Ténéré 700 to był dopiero początek. Teraz Yamaha otwiera nowy wymiar jazdy pełnej przygód dzięki nowej Ténéré 700 World Raid – wysokiej klasy motocyklowi długodystansowemu, który oferuje doskonałe właściwości jezdne na drodze i w terenie w połączeniu z wyjątkową wszechstronnością i przyjemnym charakterem jazdy.

Yamaha Ténéré 700 World Raid to trzeci członek rodziny Ténéré 700. Wnosi wiele do świata motocykli, dając wszystkim kierowcom szansę na spełnienie ich marzeń. Świat zmienił się diametralnie w ciągu ostatnich kilku lat, a ten motocykl daje każdemu szansę na ponowne odkrycie wolności, która była uważana za oczywistość.

Ténéré 700 World Raid, zaprojektowana, aby pojechać dalej niż jakakolwiek poprzednia Ténéré i wyposażona w najbardziej zaawansowaną specyfikację, która obejmuje najnowocześniejsze zawieszenie zwiększające pewność i komfort, ulepszoną ergonomię, stylistykę inspirowaną rajdami oraz wielotrybowe instrumenty z powiadomieniami o przychodzących połączeniach i wiadomościach tekstowych, jest motocyklem, który może sprawić, że świat wyda się o wiele mniejszy. Motocykl posiada podwójny, duży zbiornik paliwa o łącznej pojemności 23 litrów, który zapewnia zasięg do 500 kilometrów. Dzięki temu można przemierzać ogromne obszary dzikiej przyrody bez obaw o brak paliwa. Nowy, 5-calowy, kolorowy wyświetlacz TFT z powiadomieniami o przychodzących połączeniach telefonicznych i wiadomościach tekstowych sprawia, że zawsze możesz pozostać w kontakcie gdziekolwiek jesteś.

Ekskluzywne funkcje obejmują amortyzator skrętu Öhlins, a także w pełni regulowane zawieszenia przednie (widelec KYB o średnicy rur 43 mm) i tylne o długich skokach (odpowiednio 230 i 220 mm), które zostały zaprojektowane do radzenia sobie w trudnym terenie – a do tego układ ABS o 3-trybach, gwarantujący pewność hamowania w każdych warunkach i zmodyfikowana komora filtra powietrza. Wszystko, czego ten motocykl potrzebuje, to kierowca taki jak Ty, który ma odwagę wyrwać się ze swojej strefy komfortu i odbyć podróż za następny horyzont.

Więcej informacji o Yamaha Ténéré 700 World Raid znajdziecie na stronie www.yamaha-motor.eu.

Opinia redaktora ŚM: Tomek Niewiadomski

Tak wiele pytań, tak wiele nadziei, tak mało odpowiedzi – tak mógłbym streścić moją opinię na temat nowej wersji Tenery 700, motocykla, który był soczystym policzkiem wymierzonym w wypasiony segment turystycznych enduro. Teresa porozstawiała większość „adwenczerowej” konkurencji po kątach, bo żaden rywal w dziedzinie terenowej rozpusty nie był tak łatwy w prowadzeniu i zwinny, a przy tym stosunkowo tani. Ale nie obyło się bez wtop.

Największą było zawieszenie, które wystarczało do spokojnego tułania po bezdrożach, ale nie do szybkiej jazdy w terenie. A cała reszta Tenery do takiej właśnie jazdy zachęcała. Dlatego rynek zalały gotowe moduły i settingi do tuningu amortyzatorów. Niektórzy też zarzucali Teresie, że w porównaniu do konkurencji jest aż nadto archaiczna, co z drugiej strony dla wielu było kluczową zaletą.

Yamaha postanowiła się w końcu ustosunkować do zarzutów, prezentując Tenere World Raid, po której można się spodziewać, że będzie „Tenerą kompletną”. Głównie za sprawą zawieszeń. Prototyp zaprezentowany na targach EICMA narobił nam apetytu, bo zamontowany był w nim widelec Kayaba AOS 48 mm, który przez wielu, w tym i przeze mnie, jest uważany za najlepszy montowany seryjnie w terenowych motocyklach. Ale można było się spodziewać, że to tylko mrzonka. Zamiast tego zamontowano amortyzatory o konstrukcji jak z seryjnej Tenere, ale Yamaha obiecuje, że sporo przy nich pogrzebała i oprócz zwiększenia skoku i poszerzenia regulacji popracowała też przy nastawach. A to już bardzo pocieszająca informacja. Jeśli twardość i tłumienie będą zwiększone, to zapewne wielu fanów szybkiej jazdy w terenie będzie wniebowziętych. Zwłaszcza, że pojawił się tutaj amortyzator skrętu, którego też czasem brakowało.

Ciekawi mnie również dodanie elektronicznych gadżetów. Czarno-biały wyświetlacz w stylu Tetrisa został zastąpiony 5-calowym ekranem z łącznością Bluetooth. I o ile możliwość wyświetlania połączeń i powiadomień dla wielu jest pewnie obojętna, o tyle przerzucenie nawigacji na ekran motocykla jest bardzo miłym dodatkiem i mnie się podoba. Na szczęście na cyfryzacji nie powinna ucierpieć prostota obsługi, bo systemów bezpieczeństwa nie przybyło, poszerzył się jedynie zakres regulacji ABS, który wciąż można całkowicie wyłączyć!Ciekawi mnie także wpływ powiększonych zbiorników na jazdę. O to, że będzie ona dłuższa, nie trzeba się martwić, bo 23 litry dla tak oszczędnego silnika to potężna pojemność. Mam tylko nadzieję, że nie wpłynie to na poręczność motocykla i nie poszerzy go nadmiernie. Ale jedno trzeba przyznać. Z bakiem z dwoma wlewami (jak w dakarówce) Tenera jest niemiłosiernie atrakcyjna i coś czuję, że nie tylko entuzjaści stylu rajdowego się w niej zakochają. Z takim pakietem Tenere World Raid to także motocykl gotowy do bardzo długich podróży przez bezdroża całego świata, gdzie liczy się prostota, lekkość i zasięg. A takich motocykli na rynku ostatnio brakowało.

KOMENTARZE