To kierunek obowiązkowy dla wszystkich motocyklistów. Jeżeli nie próbowaliście jeszcze jazdy na dwóch małych kołach, zima jest na to idealnym czasem. Taka alternatywa nie tylko zapewni wam dopływ adrenaliny, ale sprawi też, że wiosną poczujecie się jeszcze lepiej i jeszcze pewniej w siodle swojego motocykla. To jak? Lecimy?
Na skróty:
Rozgrzewka na asfalcie
Naszą podróż przez możliwości jazdy i treningów zimą zaczynamy od torów asfaltowych. To ich jest najwięcej, co cieszy, bo w mniejszą skalę zimowego szaleństwa przenieść może się każdy drogowy motocyklista. Oczywiście nie tylko, bo nie trzeba mieć ani drogiego sprzętu w garażu, ani prawa jazdy.
– Trening na hali zimą jest ważny dla motocyklisty na każdym poziomie zaawansowania, z wielu powodów. Motocyklistom jeżdżącym po drogach daje możliwość kontaktu z motocyklem podczas zimy, a to daje im na wiosnę dużo więcej wyczucia i pewności w prowadzeniu motocykla. Jest to bardzo ważne przede wszystkim podczas pierwszych tygodni wiosny. Taki trening zdecydowanie poprawia wasze bezpieczeństwo – tłumaczy Maciej Michałek z 3MM Racing Academy.
– Dla zawodników i osób lubiących szybszą jazdę po torach taki trening to już konieczność. Bez niego nie będziecie konkurencyjni, wpływa on na poprawę kondycji, wyczucia motocykla, uczy kontrolować motocykl w uślizgu i przy mniejszej przyczepności. Motocykl typu pit bike pokazują nasze błędy. –
Jeszcze kilka lat temu w naszym kraju zimowe jazdy raczkowały, dziś macie do dyspozycji hale w całym kraju. Gdzie szukać? Na końcu tego artykułu przygotowaliśmy rozpiskę, ale generalnie szukajcie po prostu krytych hal gokartowych.
Zimą trenuje cała motocyklowa Polska
– Największym plusem trenowania na hali zimą jest fakt, że sezon motocyklowy się nie kończy! Do tej pory zwykle w okolicach października motocykliści chowali swoje maszyny do garażu pod kocyk i wyciągali je dopiero na wiosnę, a sami wchodzili w stan hibernacji w kwestii poruszania się na dwóch kołach. Teraz mamy tę możliwość, że nie wychodzimy z rytmu. Nie tylko możemy jeździć cały rok, ale dodatkowo możemy doszlifować swoje umiejętności na minimotocyklach, które są do tego stworzone. Dzięki temu na wiosnę nie wyjeżdżamy sztywni i spięci na swoich dużych maszynach. Nie możemy się wręcz doczekać, aby spróbować przenieść swoje nowe umiejętności na nasz drogowy bądź torowy motocykl – przekonuje motocyklowa mistrzyni Monika “Katanka” Jaworska.
– Wiadomo, jest to pewien substytut treningów na torze czy też placu. Nie wszystko na hali jest możliwe. Bardzo dużo zależy od pomysłowości i doświadczenia organizatorów. Treningi, które prowadziliśmy poprzedniej zimy pokazują, że można to zrobić dobrze, a taki trening to nie tylko jazda w kółko, tylko ciągła nauka – dodaje Piotr Kuptel z SIL Academy.
– Jazda na hali na motocyklach pit bike z racji często bardzo ciasnych konfiguracji wpływa pozytywnie na ogólną kondycję motocyklisty. Taki trening daje w kość tym mocniej, im gorsze podstawy techniczne ma kierowca. Trening na hali w stosunku do np. treningu na torze kartingowym różni się oczywiście prędkościami, które na nich osiągamy. Reszta jest już bardzo podobna. Postawiłbym tezę, że trudniej pojechać szybko na hali niż na torze. Ciasno skrojona nitka wymusza minimalną ilość czasu na reakcję. Dodając do równania większe zmęczenie, spowodowane brakiem prostych, otrzymujemy bardzo ciekawą alternatywę dla innych zimowych aktywności. –
To, co podkreślają eksperci, to nauka, jaka wypływa z jazdy na pit bike. Zazwyczaj tory wyznaczone w halach kartingowych są bardzo techniczne. Jazda nie tylko jest zabawą, ale ma także potężny wpływ na nasz styl. Każdy błąd popełniony w jednym zakręcie wystarczy, by jego konsekwencje przeniosły się w kolejny. Poprawiając tor i styl jazdy budujemy nawyki, który zostają z nami na długo.
