fbpx

Najnowsze modele Suzuki GSX-8T/8TT stylistycznie nawiązują do dwusuwowych T500 i T500 Titan z przełomu lat 60. i 70. XX wieku. Ich nazewnictwo to jednak hołd złożony zupełnie innej rodzinie, czyli GSX. Co oznaczają te 3 literki i dlaczego tworzą one od 45 lat potężną grupę modeli marki Suzuki? Poznajmy najciekawsze z nich – duże i małe, wyposażone w dwucylindrowe i czterocylindrowe silniki, zabudowane i całkowicie pozbawione owiewek. Niezależnie od tych różnic wszystkie są nietuzinkowymi maszynami, często budowanymi w sportowym stylu.

Japońscy producenci lubują się w często skomplikowanych nazwach swoich modeli. Zazwyczaj składają się one z połączonych ze sobą liter oznaczających daną rodzinę, liczbę symbolizującą pojemność skokową silnika, a często dodatkową literkę lub dwie podkreślające jakieś szczegóły wyposażenia. Co w takim razie znaczy GSX w tytule?

Zacznijmy od pierwszych dwóch liter – GS. Nie ma to oczywiście niczego wspólnego z Gelände/Straße, czyli stosowanego od 1980 roku określenia dla niemieckich motocykli adventure. W przypadku Suzuki te dwie litery oznaczają wałek/wałki rozrządu umieszczone w głowicy (fachowo OHC lub DOHC). Pod koniec 1976 roku pojawiła się pierwsza seria modeli GS – czterocylindrowy GS 750 oraz dwucylindrowy GS 400. Seria GS była produkowana przez wiele lat, a jej najbardziej popularnym modelem był GS 500E.

Suzuki bardzo prężnie rozwijało nowe silniki, czego efektem było wprowadzenie czterech zaworów na cylinder. I to właśnie oznaczała ostatnia litera X. Z czasem japoński producent zaczął stosować nieco inne oznaczenia, na przykład GSF Bandit – ten z powodzeniem mógłby pozostać GSX. Dzisiaj motocykle serii GSX to przede wszystkim sprzęty uniwersalne oraz sportowo-turystyczne. Poznajmy niektóre z nich, te subiektywnie najciekawsze albo popularne.

Suzuki GS 750

Suzuki GS 400

Suzuki GS 500

Droga do rekordów

Pierwsze Suzuki z omawianej rodziny to GSX 250E, niewielki motocykl wyposażony w dwucylindrowy silnik. W tym samym roku pojawiły się jeszcze 3 modele – GSX 400E, oraz czterocylindrowe, potężne motocykle z silnikami o pojemności 750 i 1100 cm3. Ale to dopiero początek, gdyż inżynierowie Suzuki zaczęli się na dobre rozpędzać. Już w 1981 roku zadebiutował czterocylindrowy GSX 400F, a po dwóch latach wersja GSX 400FW chłodzona cieczą. W tym samym czasie pierwsze silniki dwucylindrowe zawitały w coraz popularniejszych soft-chopperach (wersje L).

Zdecydowanie najciekawszym modelem GSX z początku lat osiemdziesiątych jest Katana i jej flagowa wersja GSX-1100S. Była to pierwsza konstrukcja z owiewką i dzieloną kierownicą. Chłodzony powietrzem, szesnastozaworowy silnik generował 111 KM, co pozwalało Katanie osiągać 235 km/h. W chwili debiutu był to najszybszy seryjnie produkowany motocykl na świecie, a niektórzy dziennikarze zastanawiali się nad sensem montowania tak mocnego motoru w drogowej maszynie. W 1984 roku pojawił się pierwszy GSX-R (400) i w tym momencie zaczęła się era typowo sportowych motocykli Suzuki. Samo oznaczenie GSX pozostało w użyciu w modelach uniwersalnych (UJM) i sport-turystykach.

Suzuki GSX 250E

Suzuki GSX 400E

Suzuki GSX 750E

Suzuki GSX 1100E

Suzuki GSX 400F

Suzuki GSX 400FW

Suzuki GSX 400L

Wyjątek potwierdzający regułę

Z zasady seria GSX miała być okraszona sportowym charakterem. Są jednak modele, które były żywym zaprzeczeniem tej reguły. Najbardziej rozpoznawalnym z nich był GSX 1100G – motocykl ciężki, specyficzny w prowadzeniu, a jednocześnie na swój sposób fascynujący ze względu na samą koncepcję i budowę. Produkowany w latach 1991-1993 motocykl miał silniki wywodzący się ze sportowego GSX-R 1100. Poczciwy „olejak”, czyli jednostka chłodzona powietrzem i olejem, to motor praktycznie nie do zdarcia. W GSX-1100G ciekawostką był napęd tylnego koła za pomocą wału i nieco cruiserowa geometria przedniego widelca.

Na szczęście Suzuki szybko odrobiło pracę domową w zakresie budowy ciężkich nakedów. Na samym szczycie rodziny GSX stanął model 1400 sprzedawany w latach 2001-2007. Był ciężki, piekielnie mocny, a jednocześnie praktyczny – klasyka ciężkiego UJM (Universal Japanese Motorcycle).

