Do pierwszego wyścigu MotoGP w tym roku z pole position ruszał najlepszy debiutant 2019 Fabio Quartararo. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bo Francuz uzyskał najlepszy czas w momencie, gdy w 11. zakręcie powiewały żółte flagi po upadku Jacka Millera. Ostatecznie nie otrzymał on żadnej kary, tak samo jak wcześniej w FP3 Marc Marquez, który przyblokował Alexa Rinsa na jego najlepszym okrążeniu.

Jeszcze w sobotę stało się jasne, że na starcie nie ustawi się wszystkich 20 zawodników. Po upadku w kwalifikacjach, w konsekwencji czego zwichnął bark, na polach startowych zabrakło Alexa Rinsa. Dzień później w ostatniej minucie sesji rozgrzewkowej w zakręcie numer 8 upadł Cal Crutchlow, którego po badaniach – nie dopuszczono do startu.

Wyścig pełen wrażeń

Ze startu tymczasem najlepiej wyszedł, drugi w kwalifikacjach, Maverick Vinales, jednak jego radość nie trwała długo. Przez chwilę jechał za nim Marc Marquez, który szybko wyprzedził swojego rodaka i rozpoczął ucieczkę. Nie trwała ona długo, bo na 5. okrążeniu Hiszpan popełnił błąd, ale cudem uratował się (w swoim stylu, chciałoby się rzecz) z uślizgu przodu i wyjechał w żwir. Przez to spadł co prawda na 16. miejsce ale zaczął szybko odrabiać straty.Marquez

W czołówce tymczasem na prowadzenie wyszedł Fabio Quartararo, który chwilę wcześniej wyprzedził popełniającego kolejny błąd Vinalesa. Francuz nie zamierzał oglądać się za siebie i rozpoczął ucieczkę. Za jego plecami na drugie miejsce wysunął się Jack Miller, jednak pod koniec zmagań drugi oddech złapał Vinales. Duet ten chwilę walczył ze sobą, ale na 19. Okrążeniu to Maverick wyszedł na lokatę numer dwa i zaczął minimalnie odjeżdżać.

Kolejnych rywali łapał za to i wyprzedzał broniący tytułu mistrzowskiego Marquez. Hiszpan jechał jak w transie, kręcąc najlepsze okrążenia wyścigu i mijając kolejnych zawodników jak tyczki. Niektórzy – jak chociażby Valentino Rossi (który ostatecznie wycofał się z wyścigu) nawet nie wdawali się z Hiszpanem w walkę. Doszło do tego, że na trzy okrążenia przed metą zawodnik Repsol Hondy był już trzeci i przymierzał się do ataku na Vinalesa. Wtedy jednak za ciasno wszedł w zakręt numer cztery, zaliczył potężny uślizg tyłu i wyleciał w żwir. To jednak nie był upadek, z którego Marquez wyszedł bez szwanku – wirażowi założyli mu kołnierz ortopedyczny, a do tego wiele wskazuje na to, że uszkodził prawy nadgarstek.

Doskonały początek sezonu

Na czele natomiast jako pierwszy na metę wpadł Quartararo, zamieniając tym samym pole position w triumf. Francuz nie mógł wymarzyć sobie lepszego startu sezonu – debiutancki triumf i zarazem objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej. I pomyśleć, że przecież w piątek stracił 20 minut z pierwszego treningu po tym, jak ukarano go za testowanie przed sezonem na niedozwolonym typie motocykla.

„To niesamowite uczucie, ale nadal trudno mi w to wszystko uwierzyć” – cieszył się po wyścigu 20-letni Quartararo. „Trudno cieszyć się tym wynikiem tak, jak gdyby byli tu kibice, ale myślę, że jak tylko pójdę do boksu do mojej ekipy – emocje będą takie same! Będziemy cieszyć się tym zwycięstwem, bo nie codziennie sięga się po pierwszy triumf w MotoGP. A od poniedziałku skupimy się już na kolejnej rundzie Grand Prix!”

Drugi na mecie ostatecznie był Vinales, a podium – nieco niespodziewanie – uzupełnił Andrea Dovizioso. Włoch miał w ten weekend minimalizować straty, bo nadal nie doszedł jeszcze do siebie po złamaniu obojczyka kilka tygodni temu. Gdyby jednak ktoś przed wyścigiem powiedział mu, że stanie na podium – brałby ten wynik w ciemno. Tym bardziej, że na sam koniec utrzymał za swoimi plecami Millera, Franco Morbidellego oraz szalejącego na KTM-ie po podpisaniu umowy z Repsolem na 2021 – Pola Espargaro.

Nie zachwycili natomiast debiutanci. Będący na ustach komentatorów przez cały weekend – z powodu przejścia do LCR Hondy w przyszłym roku – Alex Marquez ostatecznie był dwunasty. Jadący początkowo tuż za „Polyccio” Brad Binder – dopiero trzynasty. Tymczaesm Iker Lecuona musiał wycofać się z wyścigu na 6 okrążeń przed końcem.

Wyniki wyścigu o GP Hiszpanii 2020:

1 Fabio QUARTARARO FRA Petronas Yamaha SRT Yamaha                    160.2 41’23.796
2 Maverick VIÑALES SPA Monster Energy Yamaha MotoGP Yamaha   159.9 +4.603
3 Andrea DOVIZIOSO ITA Ducati Team Ducati                                           159.8 +5.946
4 Jack MILLER AUS Pramac Racing Ducati                                                    159.8 +6.668
5 Franco MORBIDELLI ITA Petronas Yamaha SRT Yamaha                    159.8 +6.844
6 Pol ESPARGARO SPA Red Bull KTM Factory Racing KTM                     159.8 +6.938
7 Francesco BAGNAIA ITA Pramac Racing Ducati                                       159.4 +13.027
8 Miguel OLIVEIRA POR Red Bull KTM Tech 3 KTM                                 159.4 +13.441
9 Danilo PETRUCCI ITA Ducati Team Ducati                                               159.0 +19.651
10 Takaaki NAKAGAMI JPN LCR Honda IDEMITSU Honda                  158.8 +21.553
11 Johann ZARCO FRA Hublot Reale Avintia Racing Ducati                     158.6 +25.100
12 Alex MARQUEZ SPA Repsol Honda Team Honda                                  158.5 +27.350
13 Brad BINDER RSA Red Bull KTM Factory Racing KTM                       158.3 +29.640
14 Tito RABAT SPA Hublot Reale Avintia Racing Ducati                            158.1 +32.898
15 Bradley SMITH GBR Aprilia Racing Team Gresini Aprilia                  157.7 +39.682

Nie ukończyli

Marc MARQUEZ SPA Repsol Honda Team Honda                                    160.0 4 Laps
Iker LECUONA SPA Red Bull KTM Tech 3 KTM                                         159.0 6 Laps
Valentino ROSSI ITA Monster Energy Yamaha MotoGP Yamaha          159.1 7 Laps
Aleix ESPARGARO SPA Aprilia Racing Team Gresini Aprilia              153.0 23 Laps
Joan MIR SPA Team SUZUKI ECSTAR Suzuki                                          147.7 24 Laps

 


Autor: Pluto

KOMENTARZE