Kolejny plus to możliwość wypożyczenia pit bike’a. Jeżeli nie posiadacie jeszcze swojego sprzętu, to możecie zacząć na pożyczonym. – Na treningach organizowanych przez 3MM Racing Academy zapewniamy przygotowany i zatankowany motocykl, a uczestnicy muszą tylko zabrać swój strój motocyklowy i kask – potwierdza Maciej Michałek. – Jeżeli przyjeżdżacie z własnym motocyklem należy zabezpieczyć wszystkie metalowe elementy tak, aby przy wywrotce nie zrobić dziur w nawierzchni, a więc musimy pamiętać, aby zabezpieczyć podnóżki, dźwignie zmiany biegów, hamulca nożnego czy końcówki kierownicy. –
Pamiętajcie, że taka jazda to również niezły wycisk fizyczny. Niepozorne pit bike’i potrafią dać w kość. – We własnym zakresie powinniśmy zadbać o przygotowanie kondycyjne. Bieganie, rower, basen. Nikt nie mówi, że będzie łatwo. Jednak ilość endorfin i progres na motocyklu powodują, że zdecydowanie warto zainteresować się takimi treningami – mówi Piotr Kuptel.
Jeszcze więcej treningu
Jeżeli myślicie o tym, by swoją motocyklową formę podnieść jeszcze bardziej, mamy dla was kolejną alternatywę, przenosimy się do PitParku. Co to takiego? To specjalna hala treningowa, która powstała głównie z myślą o młodych zawodnikach, ale nie tylko. Stworzył ją Sebastian Stankiewicz, którego możecie znać z kanału PitDadson, gdzie opowiada o rodzinnej przygodzie z pit bike’ami. Jego syn Jakub ma już na swoim koncie sukcesy w Pucharze Polski Pit Bike SM, a w minionym sezonie ścigał się na Ohvale w zawodach FIM Mini GP Alpe Adria Serie.
– Nasz podwarszawski PitPark został wymyślony w troszkę w innym charakterze. Powstał wyłącznie na potrzeby motocyklistów. W PitParku ćwiczy się na e-Pitach, czyli pit bike’ach elektrycznych, opartych na sprawdzonej konstrukcji MRF 120. Mamy możliwość trenowania od podstaw lub szlifowania jazdy sportowej. Tutaj lubią trenować zawodnicy, motocykliści z dużym stażem, chcący poprawić swoje umiejętności czy wyeliminować niekorzystne nawyki. Również osoby które rozpoczynają swoją przygodę z motocyklem, dzieci, młodzież i dorośli. Maluchy mają możliwość uczestniczenia w programie #SzkrabNamoto, którego jednym z głównych założeń jest przygotowanie dzieci do zawodów Pucharu i Mistrzostw Polski Pitbike SM – opowiada Sebastian Stankiewicz.
Trening w PitParku może trwać od jednej do trzech godzin, z przerwami na odpoczynek. Jednocześnie mogą ćwiczyć maksymalnie trzy osoby, w zależności od stopnia zaawansowania. Trenować można także indywidualnie lub pod okiem doświadczonych trenerów. Na podstawowym szkoleniu rozstawiane są odpowiednie warianty treningowe, w wersji rozszerzonej ćwiczący pracuje z doświadczonym trenerem, który przygotowuje plan treningu w zależności od preferencji i doświadczenia ćwiczącego.
