fbpx

938 zarejestrowanych nowych motocykli to najlepszy rezultat osiągnięty w drugim miesiącu roku od 2005, od kiedy PZPM monitoruje rynek. Przełożyło się to na 117,1% wzrostu w stosunku do roku ubiegłego.

Motocykle

Sprzedaż nowych motocykli szaleje. Oczywiście są za to odpowiedzialne nowe przepisy dotyczące jednośladów o pojemności 125 ccm. To właśnie takie maszyny stanowiły 62% wszystkich sprzedanych w lutym motocykli. Wszystko też wskazuje na to, że tendencja się utrzyma, a z nastaniem sezonu nasze drogi wypełnią się 125-tkami.

Drugą najlepiej sprzedającym się segmentem motocyklowym na rynku były ponownie maszyny o pojemności powyżej 750 ccm.

Jak zapewne się domyślacie najchętniej kupowanymi jednośladami były ponownie te marki Romet Motors. Od początku roku marka ta zarejestrowała 458 motocykli, czyli prawie sześć razy więcej niż przed rokiem. Na drugim miejscu uplasował się Junak. Skumulowany wynik dwóch miesięcy to 155 sztuk i prawie 4,5 krotny wzrost sprzedaży w porównaniu z rokiem ubiegłym. Trzecią lokatę z wynikiem 124 szt. (-3,9% r/r, -5 szt.) zajęło BMW.

Jeżeli chodzi o używane motocykle to od początku roku zarejestrowano 5 643 (+34,9% r/r) takich maszyn. W samym miesiącu lutym było ich 3 330 sztuk. Trójka najpopularniejszych marek w tej części rynku to niezmiennie: Honda (1 452 szt.; +44%r/r), Yamaha (1 275; +31% r/r) oraz Suzuki (897; +20,6% r/r).

Motorowery

Po zmianie przepisów dotyczących zarówno szkoleń i uprawnień potrzebnych do jazdy małymi skuterami oraz na 125-tki segment 50-tek stał się zdecydowanie mniej popularny. W lutym z salonów wyjechało 1 228 nowych, małych jednośladów. W stosunku do tego samego okresu w zeszłym roku stanowi to aż 32,8% spadek zainteresowania klientów tą klasą pojazdów.

Mniejszy spadek sprzedaży zarejestrowano w lutym wśród motorowerów używanych. Nowych właścicieli znalazło 567 maszyn, czyli o 1,9% mniej niż w lutym 2014.

Ponownie najchętniej kupowanymi motorowerami były te z logo Romet Motors. Niezmiennie drugie miejsce zajął Junak, a trzecie przypadło marce Zipp.

KOMENTARZE