Po tym, jak Marc Marquez przeszedł do fabrycznego składu Ducati, ekipę Gresini Racing czeka ściganie się pod mniejszą presją. Nowym liderem zespołu zostaje Alex Marquez, u którego boku rywalizować będzie debiutant Fermin Aldeguer. Czy nowe, podrasowane barwy to zwiastun podkręcenia wyników przez #73?
Alex Marquez przygotowuje się do swojego szóstego już sezonu w MotoGP, a trzeciego w barwach Gresini Racing. Głównym celem Hiszpana pozostaje walka o swoje pierwsze zwycięstwo w klasie królewskiej i poprawa ósmej lokaty w mistrzostwach, którą wywalczył przed rokiem. Po odejściu jego starszego brata Marca do fabrycznego składu Ducati, Alex zostaje nowym liderem ekipy. Zarówno on, jak i jego nowy team-partner Fermin Aldeguer dosiądą motocykli Ducati Desmosedici w specyfikacji 2024.
„To będzie mój trzeci sezon z zespołem i muszę przyznać, że ta zima bardzo mi się dłuży. Dobrze zakończyliśmy poprzedni rok i nie mogę już doczekać się powrotu na tor. Mam nadzieję, że wraz z nowymi barwami przyjdą także świetne wyniki” – przyznawał Alex Marquez, który w sezonie 2024 wywalczył jeden finisz na podium (w wyścigu o GP Niemiec) i regularnie dojeżdżał do mety w czołowej dziesiątce.
Fermin Aldeguer debiutuje w MotoGP po nie do końca udanym sezonie 2024 w Moto2. Przypomnijmy, że umowę z Ducati podpisał on po świetnej końcówce 2023 roku, gdy wygrał cztery ostatnie wyścigi Moto2. W sezonie 2024 w pośredniej klasie nowym dostawcą opon zostało jednak Pirelli, a Hiszpan długo nie mógł się na nich odnaleźć. Rok skończył na piątej pozycji w „generalce” i do mistrza Aia Ogury stracił ponad 90 punktów. Nad jego nazwiskiem przed debiutem w MotoGP widnieje zatem ogromny znak zapytania. Podczas swojego pierwszego dnia jazd na maszynie MotoGP – podczas listopadowych testów tuż po GP Solidarności – Hiszpan był najszybszym z trzech debiutantów, finiszując na 20. miejscu ze stratą 1,7 sekundy do pierwszego wówczas Alexa Marqueza.
„To dla mnie wyjątkowy moment, bo po raz pierwszy biorę udział w prezentacji jako zawodnik MotoGP” – mówił Hiszpan, którego szefem mechaników będzie Frankie Carchedi. Jak przyznawał dyrektor sportowy Gresini Racing, Michele Masini, Frankie to „najlepszy szef mechaników”, jakiego mógłby dostać pierwszoroczniak w MotoGP. Przed laty Carchedi sięgnął po mistrzostwo świata z Joanem Mirem (z Suzuki w 2020 roku), a w minionym roku pracował z Markiem Marquezem. Celem Aldeguera na rok 2025 będzie wywalczenie tytułu debiutanta roku, na które ma całkiem spore szanse. Fermin dosiądzie mistrzowskiego Ducati Desmosedici GP24, podczas gdy dwaj pozostali „pierwszoroczniacy” startować będą na wyraźnie słabszych maszynach: Ai Ogura na Aprilii RS-GP, a Somkiat Chantra na Hondzie RC213V.
Już na koniec stycznia w Malezji odbędzie się tzw. shakedown, podczas którego wystartują debiutanci, testerzy oraz etatowi zawodnicy producentów korzystających z koncesji (Hondy i Yamahy). Kilka dni później na torze Sepang jeździć będzie już cała stawka MotoGP.
Kiedy odbędą się prezentacje pozostałych zespołów MotoGP? Sprawdź tutaj!