Trenując na poszczególnych wariantach zdarzają się wywrotki, jednak jest to niegroźne, a przy okazji uczymy się upadać, co wtedy zrobić z ciałem. Zdecydowanie lepiej, kiedy przydarzy się to na hali niż podczas jazdy w mieście czy na trasie. Tak nabyte umiejętności przenosimy na większe obiekty i motocykle, gdzie jesteśmy w stanie rozwijać poważniejsze prędkości, ale już wiemy, nad czym będziemy pracować. Po takich treningach ogólnie powinniśmy czuć się swobodniej pochylając motocykl i pokonując zakręty na trasie czy torach.
Offroad pod dachem? Takie rzeczy tylko u nas!
Kolejna propozycja płynie dla fanów jazdy terenowej. Wiecie, że w Polsce posiadamy zadaszony tor motocrossowy? To jedyny taki obiekt w Europie Środkowej. Znajduje się w Lipnie (kujawsko-pomorskie), około 160 km od Warszawy. Trenować można praktycznie codziennie, w środy odbywają się zorganizowane jazdy pod okiem trenera Karola Kruszyńskiego.
– Jazda na hali offroad, podobnie jak w przypadku wersji asfaltowej, to po prostu kontakt z motocyklem przez cały rok. Już dwutygodniowa przerwa od motocykla robi duże spustoszenie i trzeba sobie przypominać, jak się jeździ – tłumaczy trzykrotny mistrz Polski w motocrossie, Karol Kruszyński. – Aby utrzymywać ciągły progres trzeba przynajmniej raz w tygodniu wsiąść na maszynę. Na hali można śmigać, gdy pogoda za oknem nie sprzyja, albo błoto, albo mróz. Jedyną inną rzeczą na hali jest tor w pomieszczeniu, ograniczony przez ściany. Każdy, kto pierwszy raz wjeżdża na tor na hali, czuje się trochę przytłoczony, ale z każdym kolejnym okrążeniem to uczucie mija. Ten tor jest idealny pod minimotocykle pit bike. Jeżeli chodzi o przygotowanie sprzętu, to nic szczególnego robić nie trzeba. Można dopracować przełożenia, ale najważniejsze to zalać paliwo, przesmarować łańcuch i to tyle. –
Jak widzicie możliwości jest wiele i wcale nie trzeba lecieć do Hiszpanii, by jeździć zimą na motocyklu. Co więcej, nie trzeba do tego dużych nakładów finansowych. Mniejsza skala, zabawa ta sama. Mamy nadzieję, że widzimy się na halach.
zdjęcia: Jaworska/Stankiewicz/Lipińska
Gdzie i kiedy trenować zimą?
CHOJNICE, Hala Canpol Extreme
Na tym obiekcie treningi organizują dwie ekipy: Motokarton Racing i 3MM Racing Academy. W przypadku tych pierwszych treningi odbywają się w każdą niedzielę, a drugie zgodnie z kalendarzem.
Kiedy: niedziele
Organizator: Motokarton Racing
Koszt: 80-300 zł
Organizator: 3MM Racing Academy
Koszt: 199-245 zł (z wypożyczeniem motocykla)
OLSZTYN, Tor Kormoran
Jazdy na torze Kormoran organizowane są przez Olsztyn Racing. Uczestnicy dzieleni są na grupy: Fast, Medium i Slow. Jazdy składają się z sześciu sesji, po 10 minut każda. Koszt udziału to 150zł z własnym motocyklem. Jest możliwość wypożyczenia motocykla, wtedy koszt udziału wynosi 300 zł.
Organizator: Olsztyn Racing
Koszt: 150-300 zł
POZNAŃ, E1GOKART
Uczestnicy jazd podzieleni są na dwie grupy – początkującą i zaawansowaną, które jeżdżą na zmianę w 15-minutowych sesjach.
Koszt: 180 zł
Zapisy: Tomek Dolecki (kontakt na messengerze)
WARSZAWA, PitPark
PitPark znajduje się w Augustówku pod Warszawą. Można tam poprawić technikę jazdy lub rozpocząć swoją przygodę z motocyklem. PitPark oferuje cztery opcje, zależnie od umiejętności ridera: PitSzkrab, PitFit, PitMentor oraz PitPass.
