Nazywam się Tadeusz Król, mam 32 lata i mieszkam w Tarnowie. Moim hobby, jak się na pewno domyślacie, są motocykle oraz turystyczne wyprawy motocyklem w małej grupie, najwyżej trzech pojazdów. Swój turystyczny motocykl zbudowałem sam, wykorzystując elementy, w które bez problemów można zaopatrzyć się w większości sklepów motocyklowych lub klubów motocyklowych.
Do pokazania mojego motocykla zainspirował mnie artykuł we wrześniowym ŚM, dotyczący połączenia ramy R-35 i silnika z „japończyka”. Jest to pojazd ładnie wykonany, ale nie życzę jego właścicielowi odbycia dłuższej podróży np. tygodniowej – leczenie pewnej części ciała murowane, ze względu na sztywne zawieszenie tylnego koła i ubogą kanapę. Ale do rzeczy. 



Jak widać, nie jest to pojazd może tak ładny czy z takimi osiągami, jak „japoniec”, niemniej jednak jesteśmy z niego zadowoleni ze względu na dostępność i taniość części oraz to, że większość z nich mogę wykonać sam w domu na obrabiarkach. Posiadam również formy do nadwozia i w razie rozbicia (oby nie!) mogę wymienić detal na nowy w stosunkowo krótkim czasie. Moc 65 KM zapewnia również wystarczającą prędkość marszową, przekraczającą 120 km/h.
Tekst i zdjęcia: Tadeusz Król




