fbpx

Łukasz jest wiceprezesem łódzkiego klubu motocyklowego Number One, którego założył (wraz z kolegami) jego ojciec – Sławek Muraszewski. Od dziecka obracał się w środowisku motocyklowym i pasjonowało go wszystko napędzane silnikiem spalinowym. Jako nastolatek przerobił hulajnogę (dodał do niej rosyjski silnik) i od tego zaczęła się jego historia z customami. W 2005 roku przerobił pierwszy […]

Łukasz jest wiceprezesem łódzkiego klubu motocyklowego Number One, którego założył (wraz z kolegami) jego ojciec – Sławek Muraszewski. Od dziecka obracał się w środowisku motocyklowym i pasjonowało go wszystko napędzane silnikiem spalinowym. Jako nastolatek przerobił hulajnogę (dodał do niej rosyjski silnik) i od tego zaczęła się jego historia z customami. W 2005 roku przerobił pierwszy motocykl, doprowadzając go do stanu „salonowego”.

Custom sposobem na życie.

Kilka lat później jego przeróbka motocykla marki Harley Davidson zdobyła sławę w Polsce i na świecie, zdobywając mnóstwo nagród. To wydarzenie sprawiło, że „Murek” zapragnął kustomizację zrobić swoim sposobem na życie. Po kilku latach pracy na motocyklach HD, pojawiło się pragnienie przerobienia prawdziwej legendy – i w ten sposób po długich poszukiwaniach, w ręce Łukasza wpadł Indian z silnikiem Power Plus z 2003 roku. „Na początku myślałem, że nic w nim nie będę przerabiał.” – twierdzi Muraszewski. Jednak pasja wygrała i custom zaczął nabierać swoich kształtów. „Chciałem nawiązać tą pracą do starej oldschoolowej tradycji, z nowoczesnymi smaczkami. Przerobiłem instalację elektryczną, siedzenie, a przede wszystkim usprawniłem serce – czyli silnik. Indian po tych zabiegach wygląda nietuzinkowo, a co więcej – świetnie się prowadzi, czego niestety nie pokaże nawet najlepsze zdjęcie. Sprzęt naprawdę robi kupę zamieszania.” – dodaje.

Co jeszcze stoi w garażu „Murasa”?

„Na co dzień jeżdżę oryginalnym H-D WLA z 1942 roku, którego odziedziczyłem po tacie. Ponieważ szanuję tradycję, nie miałem serca, aby przerabiać motocykl, który jeździł podczas II wojny światowej. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie postawił „murkowej” kropki nad „i”, dlatego przemalowałem go z oryginalnej wojskowej zieleni na piasek Sahary.” – mówi Łukasz.

Co dalej z tak świetnie przerobionym sprzętem?

Otóż… szuka właściciela! „Szukam nowego domu dla mojego Indiana Power Plus Custom, który jest aktualnie wystawiony na sprzedaż. Rozstanie będzie ciężkie, ale to jedyny sposób, by spełnić nowe marzenie: zakupić nowy egzemplarz ze stajni Indiana i przebudować go. Chcę osiągnąć spektakularny efekt zarówno w zakresie estetyki, jak i jazdy. Czy będzie to praca dla mnie, czy dla osoby, która zechce skorzystać z moich usług – nie ma to znaczenia. Liczy się satysfakcja z efektu”

 

Części wykorzystane do przeróbki:
Podstawa Baza motocykla pojazdu- Indian power Plus. Rok pierwotny podzespołów – 2003. 
Silnik z grupy kolekcjonerskiej wydanej w wersji INDIAN POWER PLUS Pojemność : 100″ pojemność-/ 1650 cm³ moc-100 km.
Rama -HPH – Niemcy
Skrzynia 5 biegów – Indian
Widelec- Indian
Opony – przód continental conti milestone 130/70 B18 , tył Vee Rubber 150/60 B18
Koła – Performance Machine
Gaźnik – Mikuni HSR.
Filtr powietrza – T-EFES /adaptacja obudowy INDIAN – 1952
Wydech – SUPERTRAPP
Licznik/ zegary – MOTOGADGET .Motoscope Tiny
Przełączniki – MOTOGADGET
Lusterko – JAY BRAKE
Manetki – RSD
Kierunkowskazy – Kellerman
Siedzenie – Danny Gray
Kranik paliwowy – PINGEL 
Zbiornik paliwa – T-EFES
Zbiornik oleju – T-EFES 
/tablica /uchwyty – T-EFES
Podnóżki – T-EFES
Ręczna zmiana biegów – T-EFES
Lampa / Grill – T-EFES 
Zaciski – Beringer AreOtec 
Błotniki robota własna.

KOMENTARZE