Środowa sceneria Rajdu Dakar 2024 była dość monotonna, ale niezwykle efektowna – uczestnicy ścigali się po wydmach. W takich warunkach najlepszy był Pablo Quintanilla na Hondzie, a problemy na trasie dopadły niestety Konrada Dąbrowskiego.
Po długiej jeździe podczas czwartego etapu, w środę zawodnicy mogli nieco odetchnąć. Co prawda odcinek specjalny miał długość „tylko” 118 kilometrów, ale do tego trzeba było doliczyć ponad 500 kilometrów dojazdówek. Piąty etap zaprowadził uczestników z Al-Hofuf (oazy z trzema milionami palm daktylowych) do niewielkiej osady Shubaytah. Odcinek wiódł przez miękki piasek i wydmy pustyni Ar-Rab al-Chali (czyli Empty Quarter) znajdującej się na pograniczu Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
W takich warunkach najlepszy wynik uzyskał Pablo Quintanilla, wygrywając ostatecznie swój pierwszy etap w tegorocznym Dakarze. Dla przypomnienia, Chilijczyk chwilo widniał jako triumfator trzeciego odcinka, ale kary czasowe zepchnęły go na dalszą lokatę. Na środowym etapie Quintanilla ostatecznie o 37 sekund wyprzedził swojego team-partnera z fabrycznego składu Monster Energy Honda Adriena van Beverena. O półtorej minuty wolniejszy od Pablo był z kolei ubiegłoroczny wicemistrz świata i zdobywca 2. miejsca w Dakarze 2023 – Toby Price, który po raz pierwszy w tegorocznym rajdzie wskakuje do etapowej czołówki.
Solidny, czwarty wynik przypadł osamotnionemu zawodnikowi GasGas-a Danielowi Sandersowi, podczas gdy TOP5 uzupełnił Mason Klein. Duet ten rozdzieliły zaledwie trzy sekundy. Amerykanin z fabrycznego składu Kove od początku rajdu ma spore problemy ze swoim motocyklem, ale ukończył każdy dotychczasowy etap. W klasyfikacji generalnej już się jednak nie liczy – ma dziewięć godzin straty do lidera. Niecałe cztery minuty stracili do etapowego lidera Ross Branch z Hero oraz Ricky Brabec z Monster Energy Hondy.
W dziesiątce znalazło się jeszcze miejsce dla Stefana Svitko, Luciano Benavidesa oraz Tobiasa Ebstera, który jednocześnie był najszybszym zawodnikiem w Rally2. Obrońca tytułu mistrzowskiego W2RC Benavides na ostatnich kilometrach OS-u miał spore problemy ze swoją Husqvarną. Luciano zdecydował się na wymianę silnika w motocyklu, co skutkować będzie 15-minutową karą dodaną do klasyfikacji generalnej. Kara nie wpływa na wyniki etapu lub pozycję startową do kolejnego odcinka pomiarowego.
Wśród Polaków tym razem najlepszy był Maciej Giemza, kończąc etap na 25. miejscu z 10-minutową stratą do Quintanilli. Już na 12. kilometrze problemy techniczne dopadły Konrada Dąbrowskiego, któremu w naprawie motocykla postanowił pomóc team-partner z Duust Rally Team Jacob Argubright. Na ten moment Polak wciąż nie dojechał na metę odcinka. Tymczasem etap na 68. lokacie ukończył debiutant Bartłomiej Tabin.
W klasyfikacji generalnej na prowadzenie powrócił z kolei Ross Branch, który wykorzystał fakt, że otwierający trasę Jose Ignacio Cornejo – zwycięzca czwartego etapu – był dopiero czternasty. Botswańczyk z ekipy Hero Motorsports wyprzedza „Nacho” o minutę i 14 sekund. Trzeci jest Ricky Brabec ze stratą niecałych czterech minut. Przewaga lidera nad dalszymi lokatami jest już większa – Adrien van Beveren jest czwarty i traci 18 minut, a piąty Kevin Benavides ma 21 minut straty.
W czwartek (i piątek) uczestników Dakaru czeka nowość, czyli etap 48H Chrono – rozłożona na dwie doby rywalizacja, podczas której jednym z elementów jest kompletne odizolowanie uczestników od jakichkolwiek informacji o wynikach. To swoisty drugi etap maratoński, ale z kilkoma istotnymi zmianami. Motocykliści klasy GP ruszą do rywalizacji w odwrotnej kolejności aniżeli stanowią wyniki piątego etapu – ostatni w klasie Joan Barreda ruszy jako pierwszy, a Pablo Quintanilla jako siedemnasty. Dodatkowo załogi będą miały czas tylko do 16:00, aby dotrzeć jak najdalej w głąb etapu. Potem zatrzymają się na jednym z ośmiu biwaków rozstawionych na trasie, a ich pojazdy zostaną zamknięte aż do rana. W piątek od godziny 7:00 będą mogli wrócić na trasę. W sumie, w ciągu dwóch dni, zawodnicy będą mieli do pokonania 835 kilometrów (626 km to odcinek pomiarowy).
Klasyfikacja generalna (motocykle) po 5. etapie Rajdu Dakar 2024:
# | ZAWODNIK | TEAM | CZAS | STRATA | |
1. | 46 | Ross Branch | Hero Motosports Team Rally | 19:05.04 | |
2. | 11 | Jose Ignacio Cornejo | Monster Energy Honda Team | 19:06.17 | +00:01.14 |
3. | 9 | Ricky Brabec | Monster Energy Honda Team | 19:08.50 | +00:03:47 |
4. | 42 | Adrien Van Beveren | Monster Energy Honda Team | 19:23.13 | +00:18.10 |
5. | 47 | Kevin Benavides | Red Bull KTM Factory Racing | 19:26.20 | +00:21.17 |
6. | 7 | Pablo Quintanilla | Monster Energy Honda Team | 19:31.50 | +00:26.47 |
7. | 1 | Luciano Benavides | Husqvarna Factory Racing | 19:35.39 | +00:30.36 |
8. | 2 | Toby Price | Red Bull KTM Factory Racing | 19:36.39 | +00:31.36 |
9. | 5 | Daniel Sanders | Red Bull GasGas Factory Racing | 19:42.47 | +00:37.44 |
10. | 16 | Romain Dumontier | Team Dumontier Racing | 19:43.55 | +00:38.52 |
… | |||||
29. | 31 | Maciej Giemza | Orlen Team | 21:37.45 | +02:32.42 |
65. | 102 | Bartłomiej Tabin | Orion – Moto Racing Group | 26:33.28 | +07:28.25 |
26 | Konrad Dąbrowski | DUUST Rally Team |
Zdjęcia: Monster Energy, Red Bull Content Pool