OnkoMotoSiostra dwukrotnie pokonała raka, teraz szykuje się do debiutu w Pucharze Polski Pitbike SM, a w przyszłości chce pomagać innym. Poznajcie niesamowitą historię o determinacji, wierze w siebie i o tym, że warto marzyć!
Na skróty:
Kamila Włoczywoda to 33-letnia bydgoszczanka, której historia może śmiało stanowić inspirację dla wielu ludzi, których życie nie oszczędza na każdym kroku. Jak sama mówi, motocykle ma we krwi. Jej przygoda z motosportem zaczęła się przeszło dziesięć lat temu. W świat motocykli wprowadzili ją koledzy i tak została „w branży” do dziś. Jednak droga do miejsca, w którym znajduje się teraz, była kręta i wyboista.
Trudna walka z chorobą
We wrześniu 2018 roku Kamila usłyszała od onkologa diagnozę – chłoniak nieziarniczny grudkowy. Do stycznia 2019 roku OnkoMotoSiostra prowadziła pierwszą linię leczenia, które pozwoliło uzyskać remisję. To był jednak dopiero początek trudnych chwil w życiu.
Kilka miesięcy później, pod koniec 2019 roku, Kamila rozpoczęła wizyty kontrolne u onkologa. W marcu zeszłego roku dowiedziała się o nawrocie chłoniaka. Bydgoszczanka podjęła kolejne leczenie, które połączono z przeszczepem szpiku z komórek macierzystych. W październiku 2020 roku Kamila opuściła szpital po udanym przeszczepie.Dwa miesiące później OnkoMotoSiostra mogła odetchnąć z ulgą. Kolejna walka z nowotworem zakończyła się powodzeniem!
Kamila nie ukrywa, że dostała od Boga nowe życie. Życie, którego nie zamierza przepuścić przez palce. Dlatego chce je przeżyć na „Picie”. Pit bike stał się dla niej płaszczyzną do rozwoju i realizacji marzeń.
„Pierwszy raz w życiu siedziałam na pit bike’u mojego kolegi Robsona 1000RR. Od tego wszystko się zaczęło” – przyznaje. Jak mówi, ten sprzęt doskonale wyraża jej osobowość. „Pit bike jest dziki i zrywny, zupełnie tak jak ja. Po prostu trafił swój na swego”.Dotychczasowy bagaż doświadczeń sprawił, że Kamila postanowiła przewartościować swoje życie i wyznaczyć w nim nowy cel. Stał się nim udział w Pucharze Polski PitBike SM 2021.
OnkoMotoSiostra przyznaje, że dzięki chorobie dostała drugie życie: „Teraz wiem, co chcę robić. Wcześniej nigdy nie potrafiłam niczego doprowadzić do końca. Teraz będzie inaczej” – zaznacza.
Zbiórka na starty w Pucharze Polski Pit Bike!
Start w Pucharze Polski Pit Bike SM nie będzie jednak możliwy bez odpowiedniego wsparcia finansowego. Dlatego OnkoMotoSiostra uruchomiła internetową zbiórkę. Przy pomocy Best-Motors Bydgoszcz udało się już kupić kask i własny kombinezon (na który wzięła jednak kredyt), a także dobrać właściwy ochraniacz na kręgosłup. W odpowiednim dbaniu o kombinezon pomaga Andy Fashion.
Potrzeby są jednak znacznie większe. Kamila nie ma własnego pit bike’a, a wszelkie wydatki pokrywa ze skromnej renty. Na szczęście na tym świecie nie brakuje życzliwych ludzi.
Wsparcie OnkoMotoSiostrze okazali już chociażby 3MM Racing, które przyjęło ją pod swoje skrzydła czy Miłosz Pawlikowski z Wypożyczalni MOTO-PIT Głażewo, który nieodpłatnie pożyczył motocykl do treningów! Treningi indywidualne i wypożyczenie motocykla na zawody zaoferował także Przemek Skuniu Pilar (Motoskuniu) z Łodzi. Ekipa z Top Bike Łódź zapewnia z kolei części potrzebne do tego, by maszyna była zawsze w stu procentach sprawna. Motoslidery dostarczają Kamili slidery. W nowym wyzwaniu wspiera ją też Marcinek697, kolega z zespołu, który także szykuje się do debiutu .
„Przez całe życie czułam tylko złość, żal i gorycz, a teraz… teraz mogę odczuwać te dobre emocje i to jest coś cudownego” – odpowiada, gdy pytamy, co czuje wsiadając na pita. Wie jednak, że nie jest łatwo. Że nie jest w stuprocentowej formie i przed nią długa droga powrotu do formy. Po zaledwie kilku sesjach na torze udało jej się nie tylko bezproblemowo zejść na kolano, ale była o krok od zejścia na łokieć! „Takie chwile dają mega kopa do działania” – przekonuje.
Chce pomagać innym
Kamila wierzy, że dzięki internetowej zbiórce uda się jej spełnić marzenia. Jeśli to się uda, bydgoszczanka będzie chciała pomóc innym osobom, które znalazły się w podobnej sytuacji. Zamierza założyć fundację. „Wiele osób zajmuje się tym, by ratować życie. Ale co dalej? Wszyscy mówią, że po pokonaniu choroby trzeba żyć! I w tym chcę pomagać, w znalezieniu nowego celu w życiu” – dodaje.
Jesteśmy przekonani, że z tak wielką wiarą i zaangażowaniem Kamili uda się zrealizować te cele. „Ciesz się tym, że jest dzisiaj!” – zachęca. A my trzymamy kciuki i zachęcamy do włączenia się w akcję.
Zbiórka OnkoMotoSiostry na zrzutka.pl – kliknij tutaj!
Odwiedź też profil OnkoMotoSiostry na Facebooku!