Honda postanowiła przed sezonem 2022 MotoGP postawić na całkowitą odmianę swojego motocykla RC213V. Czy na zupełnie nowej maszynie Marc Marquez i Pol Espargaro zgarną dla HRC kolejny tytuł mistrzowski?
Ostatnie dwa sezony MotoGP to absolutny koszmar Hondy. Wszystko zaczęło się od kontuzji Marka Marqueza jeszcze w Jerez w 2020 roku. Reszta to już historia. W tym roku jednak HRC planuje wrócić na szczyt, a pomóc ma w tym całkowicie nowe wcielenie Hondy RC213V.
Maszynę w specyfikacji 2022 sprawdzali wszyscy czterej zawodnicy Hondy podczas ostatnich testów w Malezji. Przyznawali, że to rewolucja, a motocykl jest całkowicie inny od modelu z sezonu 2021. Wydaje się jednak, że choć przed HRC wciąż sporo pracy nad znalezieniem najlepszego set-upu dla nowego motocykla, to sezon 2022 może być dla japońskiego producenta całkiem udany.
Nową maszynę oficjalnie pokazano w „nowych barwach” podczas prezentacji online. Team Repsol Honda nieco tylko odświeżył doskonale znane już malowanie RC213V, stawiając tym razem na nieco więcej bieli. Co ciekawe, sezon 2022 będzie dwudziestym ósmym, w którym Honda współpracuje z firmą Repsol. Od 1995 roku udało im się zgarnąć 15 tytułów mistrzowskich, 452 finisze na podium i 183 zwycięstwa w królewskiej klasie Grand Prix. Na powrót do „normalności” liczy Marc Marquez, który przez ostatnie dwa lata walczył z kolejnymi kontuzjami. Niedawno po raz pierwszy jeździł na motocyklu MotoGP od czasu nabawienia się urazu oka pod koniec października 2021 roku. W minionym sezonie, chociaż opuścił w sumie cztery wyścigi, Hiszpan i tak zajął siódme miejsce w klasyfikacji generalnej. Wygrał przy tym trzy wyścigi i… był najlepszym z zawodników Hondy.
„To będzie mój dziesiąty sezon w MotoGP i zarazem dziesiąty w barwach Repsol Hondy. To jak sen” – przyznawał ośmiokrotny mistrz świata, który z Hondą zgarnął sześć tytułów w klasie królewskiej. „W najśmielszych marzeniach nie mogłem sobie tego wyobrazić, a także tego, ile osiągniemy przez te lata. Wiem, że spróbujemy wygrać tytuł, by odpowiednio uczcić ten jubileusz!” – dodawał Marquez. Mimo wszystko na więcej w sezonie 2021 liczył z kolei Pol Espargaro. Hiszpan ostatecznie sięgnął po jedno pole position i jedno podium, często jednak nie mogąc złapać na RC213V odpowiedniego rytmu. Nie dziwi więc, że celem na nadchodzący cykl zmagań jest regularna walka w czołówce.
„Przed tym sezonem mam więcej doświadczenia, które jest jedną z najważniejszych rzeczy w MotoGP. Zanim rozpoczniemy ściganie, mamy tylko pięć dni testów, więc znajomość teamu i motocykla jest niezwykle istotna. Wiadomo, że w trakcie sezonu będziemy poprawiali się z nowym motocyklem, ale baza jest bardzo dobra. Myślę, że już od Kataru będziemy gotowi na walkę o coś wyjątkowego, co jest zresztą naszym celem” – przyznawał mistrz świata Moto2 z sezonu 2013, który wciąż czeka na pierwszy triumf w MotoGP.
Ekipa Repsol Honda, wraz z resztą stawki MotoGP, na tor wróci już w najbliższy weekend, kiedy to odbędą się trzydniowe testy na nowym dla wszystkich obiekcie Mandalika w Indonezji.