fbpx

Michael Dunlop to jeden z bardziej utytułowanych zawodników cyklu TT. Tegoroczne zwycięstwo na S 1000 RR, wystawianym przez BMW Motorrad i zespół Hawk Racing, było jego ósmym sukcesem na wyspie. Był to jego pierwszy sukces na BMW. Na jesienny festiwal historii sportu i prędkości (20-29 sierpnia) – Classic TT, BMW przywiozło doładowaną pięćsetkę z oryginalnym, […]

Michael Dunlop to jeden z bardziej utytułowanych zawodników cyklu TT. Tegoroczne zwycięstwo na S 1000 RR, wystawianym przez BMW Motorrad i zespół Hawk Racing, było jego ósmym sukcesem na wyspie. Był to jego pierwszy sukces na BMW.

Na jesienny festiwal historii sportu i prędkości (20-29 sierpnia) – Classic TT, BMW przywiozło doładowaną pięćsetkę z oryginalnym, ręcznie malowanym numerem startowym ”49„, tym, z którym startował Meier. Honor poprowadzenia tego motocykla w ”Okrążeniu chwały„ przypadł jego bratankowi – Wolfgangowi. Najzabawniejsze, że nazwisko niemieckiego zawodnika prawdopodobnie nie jest – poza środowiskiem motocyklowych entuzjastów – znane w jego ojczyźnie tak szeroko, jak wśród mieszkańców wyspy. Był on bowiem pierwszym (od 1907 r., gdy zaczęła się historia tej imprezy) nie-Brytyjczykiem, który wygrał wyścig Senior TT. Nigdzie też chyba tak jak tu nie czeka się i nie kibicuje zawodnikom z takim entuzjazmem, bez względu na to, czy prowadzą motocykle współczesne, czy klasyki.

Warto przypomnieć, że doładowany mechaniczną sprężarką silnik BMW 255 RS 500 Kompressor osiągał 60 koni przy 7000 obrotów, co motocyklowi pozwalało rozwijać ponad 220 km/h. Meier, startujący wcześniej w rajdach motocyklowych, w wyścigach drogowych pełny sezon ukończył zaledwie rok wcześniej. Na 60-kilometrowej trasie, prowadzącej przecież zwykłymi, wiejskimi drogami, 75 lat temu osiągnął sensacyjną średnią – 143,723 km/h.

KOMENTARZE