Organizator: PitPark
Zapisy: 506 086 330
WARSZAWA, Top Kart Arena
Top Kart Arena jest halowym torem kartingowym i znajduje się w Piasecznie. Treningi na tym obiekcie organizowane są przez RedBike Racing Team cyklicznie, od poniedziałku do czwartku. Organizator oferuje jazdy w czterech grupach: indywidualnej, średniozaawansowanej, zaawansowanej i początkującej. Trening podzielony jest na cztery sesje, które trwają po 15 minut. Istnieje możliwość wypożyczenia motocykla.
Kiedy: co poniedziałek, wtorek, środę i czwartek
Organizator: RedBike Racing Team
Koszt: 150-250 zł
WROCŁAW, Tor Kartingowy Wrocław Racing Center
Na wrocławskim obiekcie treningi organizowane są przez “Wieczorne pit-bajki” oraz OK2RACE. Oferta skierowana zarówno do osób, które posiadają swój motocykl, jak i tych, które swojego pit bike’a jeszcze nie mają. Dla riderów z własnym sprzętem treningi odbywają się w środy, czwartki, piątki i soboty w godzinach 21:30-23:30. Osoby, które nie posiadają motocykla, mogą jeździć w środy i soboty, ich treningi podzielone są na cztery 15-minutowe sesje.
Kiedy: co środę, czwartek, piątek i sobotę, godz 21:30-23:30
Organizator: Wieczorne pit-bajki oraz OK2RACE Oskar Kubicki
Koszt: 180 zł
KRAKÓW, GO Karting Center
Treningi w Krakowie organizuje Świrlo Racing Team. Istnieje możliwość wynajęcia pit bike’a. Jazdy będą odbywają się co niedzielę, w godzinach 9:00-11:00.
Kiedy: co niedzielę, godz: 9:00-11:00
Organizator: Świrlo Racing Team
Koszt: 130 zł
SKAWINA, SKW Racing Park
SKW Racing Park jest torem gokartowym znajdującym się około 20 km od Krakowa. Treningi Pit Bike na tym obiekcie odbywają się w poniedziałki (godz: 20:30-22:30), piątki (godz: 20:30-22:30) oraz niedziele (godz: 12:30-14:30 lub 13:30-15:30). Organizator zapewnia także wynajem pit bike’ów dla osób, które nie posiadają swojego sprzętu. Jednorazowa jazda trwa 55 minut, jej koszt to 45 zł (własny motocykl) lub 150 zł (wynajęty motocykl).
Kiedy: co poniedziałki, piątki i niedziele
Organizator: SKW Racing Park
Koszt: 45-150 zł
OPOLE, Tor Kartingowy K1
Organizatorem jazd wolnych w Opolu jest Husator. Jazdy odbywają się co niedzielę, w godzinach 9:00-11:00. Koszt udziału to 50 zł. Osoby, które nie posiadają własnego pit bike’a, mogą wypożyczyć motocykl w cenie 50 zł.
Kiedy: co niedzielę, godz: 9:00-11:00
Organizator: Husator
Koszt: 50-100 zł
Zapisy: 501 256 580
ŁÓDŹ, Gokart Arena Łódź
Treningi odbywają się w środy, w godzinach 21:00-23:00, oraz w soboty i niedziele, w godzinach 8:00-11:00.
Kiedy: co środy, soboty i niedziele
Organizator: Pitbike Racing Łódź
PUK Arena Lipno
Kryta hala offroad znajduje się w centrum Polski, trenować można zarówno na pit bike, jak i większych sprzętach. W każdą środę można trenować pod okiem Karola Kruszyńskiego, zajęcia odbywają się od 18:00 do 21:00 na pit bike.
Kiedy: od wtorku do niedzieli
Koszt: pit bike w tygodniu 50 zł/ dzień, w weekendy 80 zł/ dzień, motocykle do 450 ccm 60/90 zł
Organizator: PUK Arena