fbpx

Jorge Martin w świetnym stylu wygrał wyścig MotoGP o GP Francji, umacniając się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej. Do samej mety tuż za plecami miał jednak dwóch mistrzów świata – Pecco Bagnaię i Marca Marqueza.

Po tym, jak w był zdecydowanie najlepszy w sobotę podczas GP Francji wygrywając kwalifikacje oraz sprint, w niedzielę to Jorge Martin był głównym faworytem do triumfu. Na odrabianie strat nastawiał się drugi na polach startowych Pecco Bagnaia, który po awarii motocykla – musiał wycofać się ze sprintu i stracił kolejnych 12 punktów do „Martinatora”.

Ze startu tym razem świetnie wyszedł Bagnaia, który objął prowadzenie po starcie, wyprzedzając Martina. Hiszpan agresywnie zaatakował w pierwszym zakręcie szykany, ale Bagnaia odpowiedział nu na przekładce i wrócił na pozycję lidera. Trzeci był Aleix Espargaro, przed Fabio di Giannantonio i Maverickiem Viñalesem, którego na drugim okrążeniu wyprzedził Pedro Acosta. Na ósme miejsce awansował Marc Marquez, a po słabym starcie na dziewiątą lokatę spadł z kolei Marco Bezzecchi. W dziesiątce jechali jeszcze Enea Bastianini oraz lokalny faworyt, startujący w specjalnym malowaniu – Fabio Quartararo.

Na drugim okrążeniu Acosta zanotował najlepszy czas z całej stawki, a na trzecim kółku odważnie zaatakował, na dojeździe do ósemki, „Diggię” w walce o czwartą lokatę. Hiszpan wcisnął się między Włocha a trzeciego Espargaro i… uciekł mu przód. Tym samym tegoroczny debiutant popełnił pierwszy poważny błąd w MotoGP, wylatując z domowego wyścigu swojego składu Tech3. Na kolejnym kółku, w szóstym zakręcie, upadł tymczasem walczący o siódmą lokatę Bezzecchi, notując fatalne GP Francji, w którym przed rokiem triumfował.

Na kolejnych okrążeniach liderująca dwójka nieco uciekła reszcie stawki. Na 10. okrążeniu na trzecie miejsce przesunął się Di Giannantonio, wyprzedzając Espargaro. W tym czasie strata tej grupy, w której jechali jeszcze Viñales, Marc Marquez oraz Bastianini, do liderów – wynosiła blisko sekundę. Fatalne dwa okrążenia przejechał potem Aleix, który w mgnieniu oka spadł nie tylko za Fabio, Mavericka i Marca, ale też przestrzelił szykanę i stracił sporo czasu. Nad torem Le Mans robiło się jednocześnie coraz bardziej pochmurno, a mechanicy w boksach przygotowywali się na ewentualny deszcz i wyścig flag to flag.

W połowie dystansu liderujący Bagnaia urwał się od drugiego Martina na pół sekundy, a ten nadal miał sekundę zapasu nad Di Giannantonio oraz goniącymi go Marquezem i Viñalesem. Po drodze karę przejazdu przez tzw. długie okrążenie otrzymał Bastianini za to, że ściął dziesiąty zakręt podczas walki z Espargaro.

Na jedenaście okrążeń przed metą przewaga liderów nad grupą walczącą o trzecie miejsce wzrosła do ponad dwóch sekund. W dziewiątym zakręcie przewrócił się tymczasem faworyt lokalnej publiczności Quartararo, który jechał na solidnym, szóstym miejscu. Chwilę później z rywalizacją pożegnał się też Jack Miller.

W czołówce walka rozkręcała się na dobre. Martin dojechał do Bagnaii, a Marquez wyprzedził Di Giannantonio i jechał po podium. Włoch popełnił błąd w pierwszej szykanie i wyjechał za szeroko, co wykorzystał także Viñales. Wkrótce okazało się, że Di Giannantonio otrzymał jeszcze za to karę przejazdu przez długie okrążenie.

Na dziewięć kółek przed metą Bagnaia i Martin jechali już koło w koło, a tempo podkręcili rywale. Marquez uzyskał najlepszy czas okrążenia w dzisiejszym wyścigu i zbliżył się do liderów na mniej niż półtorej sekundy!

Osiem okrążeń przed końcem „Martinator” zaatakował Bagnaię w pierwszej szykanie, ale Włoch ponownie odpowiedział na wyjściu z dwójki. Na kolejnym kółku manewr Jorge w końcu się powiódł – Hiszpan skutecznie zaatakował i objął prowadzenie. Na tym wszystkim skorzystał Marquez, dojeżdżając do liderów na zaledwie pół sekundy!

