fbpx

Bartosz Zmarzlik pewnie kroczy po kolejny tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu! Tym razem Polak rozprawił się z rywalami w niemieckim Teterowie, wygrywając swój 20. turniej GP w karierze i zdecydowanie powiększając przewagę w klasyfikacji generalnej!

Bartosz Zmarzlik przyjeżdżał do Niemiec jako obrońca tytułu i lider klasyfikacji generalnej, który jednak wygrał tylko jeden z trzech pierwszych turniejów sezonu 2023. Pomimo tego, że zaledwie tydzień wcześniej w Pradze był „tylko” czwarty, jego przewaga w tabeli nad drugim Fredrikiem Lindgrenem wynosiła trzy punkty. W przeszłości Zmarzlik nigdy nie wygrał Grand Prix w Teterowie, ale trzykrotnie stawał tu na podium. Ostatnie dwie edycje GP Niemiec wygrywali z kolei inni Polacy – w 2019 roku najlepszy był Maciej Janowski, a w sezonie 2022 Patryk Dudek.

Zgodnie z przewidywaniami, wspominając zmagania w Teterowie w ostatnich latach, trudno było spodziewać się wielu pojedynków na dystansie. I faktycznie, początek sobotniej rywalizacji w Niemczech… dość powiedzieć, że nie był specjalnie porywający. Na początku regularnie triumfowali żużlowcy startujący z pola A, wygrywając sześć pierwszych biegów. Zmieniło się to dopiero w siódmym wyścigu, gdy „trójkę” zgarnął jadący w żółtym kasku Anders Thomsen, a po dwa punkty sięgnął jadący z krawężnika Kim Nilsson. Szwed, który debiutuje w tym roku w Grand Prix, okazał się czarnym koniem niemieckich zawodów.

Polacy tymczasem jechali w kratkę. Patryk Dudek Maciej Janowski „trójki” przeplatali słabszymi występami, a Bartosz Zmarzlik w dwóch pierwszych biegach zgarniał po dwa punkty. Potem jednak trzykrotny mistrz świata wyraźnie się rozkręcił i wygrał trzy kolejne starty w fazie zasadniczej. W biegu numer jedenaście jadący w niebieskim kasku Zmarzlik przegrał na starcie z Mikkelem Michelsenem, ale uporał się z nim na dystansie i przywiózł do mety zwycięstwo. W dwóch następnych biegach, w których ruszał z krawężnika, trzy punkty były już tylko formalnością.

Ostatecznie to Bartosz Zmarzlik ukończył rundę zasadniczą z największym dorobkiem punktowym i po raz czterdziesty z rzędu (a 70. w karierze SGP) wjechał do półfinałów! Niestety z rywalizacją po raz kolejny w tym momencie pożegnali się pozostali Polacy w stawce – Patryk Dudek z siedmioma punktami i Maciej Janowski z pięcioma. Na uwagę zasługiwała też jazda, najlepszego w kwalifikacjach, Dana Bewleya. Brytyjczyk po niemrawym początku, w kolejnych biegach wyraźnie się rozkręcił. Uwagę wszystkich skupił też na sobie Kim Nilsson, który nie dość, że wygrał swój pierwszy bieg w Grand Prix, to jeszcze… wjechał do półfinału!

W pierwszym półfinale ze Zmarzlikiem wystartowali jeszcze Anders Thomsen, Jason Doyle oraz Robert Lambert. Australijczyk ruszał się na starcie, dlatego organizatorzy zdecydowali się przerwać bieg i jeszcze raz ustawić całą czwórkę pod taśmą. Zmarzlik raz jeszcze świetnie wystartował z wewnętrznego pola, ale bardziej, niż z innymi zawodnikami, walczyć musiał o utrzymanie obu kół swojego motocykla na torze. W pierwszym półfinale zarówno obrońcą tytułu, jak i jego rywalami mocno szarpało. Na szczęście obyło się bez upadków, a do finału wjechali Zmarzlik oraz Doyle.

Półfinał numer dwa rozpoczął się z kolei od ogromnego pecha jednego z faworytów Dana Bewleya, którego motocykl zgasł tuż przed startem. Niepowodzenie Brytyjczyka wykorzystał Kim Nilson, który objechał na dystansie Leona Madsena i wraz ze zwycięzcą biegu Jackiem Holderem – wjechał do finału.

Bieg finałowy to kolejny popis Bartosza Zmarzlika, który świetnie wyszedł spod taśmy i pewnie pomknął po piąty z rzędu wyścig wygrany tego wieczora. Ostatecznie drugi był Jason Doyle, a podium uzupełnił Jack Holder. Dla Polaka był to jubileuszowy, dwudziesty w karierze wygrany turniej Grand Prix. Oznacza to, że w tabeli wszech czasów zrównał się z legendarnym Tonym Rickardssonem, a do wyrównania wieloletniego rekordu Jasona Crumpa brakuje mu już tylko trzech zwycięstw.

Liderem klasyfikacji generalnej jest Bartosz Zmarzlik, który po czterech rundach zgromadził 70 punktów. Na drugie miejsce awansował Jack Holder (58 pkt.), a trzeci jest Jason Doyle (54). Dotychczasowy wicelider „generalki” Fredrik Lindgren, po niezwykle słabym występie w Niemczech spadł na czwartą pozycję. Kolejna runda Speedway Grand Prix już w sobotę 24 czerwca na domowym torze Zmarzlika w Gorzowie Wielkopolskim.

SGP Teterow 2023 – wyniki:

1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 19 (2,2,3,3,3,3,3) – 20 punktów GP
2. Jason Doyle (Australia) – 13 (3,1,1,1,3,2,2) – 18 pkt
3. Jack Holder (Australia) – 14 (1,3,2,2,2,3,1) – 16 pkt
4. Kim Nilsson (Szwecja) – 9 (0,2,2,3,0,2,0) – 14 pkt
5. Leon Madsen (Dania) – 10 (3,1,0,3,2,1) – 12 pkt
6. Anders Thomsen (Dania) – 10 (2,3,1,0,3,1) – 11 pkt
7. Robert Lambert (Wielka Brytania) – 10 (2,2,3,2,1,0) – 10 pkt
8. Daniel Bewley (Wielka Brytania) – 11 (3,0,2,3,3,w) – 9 pkt
9. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 7 (0,0,3,2,2) – 8 pkt
10. Martin Vaculik (Słowacja) – 7 (2,3,w,0,2) – 7 pkt
11. Patryk Dudek (Polska) – 7 (0,3,1,2,1) – 6 pkt
12. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 5 (1,0,3,1,0) – 5 pkt
13. Maciej Janowski (Polska) – 5 (3,1,0,0,1) – 4 pkt
14. Max Fricke (Australia) – 4 (0,2,0,1,1) – 3 pkt
15. Mikkel Michelsen (Dania) – 4 (1,1,2,0,0) – 2 pkt
16. Kai Huckenbeck (Niemcy) – 3 (1,0,1,1,0) – 1 pkt
17. Norick Bloedorn (Niemcy) – nie startował
18. Michael Haertel (Niemcy) – nie startował


Zdjęcie główne: Speedway Grand Prix – materiały prasowe

KOMENTARZE