Argentyńczyk Nicolás Cavigliasso skosztował smaku zwycięstwa w 2019 roku w swoim drugim starcie. Wygrał wtedy dziewięć z dziesięciu odcinków specjalnych, a na mecie w Limie osiągnął przewagę blisko dwóch godzin nad najgroźniejszym spośród rywali. Podczas rozdania nagród na podium oświadczył się swojej narzeczonej Valentinie i poprosił ją o rękę. Być może zajęty wciąż celebrowaniem miesiąca miodowego, nie wystartował w Dakarze w styczniu tego roku, ale kilka tygodni temu zdecydowanie zapowiedział powrót na trasę przyszłorocznej edycji: “Wracam, by odzyskać moją koronę”.

Zawodnicy z Ameryki Łacińskiej odegrali wielką rolę w rozwoju kategorii quadów w minionej dekadzie, zarówno, gdy mówimy o liczebności, jak i poziomie umiejętności startujących. Kierowcy z Argentyny i Chile wygrali osiem z jedenastu edycji na swoim kontynencie. Ale w tym roku hiszpański nie będzie dominującym językiem na biwaku quadowców, nawet gdy przyjmiemy, że znamy faworyta, a jego rywale i rodacy Manuel Andújar (piąty w 2019, czwarty w 2020), Pablo Copetti (trzeci w 2017) czy Giovanni Enrico z Chile (zwycięzca jednego z odcinków w 2020) będą chcieli zademonstrować swoje wysokie aspiracje.

W stawce kategorii quadów doszło do poważnych przetasowań. W nowej sytuacji do grona faworytów należy teraz zaliczyć kilku Francuzów, którzy mają na koncie sporo osiągnięć w minionych edycjach i będą chcieli udowodnić swoją wartość w styczniu 2021. Alexandre Giroud wygrał jeden odcinek specjalny w tym roku, zanim odpadł z rajdu, zajmując drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Teraz ma ambicję przejąć pałeczkę od Simona Vitse (drugi za Ignacio Casale na mecie rajdu), który stanie na starcie, ale tym razem jako pilot Dominique’a Housieaux. Romain Dutu także zamierza liczyć się w walce o wygraną, ale będzie musiał uważać na atak z innej strony. Polski quadowiec Kamil Wiśniewski, zwycięzca odcinka w tegorocznej edycji, ma ambicje poprawy piątego miejsca, na którym ukończył Dakar w styczniu w Rijadzie. Żałujemy ogromnie, że będzie on naszym jedynym reprezentantem w kategorii quadów, bo Rafał Sonik, Arkadiusz Lindner i Paweł Otwinowski z różnych powodów wycofali zgłoszenia. Z przewagi znanego terenu będzie chciał skorzystać Abdul Majeed Al Khulaifi. W styczniu bieżącego roku był on pierwszym zawodnikiem z Arabii Saudyjskiej, który spróbował swych sił w tej kategorii, a teraz będzie chciał sprawić niespodziankę swoim kibicom.

KOMENTARZE