Przeczytaj też: Motolegendy: Olejaki Suzuki. Od sportu do codzienności

Suzuki GSX 1100S Katana

Suzuki GSX 1100G

Suzuki GSX 1400

Najtańsze 200 km/h na rynku

Na przełomie XX i XXI wieku królowały motocykle sportowe i sportowo turystyczne. Przedstawicielem drugiej grupy był GSX-600F, opisywany przez Suzuki jako najtańsze 200 km/h na rynku. Była to prawda, a popularne „Jajko” swego czasu było jednym z najpopularniejszych motocykli sportowo-turystycznych w Polsce. Dostępna była także nieco mocniejsza wersja z silnikiem o pojemności 750 cm3. Obie, niemalże bliźniacze jednostki wywodziły się ze starego „Imbryka”, czyli GSX-F z drugiej połowy lat osiemdziesiątych. Te z kolei czerpały rozwiązania konstrukcyjne z kultowych olejaków serii GSX-R. „Jajko” nie olśniewało ani osiągami, ani prowadzeniem, ale był to po prostu bardzo dobry, niezawodny i prosty w obsłudze motocykl dla jeźdźców wkraczających w świat poważnych motocykli.

Suzuki GSX 600F

Najszybsza na lata

Chyba każdy sympatyk motocykli słyszał o modelu GSX 1300R Hayabusa. W chwili debiutu w 1999 roku był to najszybszy seryjny motocykl, jednocześnie pierwszy, który przełamał magiczną barierę 300 km/h. Dla wielu motocyklistów jest to wręcz wzór turystycznego supermotocykla i żadne późniejsze motocykle nie były tak spektakularne. Dzisiaj na rynku mamy kilka szybszych maszyn, ale Suzuki GSX 1300R nadal jest w sercach maniaków szybkości. Najnowsza wersja, wprowadzona w 2022 nie jest już najszybszym motocyklem świata, ale wciąż świetnym jednośladem do szybkiej turystyki, wyposażonym w 190-konny motor i całą baterię elektronicznych dodatków.

Suzuki GSX 1300R Hayabusa

Suzuki GSX 1300R Hayabusa III generacji

Czasy współczesne – najlepsza baza

Suzuki nadal ma w swojej ofercie całą gamę modeli oznaczonych jako GSX. Niezmiennie są to maszyny o sportowym zacięciu, bez znaczenia, czy mówimy o nakedach, czy o motocyklach wyposażonych w owiewkę. Ciekawostką jest, że najnowsze „litry” z gamy GSX (na przykład GSX-S 1000GX czy GT) mają jednostkę wywodzącą się z kultowego GSX-R 1000 z drugiej połowy pierwszego dziesięciolecia XXI wieku. To tylko pokazuje, jak dobre to były silniki. Wystarczyło tylko dopasować je do wymogów nieco mniej sportowych maszyn i spełnić surowe normy czystości spalin.

Suzuki GSX-S 1000GX

Powrót do dwóch cylindrów

Podobnie jak większość producentów japońskich, także Suzuki postawiło na dwucylindrowe silniki rzędowe. Są one niedrogie w produkcji, a jednocześnie bardzo przyjazne w użytkowaniu. Nie trzeba ich kręcić do czerwonego pola na obrotomierzu, by jechać z dużą dynamiką. Nawet znany z widlastego motoru V-Storm doczekał się rzędowego twina i pojemności 800 cm3. Po motocyklu klasy adventure sprawdzony już w boju motor trafił do serii GSX-8 (R z owiewką i S jako naked-bike). W tym roku w sprzedaży pojawiły się jeszcze dwa motocykle wyposażone w ten motor – GSX-8T oraz GSX-8TT.

Pierwszy z nich to elegancki naked zbudowany w stylu retro. Oczywiście klimat lat 70. idzie w parze z najnowszymi technologiami. Na przykład – mamy klasyczną, okrągłą przednią lampę, ale wykonano ją w technologii LED i wyposażono w doświetlanie zakrętów. Znakiem jest także 5-calowy wyświetlacz TFT, czy quick-shifter.

Sercem motocykla jest twin o pojemności 776 cm3 i mocy 82 KM. To w sam raz do uniwersalnego motocykla, który sprawdzi się zarówno jako niezawodny i ekonomiczny (spalanie średnie wynosi 4,2 l/100 km) środek codziennego transportu, jak i dawca frajdy z jazdy.

Dla wielbicieli stylu retro podanego w sportowym wydaniu bardzo ciekawy może być model GSX-8TT. On chyba najlepiej oddaje klimat pierwszych Suzuki GSX z lat osiemdziesiątych. Podobnie jak tamte, ma zadziorną linię podkreśloną przez pasującą do stylu z epoki niską owiewkę i lakierowanie z dwoma szerokimi pasami na zbiorniku. Każdy element tego motocykla jest przemyślany, począwszy od umieszczonych na końcówkach kierownicy lusterek, poprzez złote golenie przedniego zawieszenia Kayaby, a na kompaktowych siedzeniach kierowcy i pasażera kończąc.

KOMENTARZE