fbpx
Lost your password?
Strona główna

Pokaz siły Marco Bezzecchiego w sobotnim sprincie MotoGP w Australii to zapowiedź tego, że w niedzielę powalczy o wygraną pomimo czekającej go kary dwukrotnego przejazdu przez tzw. długie okrążenie?

Chociaż jeszcze w piątek dyskutowano, czy wyścigu głównego nie przenieść na sobotę, ostatecznie nic takiego się nie stało. Pomimo niezbyt korzystnych prognoz pogody na niedzielę, organizatorzy nie zdecydowali się na zmianę harmonogramu podobnej do tej z 2023 roku. Jedyne, co zrobiono, to przesunięto start niedzielnej rozgrzewki MotoGP oraz wszystkich wyścigów o godzinę do przodu.

Sobota na Phillip Island rozpoczęła się od kontynuacji świetnej formy Marco Bezzecchiego, który uzyskał najlepszy wynik w drugiej sesji treningowej. Włoch wyrastał na głównego faworyta przynajmniej w sprincie, jako że w wyścigu czekała go kara dukworntego przejazdu przez tzw. długie okrążenie. Za zawodnikiem Aprilii znaleźli się Fabio di Giannantonio i Fabio Quartararo. Pecha miał Luca Marini, w którego Hondzie posłuszeństwa odmówił silnik – w piątek podobny los spotkał jego team-partnera Joana Mira.

Zamieszanie w kwalifikacjach

Do nie lada zamieszania doszło w sesji Q1, w której ostatecznie najszybszy był debiutant Fermin Aldeguer. Zwycięzca wyścigu z Indonezji o zaledwie 0,009 sek pokonał lokalnego faworyta Jacka Millera. Mocno narozrabiał z kolei trzeci w tej sesji Brad Binder, który najpierw tak mocno zwolnił na linii wyścigowej, że upadek – hamując celem ominięcia rywala – zanotował Lorenzo Savadori. W samej końcówce sesji zawodnik KTM-a zblokował z kolei Johanna Zarco, jadąego wówczas po najlepszy czas z całej stawki.

W drugiej części „czasówki” także nie brakowało zamieszania, gdy jeszcze w pierwszej połowie sesji Pecco Bagnaia i Luca Marini zblokowali Marco Bezzecchiego, czym zajęli się sędziowie. Ostatecznie na trzy minuty przed końcem sesji zawodnik Aprilii podkręcił tempo i zatrzymał stoper na wyniku 1:26.496, tym samym o zaledwie cztery tysięczne sekundy rozmijając się ze swoim (piątkowym) rekordem toru Phillip Island. I gdy wydawało się, że Włoch zgarnie pole position… rzutem na taśmę czas 1:26.465 uzyskał Fabio Quartararo i to on wywalczył pierwsze pole startowe w Australii. Dla Francuza to czwarte wygrane kwalifikacje w tym sezonie.

Ostatecznie drugie pole startowe przypadło, wciąż obolałemu po kraksie z Indonezji, Marco Bezzecchiemu, a czołową trójkę, ku radości lokalnych kibiców, uzupełnił Jack Miller. To pierwszy Australijczyk w pierwszej linii na Phillip Island od czasu… Casey’a Stonera w 2012 roku! Mało tego, końca dobiegła seria 98 rund z rzędu z co najmniej jednym motocyklem Ducati w pierwszej linii. Drugi rząd startowy przypadł Raulowi Fernandezowi, Pedro Acoście i Alexowi Marquezowi, który dwukrotnie przewracał się w Q2. Zawodnik Gresini Racing najpierw upadł w czwartym zakręcie, a potem zaliczył bardzo szybką wywrotkę w pierwszym łuku.

Po kwalifikacjach na Pecco Bagnaię i Brada Bindera nałożono kary przesunięcia o trzy miejsca na polach startowych, ale jak zawsze – dopiero do niedzielnego wyścigu. Ostatecznie Pecco ruszać będzie z czternastego pola, a Brad – z szesnastego.

Czytaj też:

Ciekawe wyniki sprintu

Ze startu sprintu udanie wyszedł Jack Miller, ale jeszcze lepiej zrobił to Alex Marquez i to on prowadził w pierwszym łuku. Na durgą pozycję przeskoczył Raul Fernandez, a trzeci był Marco Bezzecchi. Już w trzecim zakręcie Fernandez objął prowadzenie, a na hamowaniu do trójki na drugie miejsce wyszedł „Bez”. Tym samym Marquez w kilka chwil stracił dwie lokaty. Za nim jechali Jack Miller, Fabio Quartararo oraz Pedro Acosta, a siódmy był… jadący w zastępstwie Pol Espargaro.

