Niedawno PZMot oficjalnie ogłosił tegoroczny kalendarz eliminacji Mistrzostw Polski Motocykli Zabytkowych. Ten cykl imprez przeznaczonych dla maszyn o wysokim stopniu oryginalności, które ukończyły 25 lat jest dosyć specyficzny i obwarowany ścisłymi regulaminami.
Ale nie taki diabeł straszny, jak go malują – kto nie zrobił kiedyś tego pierwszego kroku i po prostu bawił się w gronie podobnych sobie pasjonatów? Nie będziemy wyjaśniali szczegółów regulaminów – te znajdziecie na stronach internetowych PZM w zakładce “zabytki”. Zamieszczamy za to kalendarz tegorocznych eliminacji.
Abyście mogli lepiej się zorientować, czy tego typu imprezy są dla Was, pod zdjęciem publikujemy także krótkie wspomnienie Lecha, który swoją BMW R 51/3 w pełnym rodzinnym składzie, zaliczył jedną z eliminacji – Bałtycki Rajd, organizowany tradycyjnie już przez Stowarzyszenie Pojazdów zabytkowych Lębork.
Na Szwecję!
22 września, w piątkowe popołudnie na parkingu pod terminalem Stena Line pojawiło się ponad 60 zabytkowych motocykli oraz 120 uczestników rajdu. Czemu akurat tu? Bo organizator po praz pierwszy w historii MPMZ, postanowił wprowadzić rajd poza granice Polski. Po rejestracji w biurze Rajdu, odebraniu biletów na prom oraz zaliczeniu testów z wiedzy o ruchu drogowym, historii motoryzacji oraz pierwszej pomocy (to obowiązkowe elementy każdej eliminacji), uczestnicy wystartowali do pierwszego “rozgrzewkowego” etapu, czyli po Gdyni. Metą była bramka wjazdowa na prom. Dla niektórych uczestników procedura sztauowania maszyny na pokładzie stanowiła pewnego rodzaju wyzwanie, bowiem robili to po raz pierwszy w życiu.
Po nocy pełnej wrażeń, ale bez ekstrawaganckiego kołysania, o godzinie 7:30 uczestnicy zjechali po pochylni do portu w Karlskronie, gdzie czekał na nich kolejny, całodniowy etap rajdu. Choć kilometrów do zrobienia nie było dużo, to trasa przez malownicze wybrzeże Szwecji sprawiała, że wszyscy ukończyli etap w wyznaczonym (też regulaminem) czasie. Pogoda była wyśmienita, a Itinerer precyzyjny i mało skomplikowany. Trasa wiodła do malowniczego Ekenabben, a żeby nie było nudno, po drodze zawodnicy zaliczali obowiązkowe PS-ki (Próby Sprawnościowe) oraz punkt kontroli czasu. Po zaliczeniu kilkudziesięciokilometrowej pętli, kawalkada powróciła do Karlskrona, która przywitała zawodników lokalnymi specjałami (oczywiście także słynnymi szwedzkimi klopsikami) oraz robiącą wrażenie wystawą w Marinmuseum, gdzie można zwiedzać od środka prawdziwą łódź podwodną!
Kolejny etap rajdu to przejazd na rynek przy Stortorget, gdzie odbył się konkurs elegancji. To jedna z tradycji Eliminacji MPMZ, gdy strój jeźdźca musi być spójny z rokiem produkcji i stylem motocykla. Tym razem było nieco stresu, bo pojazdy prezentowane były przed przedstawicielami Gminy Karlskrona. To była ostatnia atrakcja tego dnia, jeżeli oczywiście nie liczyć Wieczoru Komandorskiego na powrotnym promie.
W Gdyni uczestnicy zameldowali się o godzinie 9:30 w niedzielny poranek i po raz kolejny, opierając się na Itinererze, kawalkada dotarła do Mariny Jachtowej w Gdyni. Trudno powiedzieć, jak organizatorom udało się po raz kolejny nakłonić włodarzy miasta do udostępnienia plaży do rozegrania wyścigu. Piach i motocykle to nie zawsze jest dobry mariaż, więc tym razem zawody były nieobowiązkowe. Znalazło się jednak kilku chętnych do zagrzebania maszyny podczas “Wyścigu po Plaży o Puchar Marszałka Województwa Pomorskiego”.
To był przedostatni punkt imprezy, bo w czasie nocnego rejsu po Bałtyku komisja skrupulatnie sumowała punkty za wiek i oryginalność pojazdu, karne punkty łapane na trasie oraz próbach. Dzięki temu od razu po finałowym wyścigu można było wręczyć nagrody zwycięzcom rajdu. Wszystko skończyło się około południa, więc uczestnicy mieli wystarczająco dużo czasu na powrót do domów – jedni na kołach, inni na lawetach.
I na koniec dobra wiadomość – VI Bałtycki Rajd – Dębki Playa będący rundą MPPZ organizowany po raz kolejny przez Stowarzyszenie Pojazdów Zabytkowych Lębork odbędzie się w tym roku w dniach 26-29 września w Dębkach (Dębki Playa). Organizatorzy kuszą, że poza regulaminowymi punktami programu, na uczestników czekać będzie cała masa nieregulaminowych atrakcji.