Pięć okrążeń przed metą zapowiadało się na świetny pojedynek o wygraną pomiędzy Martinem, Bagnaią i Marquezem. Wtedy jednak „Martinator” urwał się pozostałej dwójce na cztery dziesiąte sekundy i można było zacząć się zastanawiać, czy nie ucieszyliśmy się zbyt wcześnie. Dwa kółka później Martin popełnił błąd w pierwszej szykanie, wjeżdżając w nią zbyt głęboko, przez co Bagnaia i Marquez znów znaleźli się na jego tylnym kole. Pecco od razu próbował atakować, ale Jorge utrzymał nerwy na wodzy i pozostał liderem.

Ostatnie okrążenie rozpoczęło się z Martinem i Bagnaią jadącymi niemalże koło w koło, a nieco za nimi pozostał Marquez. W pierwszej szykanie Jorge utrzymał prowadzenie, ale Pecco nie zamierzał składać broni. Chwilę później, na jednym tylko hamowaniu dojechał do nich też Marc… szykowało się na epicką drugą część okrążenia! W szykanie w połowie kółka Marquez wyprzedził Bagnaię i wyszedł na drugie miejsce, co umożliwiło Martinowi na otworzenie małej przewagi i…

Minięcie mety jako zwycięzca! Tym samym lider klasyfikacji generalnej zaliczył perfekcyjny weekend w Le Mans, wygrywając sprint i wyścig po starcie z pole position. Drugi na finiszu był Marc Marquez, a trójkę zamknął obrońca tytułu Pecco Bagnaia. Dla Jorge Martina to siedemnaste zwycięstwo w klasie MotoGP, a zarazem drugie w tym roku. Dzięki temu jego przewaga w „generalce” wzrosła aż do 38 punktów.

 

Na świetnym, czwartym miejscu na metę wpadł Enea Bastianini, odrabiając straty po karze przejazdu przez długie okrążenie i tracąc ostatecznie tylko 1,6 sekundy do trzeciej lokaty. Piąte miejsce wywalczył Maverick Viñales. Szósty był Fabio di Giannantonio, utrzymując za plecami Franco Morbidellego oraz Brada Bindera. Dziesiątkę zamknęli Aleix Espargaro (po blędzie na ostatnim okrążeniu) oraz Alex Marquez. Punkty wywalczyli jeszcze Raul Fernandez, lokalny faworyt Johann ZarcoAugusto Fernandez oraz Takaaki Nakagami Alex Rins. Ostatni, szesnasty był Luca Marini.

W wyścigu Moto3 najlepszy był David Alonso, dzięki czemu jego strata do lidera klasyfikacji generalnej – drugiego na mecie Daniela Holgado – zmalała do zaledwie jednego punktu. Podium uzupełnił z kolei Collin Veijer. Tymczasem wyścig Moto2 padł łupem Sergio Garcii, który na finiszu miał ponad 3-sekundową przewagę nad Aiem Ogurą oraz trzecim Alonso Lopezem. Tym samym Garcia objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej, w której dotychczasowego lidera Joe Robertsa wyprzedza o siedem punktów.

O pechu może mówić Milan Pawelec, który w ten weekend wziął udział w swoich pierwszych wyścigach w Red Bull MotoGP Rookies Cupie. Po zakwalifikowaniu się na 21. miejscu, w sobotnim starcie 17-latek jechał po punkty, jednak upadek na dwa kółek przed metą przekreślił na nie szanse. W niedzielę Pawelec musiał wycofać się z rywalizacji po awarii motocykla.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się za dwa tygodnie. W dniach 24-26 maja zawodnicy rywalizować będą w GP Katalonii na torze pod Barceloną, gdzie przed rokiem po wygraną w sprincie i wyścigu sięgnął lokalny faworyt Aleix Espargaro.

GP Francji 2024 – wyniki wyścigu MotoGP:

Pełne wyniki wkrótce…

  ZAWODNIK KRAJ TEAM
1 Jorge Martin SPA Pramac Ducati (GP24)
2 Marc Marquez SPA Gresini Ducati (GP23)
3 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP24)
4 Enea Bastianini ITA Ducati Lenovo (GP24)
5 Maverick Viñales SPA Aprilia Factory (RS-GP24)
6 Fabio Di Giannantonio ITA VR46 Ducati (GP23)
7 Franco Morbidelli ITA Pramac Ducati (GP24)
8 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16)
9 Aleix Espargaro SPA Aprilia Factory (RS-GP24)
10 Alex Marquez SPA Gresini Ducati (GP23)
11 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP23)
12 Johann Zarco FRA LCR Honda (RC213V)
13 Augusto Fernandez SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)
14 Takaaki Nakagami JPN LCR Honda (RC213V)
15 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1)
16 Luca Marini ITA Repsol Honda (RC213V)
  Jack Miller AUS Red Bull KTM (RC16)
  Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1)
  Miguel Oliveira POR Trackhouse Aprilia (RS-GP24)
  Joan Mir SPA Repsol Honda (RC213V)
  Marco Bezzecchi ITA VR46 Ducati (GP23)
  Pedro Acosta SPA Red Bull GASGAS Tech3 (RC16)

 

KOMENTARZE