We wtorkowe południe potwierdzono to, o czym spekulowano od kilku dni – finałowa runda sezonu 2024 MotoGP odbędzie się na torze Circuit de Barcelona-Catalunya! To właśnie w Katalonii Jorge Martin i Pecco Bagnaia rozstrzygną między sobą losy tytułu mistrzowskiego klasy królewskiej.
Z powodu powodzi, które tydzień temu nawiedziły południowo-wschodnią Hiszpanię i najmocniej dotknęły region Walencji – odwołano finał sezonu MotoGP na torze im. Ricardo Tormo. Organizatorzy zdecydowali jednak, że ostatnia runda tegorocznej rywalizacji musi się odbyć. „Walka” rozgrywała się między torami w Jerez, Aragonii, Barcelonie, Portimao i… Katarze.
Oficjalnie wygrała stolica Katalonii. To tam, w pierwotnie planowanym terminie – w weekend 15-17 listopada – zawodnicy Motocyklowych Mistrzostw Świata wystartują na Circuit de Barcelona-Catalunya w zmaganiach o nazwie „Solidarity GP of Barcelona”. Będzie to runda solidarności z Walencją i wszystkimi poszkodowanymi w ostatnich powodziach. Tym samym po raz drugi w tym roku stawka rywalizować będzie w Barcelonie. Podczas czerwcowego GP Katalonii w sprincie triumfował Aleix Espargaro, a w wyścigu – Pecco Bagnaia.
W oficjalnym oświadczeniu organizatorów czytamy:
„Wydarzenie to pierwotnie miało się odbyć w Walencji, jednak tragiczne powodzie, które dotknęły ten region, zmieniły plany. Jako ostatnie Grand Prix sezonu, biorąc pod uwagę obecny kontekst sportowy mistrzostw i pozytywny wpływ wydarzenia, jesteśmy winni naszym fanom, zespołom, sportowi i Walencji zorganizowanie tej rundy. Zamiast ścigać się w Walencji, MotoGP będzie ścigać się dla Walencji. Dla wszystkich dotkniętych powodziami i dla całej społeczności regionu Walencji. MotoGP zwróciło się do władz z prośbą o możliwość zorganizowania wyścigu w Barcelonie, jako najlepszej dostępnej opcji. Ten tor stanowi najłatwiejsze rozwiązanie dla fanów, którzy już planowali udział w finale sezonu MotoGP. Lokalizacja i tor są również najkorzystniejszą alternatywą pod względem logistyki i organizacji”.
Tym samym to na Circuit de Barcelona-Catalunya rozstrzygną się losy tytułu mistrzowskiego MotoGP pomiędzy Jorge Martinem i Pecco Bagnaią. Chociaż to Włoch wygrał ostatnio wyścig w Malezji, to liderem mistrzostw jest Hiszpan. „Martinator” wyprzedza obrońcę tytułu o 24 punkty, podczas gdy do zdobycia zostało już tylko 37 „oczek”.
AKTUALIZACJA 6.11.2024
Do sprzedaży trafiły już bilety na finał sezonu w Barcelonie. Aby nie wprowadzać dodatkowego zamieszania z ewentualna wymianą biletów na GP Walencji – organizatorzy zdecydowali się na sprzedaż osobnych biletów bezpośrednio na GP w Barcelonie. Wejściówki są trzydniowe i kosztują od 55,30 euro na trybuny trawiaste do 108,50 euro za miejsca na trybunach z najlepszym widokiem. Co ciekawe, w pierwszych 24 godzinach sprzedano ponad 30 tysięcy biletów. Organizatorzy zaznaczają, że całość dochodów z ich sprzedaży zostanie przeznaczona na pomoc mieszkańcom autonomii Walencji (przy wsparciu hiszpańskiego Czerwonego Krzyża).
Warto pamiętać, że już wcześniej włodarze toru im. Ricardo Tormo w Walencji informowali, że bilety na odwołane, tegoroczne GP Walencji zachowają ważność na edycję 2025. Ci, którzy będą chcieli je zwrócić, będą jednak mogli to zrobić. Informacje, jak tego dokonać, dostępne będą od 11 listopada.
Na miejscu w Barcelonie oraz online zorganizowane zostaną ponadto aukcje, z których dochód także przeznaczony będzie na pomoc mieszkańcom Walencji. Już potwierdzono, że będzie można kupić chociażby motocykl Mavericka Viñalesa, na którym zdobył mistrzostwo świata Moto3 w 2013 roku! W sprzedaży pojawią się także okazjonalne t-shirty #RacingForValencia.
Bilety dostępne są na stronie toru: KLIKNIJ TUTAJ.
Zdjęcie główne: Gresini Racing