fbpx

Przez wielu zawodników uznawany był za guru w dziedzinie mechaniki i przygotowania motocykli do sportu. To, co wychodziło spod ręki Kantego, zawsze dojeżdżało do mety i często wygrywało. Poza tym Bogdan Kanty był utalentowanym kierowcą motocrossowym i wyścigowym.

Na swoim koncie miał kilkanaście tytułów mistrza i wicemistrza Polski. Był Mistrzem Sportu, a ten tytuł wymagał zdobycia co najmniej pięciu mistrzostw Polski. Bogdan Kanty był też nauczycielem swoich następców i to chyba czyni go najbardziej wyjątkowym w historii sportów motocyklowych. Nie zakopał swojego talentu, podzielił się nim z innymi.  

Urodził się 15 grudnia 1937 roku. Po ukończeniu szkoły podstawowej rozpoczął naukę w zawodowej szkole technicznej. Starty w zawodach motocyklowych rozpoczął w połowie lat 50., początkowo w motocrossie, a kilka lat później w wyścigach drogowych. Rywalizował w trzech klasach: 50, 125 i 175 ccm. Startował w barwach wielu warszawskich klubów, m.in.: Ligi Przyjaciół Żołnierza, Syreny, Marymontu, sekcji motorowej AZS Warszawa, wojskowego klubu Czerwone Berety.

Na wyczynowej MZ. Wówczas były to jedne z najlepszych motocykli wyścigowych w tej części Europy

Po zakończeniu kariery sportowej pracował w Stołecznym Klubie Motorowym Warszawa jako mechanik i trener. Jako jeden z niewielu Polaków startował w kilku eliminacjach wyścigów o Mistrzostwo Świata. Lista jego sukcesów jest bardzo długa, tak samo jak duża jest liczba zdobytych przez niego tytułów mistrza i wicemistrza Polski. Bogdan Kanty sam przygotowywał swoje motocykle do startu. Zawsze był również gotowy do pomocy innym zawodnikom. Tak wspominał Bogdana Kantego jego kolega, Włodzimierz Gąsiorek (rozmowa z 14 lipca 2021 roku):

(…) Według mnie w Polsce było tylko trzech fenomenalnych mechaników i konstruktorów motocyklowych: Jerzy Jankowski, Zdzisław Kałuża i Bogdan Kanty. Kanty potrafił zrobić wszystko. Motocykle przygotowane przez niego zawsze kończyły rywalizację. (…)

(…) Postacią numer jeden w Stołecznym Klubie Motorowym był Bogdan Kanty. Postacią numer dwa – Ryszard Urbański. Postacią numer trzy był natomiast Andrzej Szymański. (…)

W czasie rywalizacji na zawodach motocrossowych

Pod koniec swojej kariery sportowej Bogdan Kanty wybrał godnego siebie następcę – Ryszarda Urbańskiego – i zajął się jego treningami, efektem których były liczne sukcesy sportowe. W naszym kraju bardzo rzadko mistrz pozostawia po sobie ucznia. Przeważnie górę bierze pycha i duma, które zamykają utytułowanych zawodników-seniorów na nauczanie młodego pokolenia. Ryszard Urbański w rozmowie z 1 października 2021 roku powiedział:

(…) Bogdan Kanty znalazł mnie wśród młodych zawodników sekcji motorowej AZS Warszawa. Dostrzegł we mnie potencjał i talent. Zaczął uczyć mnie mechaniki i wprowadzać w arkana sportu motocyklowego. Otoczył mnie opieką i koordynował moje działania. Dzięki niemu nauczyłem się wielu rzeczy o przygotowaniu motocykli do rywalizacji i udało mi się zdobyć kilkanaście tytułów mistrzowskich i wicemistrzowskich. (…) Bogdan Kanty mówił zawsze: motocykl ma zapalać na dotyk i jechać równo od początku do końca wyścigu. (…)

Bogdan Kanty zmarł 29 sierpnia 2006 roku w Warszawie.  

Bogdan Kanty przygotowuje swoją emzetkę do startu


Zdjęcia: ze zbiorów Jacka Gradomskiego

KOMENTARZE