Szarość zimowego dnia. Lech Potyński o tęsknocie za słońcem
Jakoś tak w połowie stycznia miałem okazję uczestniczyć w motocyklowym evencie (już nawet zapomniałem, jaki jest polski odpowiednik tego inwazyjnego słowa) w jednym z największych warszawskich salonów sprzedaży. Pomyślałem sobie, że skoro impreza jes... Czytaj cały...