Po siedmioletniej współpracy z Aprilią, ekipa Gresini Racing w 2022 roku rozpoczyna nowy rozdział w MotoGP. Włoski team wystawi dwóch Włochów: Fabio di Giannantonio i Eneę Bastianiniego na satelickich motocyklach Ducati Desmosedici.
Ekipa Gresini Racing od 2015 roku współpracowała z Aprilią, będąc fabrycznym składem włoskiego producenta. Teraz marka z Noale zdecydowała się na wejście ze swoim własnym teamem do MotoGP, który reprezentowany będzie przez Mavericka Viñalesa i Aleixa Espargaro.
Tymczasem skład Gresini Racing od roku prowadzony jest przez Nadię Padovani Gresini, żonę zmarłego w zeszłym roku Fausto Gresiniego. Ekipa połączyła z kolei swe siły z Ducati. W jego barwach wystartują debiutant Fabio di Giannantonio oraz drugoroczniak Enea Bastianini. Diggia awansuje z Moto2 z szeregiem podiów na koncie i jednym triumfem w pośredniej kategorii. Z kolei Bestia to mistrz świata Moto2 z 2020 roku, który w debiucie w MotoGP zgarnął dwa finisze na podium, choć rywalizował na motocyklu w specyfikacji 2019.Obaj zawodnicy Gresini Racing dosiądą motocykli Ducati Desmosedici GP21 – tych samych, na których sezon 2021 zakończyli w fabrycznym składzie Pecco Bagnaia i Jack Miller. Początkowo informowano, że sponsorem tytularnym zespołu będzie Flex-Box, ale wygląda na to, że z umowy nic nie wyszło.
Zamiast tego, zespół zaprezentował barwy w stylu retro, które wielu zaskoczyły. Malowanie zaprojektował słynny Aldo Drudi, znany z przygotowywania kasków Valentino Rossiego. „Chcieliśmy połączyć barwy Ducati i Gresini. Zaryzykowaliśmy, bo to malowanie nie jest klasyczne, ale na pewno będzie wyjątkowe. >>The Next<< oznacza nowy rozdział, kolejne wyzwanie” – przyznał Drugi.
„Nowe barwy są wyjątkowe! Przyznam szczerze, gdy pierwszy raz je zobaczyłem, to były dla mnie nieco dziwne. Kiedy jednak widzę je na żywo, to są niesamowite!” – przyznawał Bastianini. „Ten świetny motocykl po prostu musi być szybki. Za około dwadzieścia dni wyjeżdżamy na testy i cieszę się już, że wrócę na moje Ducati. Poznaliśmy się na pierwszych testach, a ja mogę powiedzieć, że mam świetny zespół. To będzie interesujący sezon i jestem pewien, że zanotujemy świetne wyniki” – dodawał Enea, który w MotoGP debiutował w barwach Avintii.Z kolei Di Giannantonio, który w Moto2 także jeździł w barwach Gresiniego, mówił: „To będzie mój pierwszy sezon w MotoGP i nie mogę się go doczekać! Przede mną dużo nauki, a celem są rosnące oczekiwania z rundy na rundę. A potem, kto wie, co będziemy mogli wywalczyć. Niedługo wracamy na testy, a ja nie mogę już doczekać się, kiedy znów będę jeździł na tej pięknej bestii. Motocykl wygląda obłędnie, może to nawet najładniejsza maszyna, na jakiej kiedykolwiek jeździłem i jaką widziałem. Ten unikatowy, główny kolor wygląda jak maszyna z lat 70., bardzo w stylu retro i na torze na pewno nie da się go przegapić”.„W końcu prezentujemy projekt, w który bardzo wierzymy, i nad którym bardzo mocno pracowaliśmy. Jesteśmy bardzo zmotywowani, a w efekcie skończyliśmy jako pierwszy zespół MotoGP prezentujący barwy na rok 2022. Wierzę, że innym nasze motocykle będą podobały się równie mocno, co nam” – mówiła Padovani i dodawała: „Wierzę, że Fausto patrzy na nas z góry i jest dumny ze swojej rodziny”.
Ekipa Gresini Racing oficjalnie na torze pojawi się już 31 stycznia w Malezji, wraz z Fabio Di Giannantonio podczas trzydniowych testów dla zawodników testowych oraz debiutantów. Potem, w dniach 5-6 lutego, cała stawka MotoGP, w tym Enea Bastianini, wezmą udział w pierwszych zimowych próbach na torze Sepang.