Na początku sprintu Fernandez uciekł nawet na pół sekundy, ale z czasem bliżej niego znalazł się Bezzecchi. Jednocześnie obaj sukcesywnie odjeżdżali od reszty stawki i wydawało się, że to między nimi rozstrzygnie się walka o zwycięstwo. Do niebezpiecznej sytuacji doszło na szóstym okrążeniu, gdy Marco przestrzelił hamowania do trzeciego zakrętu, wyjechał szeroko i stracił ponad pół sekundy do lidera. Jak się okazało, na kółku rozgrzewkowym Włoch… zderzył się z mewą, a jej resztki wciąż były wkręcone w przód jego motocykla.

 

Nie minęło wiele czasu, a Bezzecchi znalazł się za tylnym kołem Fernandeza, ale Włoch znów popełniał błędy. Widać było jednak, że dysponuje przewagą tempa i atak jest kwestią czasu. Marco w końcu zdecydował się na atak na wejściu w drugi zakręt dziesiątego okrążenia. Kiedy zawodnik fabrycznego składu Aprilii, niemalże z marszu odjechał swojemu rywalowi na pół sekundy. Daleko za plecami tej dwójki ciekawie zapowiadała się walka o trzecią lokatę pomiędzy Acostą, Millerem, Marquezem i Fabio do Giannantonio. Z tyłu został już dość mocno Quartararo.

Marco Bezzecchi wygrał sobotni sprint w Australii z ogromną przewagą, jeśli brać pod uwagę, że na prowadzenie wyszedł na trzy kółka przed metą. Włoch na finiszu miał zapas ponad trzech sekund nad drugim Raulem Fernandezem. Czy w niedzielę „Bezowi” uda się narzucić podobne tempo i powalczyć o wygraną, pomimo czekających go do przejechania dwóch tzw. długich okrążen?

Tymczasem w sprincie, trwającą do samego końca walkę o najniższy stopień podium wygrał Pedro Acosta, który był w stanie utrzymać za plecami Jacka Millera oraz Fabio di Giannantonio. Tym samym, po raz pierwszy od czasu wprowadzenia do MotoGP sprintów, na podium… zabrakło zawodnika Ducati! To także pierwszy dublet Aprilii w sprincie.

Na szóstej pozycji finiszował Alex Marquez, a siódmy był Fabio Quartararo. Ostatnie punkty w sprincie wywalczyli Luca Marini oraz jadący w zastępstwie Pol Espargaro. Fatalnie spisał się dwukrotny mistrz świata Pecco Bagnaia, który po starcie z 11. pola finiszował na przedostatnim, 19. miejscu. Za nim na mecie zameldował się tylko tester Ducati, zastępujący kontuzjowanego Marca Marqueza – Michele Pirro. Z kolei po upadkach do mety nie dojechali Brad Binder i debiutant Fermin Aldeguer.

Organizatorzy poinformowali o ZMIANIE HARMONOGRAMU na niedzielę, kiedy to cała rywalizacja zostaje przesunięta o godzinę do przodu. Tym samym rozgrzewka MotoGP rozpocznie się o godzinie 1:40, a start wyścigu przesunięto na 6:00 naszego czasu.

Pełny, zamodyfikowany harmonogram GP Australii 2025 – kliknij tutaj.

GP Australii 2025 – wyniki sprintu MotoGP:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) 19m 3.971s
2 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +3.149s
3 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +5.310s
4 Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) +5.376s
5 Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) +5.416s
6 Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) +6.109s
7 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +8.706s
8 Luca Marini ITA Honda HRC Castrol (RC213V) +8.938s
9 Pol Espargaro SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +9.252s
10 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +9.752s
11 Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) +10.231s
12 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) +12.104s
13 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +12.132s
14 Miguel Oliveira POR Pramac Yamaha (YZR-M1) +17.494s
15 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) +18.967s
16 Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* +19.784s
17 Lorenzo Savadori ITA Aprilia Factory (RS-GP25) +25.185s
18 Somkiat Chantra THA Idemitsu Honda LCR (RC213V)* +28.945s
19 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +32.408s
20 Michele Pirro ITA Ducati Test Rider (GP25) +35.523s
  Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* DNF
  Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) DNF

GP Australii 2025 – wyniki kwalifikacji MotoGP:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) 1’26.465s
2 Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) +0.031s
3 Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) +0.243s
4 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +0.386s
5 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +0.409s
6 Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) +0.455s
7 Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* +0.530s
8 Pol Espargaro SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +0.530s
9 Luca Marini ITA Honda HRC Castrol (RC213V) +0.630s
10 Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) +0.651s
11 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +0.820s
12 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +1.026s
  Q1:      
13 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) 1’27.109s
14 Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) 1’27.280s
15 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) 1’27.392s
16 Miguel Oliveira POR Pramac Yamaha (YZR-M1) 1’27.726s
17 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) 1’27.789s
18 Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* 1’27.817s
19 Lorenzo Savadori ITA Aprilia Factory (RS-GP25) 1’28.156s
20 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) 1’28.211s
21 Somkiat Chantra THA Idemitsu Honda LCR (RC213V)* 1’28.273s
22 Michele Pirro ITA Ducati Test Rider (GP25) 1’28.451s

* debiutant

Zdjęcie główne: Aprilia

KOMENTARZE