fbpx

Najszybszym Polakiem był Rafał Sonik, który w klasyfikacji ogólnej niedzielnego przejazdu zajął czwarta pozycję. Osiągnąłem znakomity wynik. Dziś byłem tuż za najlepszymi, lokalnymi zawodnikami, ale jutro, na pustyni będę jednym z liderów otwierających rajd. To zawsze trudne i ryzykowne, bo cały czas trzeba być maksymalnie skoncentrowanym. Już wiele razy prowadziłem etapy i wiem jak to […]

Najszybszym Polakiem był Rafał Sonik, który w klasyfikacji ogólnej niedzielnego przejazdu zajął czwarta pozycję.

Osiągnąłem znakomity wynik. Dziś byłem tuż za najlepszymi, lokalnymi zawodnikami, ale jutro, na pustyni będę jednym z liderów otwierających rajd. To zawsze trudne i ryzykowne, bo cały czas trzeba być maksymalnie skoncentrowanym. Już wiele razy prowadziłem etapy i wiem jak to wyczerpuje – powiedział na mecie Rafał.

ORLENowcy postawili na szybkość. Jacek Czachor z Markiem Dąbrowskim mocno zaakcentowali swoją obecność, wykręcając najlepsze czasy wśród motocyklistów. Jacek był najszybszy, a Marek tuż za nim, zajmując drugą pozycję. Jakub Przygoński obrał zupełnie inną taktykę. Kuba się nie śpieszył i zajął 67 pozycję. Dzięki temu podczas I etapu rajdu startował z odległego miejsca i mógł pokonywać odcinek specjalny po śladach wytyczonych przez rywali startujących wcześniej.

Razem z Jackiem zostaliśmy zgłoszeni w tym roku w klasie otwartej – tej samej, w której w zeszłym roku udało mi się stanąć na najwyższym stopniu podium. Jeżeli chodzi o prolog, to w tempie naszej jazdy nie było żadnej kalkulacji, pojechaliśmy po prostu na miarę swoich możliwości, aby zgrać się z motocyklami i poznać ich możliwości, które będziemy starali się wykorzystać podczas zbliżających się, długich odcinków specjalnych. Oczywiście jutro przed nami ciężkie wyzwanie jeśli chodzi o nawigację. Będziemy jednak otwierać trasę i nie będzie nam przeszkadzał kurz konkurentów – komentował Marek Dąbrowski.

Trasa prologu była stosunkowo łatwa i krótka. Ja z Markiem pojechaliśmy swoim tempem, nie chcieliśmy kalkulować. Przed nami przyjechały quady, pod które została najwyraźniej przygotowana specyfika tego odcinka. Najszybsi zawodnicy najwyraźniej kontrolowali swoje tempo tak, żeby jutro nie otwierać trasy. Mi specjalnie na tym nie zależało i jutro startuję jako pierwszy – powiedział Jacek Czachor.

Zakładałem wolniejszy przejazd na prologu. Chciałem startować z odległej pozycji i gonić. Zależało mi by być w grupie z najszybszymi zawodnikami. Będę jechał po śladzie założonym przez Jacka Czachora. Zapewne będzie mi się łatwiej jechało. Taką strategię przyjęli również najszybsi zawodnicy. Startuję niewiele przed Marc’kiem Comą, prawdopodobnie wyprzedzi mnie on na trasie i będę jechał mając go w zasięgu wzroku, tak właśnie chciałbym osiągnąć linię mety – powiedział Kuba Przygoński.

Prolog ADDCH klasa motocykle i quady

1. Sebastian Husseini (UAE) Honda TRX 700 1.51,842. Nicholas Black (UAE) Yamaha Raptor 700 +0,413. Andrea Mayer (D) Yamaha Raptor 700 +3,03
4. Rafał Sonik (PL) Honda TRX 700 +3,07
5. Roberto Tonetti (I) Yamaha Raptor 700 +3,806. Łukasz Łaskawiec (PL) Yamaha Raptor 700 +4,007. Zornica Todorowa (BG) Yamaha Raptor 700 +4,93
8. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +5,14

9. Marek Dąbrowski (PL) KTM 450 +5,50
10. Manuel Lucchese (I) Husaberg FE 450 +6,40

67. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +1.51,25

 

Tekst KB | Zdjęcia ORLEN Team, rafalsonik.pl

Rafał Sonik rozpoczyna walkę o Puchar Świata

Zdradliwa trasa

Dakar na półmetku

KOMENTARZE