Jako opiekun polskiego odcinka trasy TET otrzymuję często pytania: czym nawiguję, jak tworzę trasę i jakich programów używam? Motocykliści pytają, czy używam telefonu, czy dedykowanego urządzenia, czy wcześniej przygotowuję trasę w Google Maps lub innej aplikacji. W tym tekście postaram się krótko przedstawić z jakich narzędzi korzystam tworząc trasę – zarówno do wykorzystania w projekcie TET, jak i do prywatnych wyjazdów.
Na skróty:
Tworzenie trasy – samemu czy wedle algorytmu?
Temat dotyczący nawigacji można podzielić na dwa główne zagadnienia. Pierwsze to kwestia tworzenia tras, po których chcemy jechać, a drugie – jakich urządzeń używamy do wyświetlania naszej trasy i nawigacji.
Podczas nawigacji wiele osób korzysta z propozycji, którą poda nam urządzenie/program – niezależnie od tego, czy jest to wyświetlana na telefonie mapa Google, trasa którą proponują nam OsmAnd czy Locus, lub ta wybrana przez algorytm Garmina czy innej dedykowanej nawigacji. Takie rozwiązanie z pewnością jest wygodne i szybkie. Niestety mają też swoje wady – mamy niewielki wpływ na naszą trasę, a co gorsze, czasem programy nawigacyjne poprowadzą nas w bardzo dziwny sposób lub w ogóle dojedziemy do innego miejsca niż zamierzaliśmy. Ja tak właśnie, jadąc do kumpla w Słowenii, wylądowałem w innym miasteczku (o tej samej nazwie)…
Myślę, że sposób wyboru trasy nie jest zależny od doświadczenia w podróżowaniu. Znam osoby, które były na dalekiej Syberii i korzystają tylko z tras sugerowanych przez urządzenie do nawigacji. Ale jest też grono ludzi, którzy nawet jadąc na popołudniową przejażdżkę, wcześniej „wklikują” sobie trasę i analizują, którędy będą jechać.
Osobiście lubię sam tworzyć trasę, mieć wpływ na to, gdzie pojadę i co zobaczę po drodze. Oczywiście jeśli drogę traktujemy wyłącznie jako tranzyt z punktu A do B, to najwygodniej skorzystać z Googla i np. ominąć korki lub inne niedogodności.
Rozwój map online i programów do edycji
Przez wiele lat w dziedzinie projektowania tras na komputerze przodowała firma Garmin, oferując (poza softem w urządzeniu) darmowy program do instalacji – BaseCamp. Nie był on jednak zbyt przyjazny dla użytkowników. Od kilku lat sytuacja się zmieniła, ponieważ ogromną popularność zyskał społeczny projekt Open Street Maps (OSM), stworzony początkowo głównie z myślą o turystach pieszych i rowerzystach. Każdy może zostać redaktorem OSM, edytować mapę i wprowadzać zmiany.
Mapy OSM są bazą danych większości aplikacji na smartfony, takich jak Mapy.cz, OsmAnd, Viewranger, Locus i dziesiątki innych. Ciekawe jest to, że obecnie nawet aplikacje Garmina korzystają z map OSM – np. Garmin Explore. Do każdej nawigacji tego producenta możemy też wgrać darmowe mapy OSM. Każda aplikacja nieco inaczej wyświetla dane OSM, dzięki temu możemy sobie wybrać program, który nam najbardziej odpowiada. Jedne wyświetlają mapę w widoku topograficznym, a inne bardzo podobnie do Automapy/Googla lub nawet papierowej mapy turystycznej.
Portale do tworzenia tras online zazwyczaj oferują nam kilka map jako podkład, a coraz częściej też zdjęcia lotnicze terenu. Fotografiami lotniczymi można się wspomagać układając trasę po drogach nieutwardzonych, ponieważ często drogi polne są na tych zdjęciach widoczne, a na mapach niekoniecznie.
Bardzo popularnym portalem do tworzenia i zarządzania swoimi trasami jest AllTrails. Ja osobiście do tworzenia tras online używam GPXstudio (https://gpxstudio.github.io/).
Jest to bardzo intuicyjne, proste narzędzie, posiadające podkład map OSM, OpenTopo i, co dla mnie ważne, można też włączyć zdjęcia lotnicze. Ponadto jest ono bezpłatne. Edycja śladu jest bardzo prosta, możemy łączyć, dzielić, a także zmieniać trasy, nad którymi aktualnie pracujemy. Kasowanie punktów trasy polega na zaznaczeniu obszaru – więc w łatwy sposób możemy usunąć zmieniany fragment trasy. Podczas układania trasy mam zazwyczaj otwartą mapę Google z okolicą i oglądam sobie zdjęcia z danego obszaru, dzięki temu mogę czasem wypatrzeć ciekawe zabytki, mostki, jeziora, plaże itp.
