fbpx

Hiszpan, który od początku sezonu wygrał już 11. wyścig, miał w Niemczech ułatwione zadanie, ponieważ na starcie zabrakło Maxa Biaggiego. Obrońca tytułu odniósł kontuzję podczas treningów i już może żegnać się z numerem 1 na swoim motocyklu. Traci 95 oczek do lidera, a dodatkowo spadł na 3. miejsce. Checa był najlepszy w pierwszym wyścigu wygrywając […]

Hiszpan, który od początku sezonu wygrał już 11. wyścig, miał w Niemczech ułatwione zadanie, ponieważ na starcie zabrakło Maxa Biaggiego. Obrońca tytułu odniósł kontuzję podczas treningów i już może żegnać się z numerem 1 na swoim motocyklu. Traci 95 oczek do lidera, a dodatkowo spadł na 3. miejsce. Checa był najlepszy w pierwszym wyścigu wygrywając z Marco Melandrim i Nori Haga.

Drugi wyścig odbywał się w ulewnym deszczu i został przerwany dopiero, gdy zawodnicy przejechali 75% dystansu. O skandalicznej decyzji sędziów dosadnie wyraził się 6. na mecie Marco Melandri:

Na mokrym torze najlepszy był Tom Sykes, który stoczył wspaniały pojedynek z Sylvainem Guintoli. Kolejny zawodnik na mecie, Kuba Smrz stracił ponad 20 sekund. Checa był 8., ale to dało ważne punkty, które pozwalają pozostać na fotelu lidera. Kosztem Biaggiego, Melandri jest drugi po rundzie na Nurburgring.

W Supersport, polski zespół Bogdanka doczekał się wreszcie pierwszego podium. Niestety, autorem tego sukcesu nie był Paweł Szkopek, a James Ellison. Polak niestety poległ w wyścigu jadąc na odległej pozycji. Ellison stoczył piękny pojedynek z Chazem Daviesem i mógł nawet wygrać wyścig. Ostatecznie był drugi przegrywając właśnie z liderem klasyfikacji generalnej. Po wyścigu reprezentant polskiego zespołu nie krył satysfakcji z sukcesu:

Liderem punktacji jest Davies, który już na Imoli może zostać Mistrzem Świata. Drugi jest David Salom, a trzeci Fabien Foret. Ellison, dzięki 20 punktom awansował z 12. na 8. miejsce, a Szkopek nadal jest 22. W Niemczech w klasie Superstock 1000 nie wystartował Marcin Walkowiak.

Tekst: Łukasz Świderek, Zdjęcia: Zespoły

KOMENTARZE