fbpx

Po czterech latach w roli jedynego dostawcy motocykli, sezon 2022 będzie ostatnim dla marki Energica w MotoE. Od 2023 roku za przygotowanie maszyn elektrycznych w Grand Prix odpowiadać będzie Ducati.

Tym samym, w 2023 roku rozpocznie się nowa era w klasie MotoE, z którą po czterech latach rozstaje się Energica. Obecności włoskiego producenta z Modeny w Grand Prix towarzyszyło kilka kontrowersji. Najpierw spaleniu uległy wszystkie maszyny i większość wyposażenia boksów, jeszcze przed startem inauguracyjnego sezonu 2019, a potem kolejna maszyna stanęła w ogniu w Austrii… Ostatecznie zawodnicy byli w stanie zapewnić kibicom świetne wyścigi. Za kulisami mówiło się jednak, że nie wszyscy byli zadowoleni ze wsparcia, jakie Energica daje zespołom.

Ta decyzja o przejęciu roli dostawcy motocykli MotoE przez Ducati to spore zaskoczenie, ale tylko początkowo. Wiadomość nieco szokuje, gdy wziąć pod uwagę, że producent z Bolonii jeszcze nie ma w ofercie motocykla elektrycznego. W przeciwieństwie do Energicy, Ducati nie ma zatem maszyny bazowej, którą może udoskonalić na potrzeby wyścigowe.

Już jednak od dawna szef Ducati, Claudio Domenicali zauważał, że maszyny elektryczne odegrają poważną rolę w przyszłym rozwoju firmy. Włoch przyznał, że w przypadku producenta z Bolonii najpierw powstanie elektryk do wyścigów, a „po 2025 roku ruszy seryjna produkcja motocykli elektrycznych”. Dodawał też, że celem jest przygotowanie odpowiedniej technologii, która następnie trafi na rynekClaudio Domenicali i Carmelo Ezpeleta - Ducati w MotoE w 2023Domenicali wyjaśniał też, że Ducati zamierza w pełni zaangażować się w projekt. Claudio wierzy, że najlepszy sposób na wejście na rynek, to zrobienie tego w najbardziej konkurencyjnym miejscu, tak aby podtrzymane zostało wyścigowe dziedzictwo Ducati. 

„Minie trochę czasu, zanim wyjedziemy motocyklem na tor i spędzimy cały 2022 rok, by dokończyć jego rozwój” – wyjaśniał Domenicali. „Chcemy wejść w 2023 rok z projektem, który jest już przetestowany, zatwierdzony i spełnia wszystkie wymogi bezpieczeństwa. Ale co równie ważne, chcemy zapewnić osiągi, o które poprosiła nas Dorna”.

„To zależy od tego, by maszyna była tak lekka, jak to tylko możliwe. Chcemy wykorzystać całą wiedzę, którą mamy z MotoGP, zwłaszcza z oprogramowaniem, aby ten motocykl elektrycznych naprawdę miał wysokie osiągi” – dodawał.

Jesteśmy szalenie ciekawi, jak będzie prezentował się elektryczny motocykl Ducati, a także, jakie będą jego osiągi. Pierwsze informacje o postępach nowego projektu mamy poznać w przyszłym roku.

KOMENTARZE