Clement Desalle z zespołu Rockstar Energy Suzuki World MX1 wygrał trzecią rundę Motocrossowych Mistrzostw Świata w klasie MX1 na torze Glen Helen w USA i odzyskał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
Belg ścigający się na Suzuki RMZ-450 po zdobyciu pole position wygrał obydwa wyścigi dnia w Stanach Zjednoczonych, dzięki czemu zdobył komplet pięćdziesięciu punktów.
Z dobrej strony w U.S. Grand Prix pokazał się także Kevin Strijbos, który ukończył oba biegi w czołowej piątce (czwarty w pierwszym wyścigu, piąty w drugim) oraz Steve Ramon, który po upadku w pierwszym biegu, zdołał ukończyć drugi wyścig na siódmej pozycji.
Dla Desalle’a jest to druga wygrana na trzy rozegrane rundy w sezonie 2011, która zapewniła mu – ze stu dwudziestoma ośmioma punktami – powrót na pozycję lidera w klasyfikacji generalnej mistrzostw WMX. W klasyfikacji konstruktorów Suzuki traci zaledwie punkt do KTM-a.
Clement Desalle – zwycięzca:
„To był dla mnie wyjątkowy weekend, bo jeszcze nigdy nie udało mi się zdominować całych zawodów wygrywając pole position, a potem obydwa biegi. Udało mi się dobrze wystartować i unikać kłopotów, co było niezmiernie ważne, bo tor był trudny i miejscami bardzo zdradliwy. Ja zdołałem dziś utrzymać swój rytm i cieszyć się ściganiem oraz wygranymi”.
O WMX:
WMX oznacza World Motocross Championship. Zawody mają rangę Mistrzostw Świata i rozgrywane są w wielu krajach Europy na torach odkrytych. World Motocross ma dwie kategorie: MX1, w której ścigają się motocykle czterosuwowe o pojemności do 450 ccm oraz MX2 gdzie czterosuwy mają pojemność do 250 ccm.
W 1952 roku FIM stworzyło Międzynarodowe Mistrzostwa Europy w klasie 500 motocross, które w 1957 roku uzyskały status Motocrossowych Mistrzostw Świata – WMX. W dniu wyścigów w każdej kategorii rozgrywane są dwa biegi główne. Suzuki było pierwszą japońską firmą, która zdobyła tytuł mistrzowski w 1970 roku. Dokonał tego Joel Robert w klasie 250.
Źródło: Suzuki