Dla mnie najważniejsze funkcje programu podczas układania trasy online to:
- możliwość dodawania poszczególnych punktów pośrednich na trasie
- możliwość zmiany części trasy już po jej zakończeniu – ta opcja często jest dostępna w płatnych wersjach – przykładem jest AllTrails
- podgląd zdjęć lotniczych terenu
- możliwość tworzenia trasy „na azymut”; czasem widzimy na zdjęciu lotniczym drogę, a nawigacja „nie potrafi” wytyczyć nią trasy, jeśli nie prowadzi tamtędy droga zaznaczona już na mapie. Kiedyś np. OsmAnd miał problem z takim wytyczeniem trasy poza drogą, ale poprawiono ten brak
Wszystkie te opcje oferuje wspomniany, darmowy portal GPXstudio. Ostatnio używam też platformy Garmin Explore, lecz niestety by się na nią zalogować, trzeba posiadać jedno z nowszych urządzeń tego producenta. Natomiast dużą zaletą oferowanych przez Garmina usług jest możliwość przesłania wytyczonej trasy bezpośrednio do urządzenia. Dodatkowo jest opcja programu Explore na telefon – możemy więc tworzyć trasę w telefonie i potem wgrać ją automatycznie do nawigacji.
Dzięki temu mamy dostęp do swoich plików z nawigacji, telefonu oraz poprzez platformę www, która pozwala na tworzenie tras, łączenie je w grupy i ogólnie zarządzanie naszym zbiorem zapisanych wycieczek. Przyznam, że kiedyś edycja istniejących tras na urządzeniach Garmin bardzo mnie zniechęcała – ale teraz widzę, że firma pracuje nad coraz lepszymi rozwiązaniami.
Wady i zalety różnych urządzeń do nawigacji
Testowałem różne nawigacje, tablety i telefony. Zaletą tabletu jest duży ekran, który zapewnia wygodny widok mapy. Wśród tabletów można znaleźć urządzenia gotowe sprostać zadaniu nawigacji w offroadzie, na przykład Samsung Active. Dostępne są również kompatybilne z nim „aktywne” uchwyty, które zapewniają ładowanie bez użycia wtyczek USB. Podobnym tabletem jest GlobeXplorer X7, który też posiada dedykowany uchwyt razem z bryzgoszczelnym złączem ładowania.
Moim zdaniem zaletą wszelkich aplikacji działających na telefonach i tabletach jest ich łatwa dostępność oraz szeroki wybór, zazwyczaj darmowe mapy, intuicyjna i prosta obsługa, a także wręcz banalne przesyłanie tras między urządzeniami. Sporymi minusami telefonów są natomiast problemy z wodoodpornością, widocznością w ostrym słońcu i wtyczką ładowania, która często zostaje uszkodzona wskutek wibracji.
Mimo sympatii dla telefonów, sam od kilku lat zdecydowałem się na urządzenia firmy Garmin. Podczas wyjazdów na Bałkany lub do Rosji, telefony/tablety niestety gotowały się od wysokiej temperatury, wariowały od wody na wyświetlaczu, nieraz też miałem problemy z wtyczkami i gniazdami ładowania. Po tych doświadczeniach kupiłem Monterrę – nigdy mnie nie zawiodła – a ostatnio otrzymałem do długodystansowego testu Montanę 700, która doskonale spełnia moje oczekiwania.
Garmin oferuje też uchwyty motocyklowe z wbudowanym portem do ładowania bez wtyczek. Jednak moim zdaniem najważniejszą sprawą w ich urządzeniach jest lustro pod wyświetlaczem, dzięki któremu żaden telefon czy tablet nie ma szans rywalizować z nimi w pełnym słońcu. Ten wyświetlacz po prostu tym mocniej świeci, im mocniej pada na niego słońce.
Przyznam, że do przygotowania trasy używam obecnie komputera i opisywanych wcześniej narzędzi GPXstudio lub Garmin Explore, potem ładuję plik GPX do Garmin Montana 700 i mogę ruszać ku przygodzie. Jeśli muszę w trasie coś modyfikować to albo korzystam z wbudowanego programu do nawigacji w Montanie, albo tworzę plik w programie Locus i wysyłam do nawigacji.
Oczywiście istnieją dziesiątki innych programów i urządzeń do nawigacji, w artykule streściłem tylko to, z czego ja korzystam i z jakiego powodu, dodatkowo są to sprawy przydatne zwłaszcza podczas nawigacji w terenie. Nawigacja po drogach utwardzonych jest znacznie prostsza i nie wymaga aż tylu przygotowań. Każdy może mieć swój ulubiony sposób na układanie trasy i ulubione urządzenie. Pozdrawiam i życzę udanego sezonu!
Kilka przydatnych linków i informacji:
https://www.openandromaps.org/ – portal, na którym możemy wgrywać mapy OSM na Locusa.
http://garmin.openstreetmap.nl/ – strona do ściągania darmowych map OSM na Garmina
BRouter – program pozwalający na korzystanie z Locusa w trybie offline.
Dziękuję też firmie RideNow z Wrocławia za udostępnienie nawigacji Garmin do testów i wsparcie mojej pracy przy układaniu tras TET.