fbpx

Gdy Maverick Viñales objął prowadzenie w wyścigu MotoGP o GP Kataru, było o krok od sensacji. Ostatecznie jednak to lider mistrzostw Marc Marquez sięgnął po wygraną na torze Lusail, ale w niedzielny wieczór na torze Lusail nie brakowało emocji!

Po wygranym sobotnim sprincie, w niedzielę na starcie najlepiej na zgaśnięcie czerwonych świateł zareagował – ruszający z pole position – Marc Marquez, ale dobrze wystartował też Alex Marquez. I co prawda to ośmiokrotny mistrz świata objął prowadzenie w na wejściu w pierwszy zakręt, ale wyniosło go nieco szeroko. Od razu chciał to wykorzystać jego brat, wciskając się po wewnętrznej i… doprowadzając do kontaktu między tym duetem, w wyniku którego z zadupka motocykla z numerem #93 odpadło jedno ze skrzydełek. To zamieszanie pomiędzy braćmi od razu wykorzystał Franco Morbidelli, który na wejściu w drugi zakręt objął prowadzenie i niemalże od razu rozpoczął ucieczkę! Bardzo dobrze wystartował też Maverick Viñales, który przeskoczył na czwartą lokatę, a piąty był Fabio di Giannantonio. Włoch po chwili wyprzedził Hiszpana i zabierał się do ataku na trzeciego Alexa Marqueza. Na koniec kółka szósty był już – po starcie z jedenastego pola – Pecco Bagnaia, który zapowiadał, że wyścig główny będzie miał zupełnie inny przebieg w jego wykonaniu aniżeli sprint.

Podczas gdy Morbidelli szalał na pozycji lidera i powiększał przewagę do ponad pół sekundy, to za drugim Marcem Marquezem ustawił się prawdziwy „pociąg”, składający się z pięciu zawodników. Można było odnieść wrażenie, że Marc nieco spowalnia rywali, a na rozwój sytuacji nie zamierzał czekać „Digia”. Włoch zaatakował trzeciego Alexa Marqueza, ale Hiszpan po chwili postanowił skontrować. Zawodnik ekipy Gresini wjechał bezpardonowo pod łokieć Fabio i obu wyniosło szeroko poza tor. Alex wrócił do walki pod koniec pierwszej dziesiątki, podczas gdy Di Giannantonio znalazł się niemalże na samym końcu stawki. Sędziowie niemalże od razu nałożyli na Alexa karę przejazdu przez tzw. długie okrążenie, po wykonaniu której spadł on z siódmego na dwunaste miejsce.

Początek piątego okrążenia przyniósł zmiana na drugiej lokacie. Prowadzący Morbidelli miał już sekundę przewagi nad najbliższym rywalem, którym teraz był Pecco Bagnaia, jako że Włoch wyprzedził swojego team-partnera Marca Marqueza. Na czwartej lokacie jechał – po zamieszaniu z Alexem Marquezem i „Digią” – Maverick Viñales, a piątkę zamykał Johann Zarco na Hondzie, który wczoraj wycofał się ze sprintu przez ogromne wibracje spowodowane błędnym wyborem opon.

Na siódmym okrążeniu Marc wyprzedził Pecco na wejściu w pierwszy zakręt i był drugi, a w międzyczasie zaczynała maleć przewaga liderującego Morbidellego. Mało tego, na wyjściu na prostą startową tego samego okrążenia Pecco spadł też za plecy Viñalesa, a na kolejnym kółku „Mack” wyraźnie przymierzał się do ataku na Marca Marqueza! W międzyczasie niemalże zniknęła przewaga „Morbido”.

Na 13. okrążeń przed metą Viñales w świetnym stylu wyprzedził Marca Marqueza na hamowaniu do jedynki, nie odpuścił liderowi mistrzostw i przeskoczył na drugie miejsce. Na prowadzeniu jechało już w zasadzie pięciu zawodników, bo zamykający tę grupę Zarco tracił do lidera Morbidellego tylko półtorej sekundy.

Do sensacyjnych rozstrzygnięć doszło na początku jedenastego okrążenia, gdy jeszcze na prostej startowej Maverick objął prowadzenie! Fakt, że Morbidelli został nieco wybity z rytmu od razu wykorzystał też Marc Marquez, który od razu przeskoczył na drugie miejsce.

Po chwili Morbidellego zaatakował też jego rodak Bangnaia i chociaż Franco skontrował, po chwili Pecco znów zaatakował i ostatecznie wyszedł na trzecią lokatę. Niedługo później „Morbido” spadł jeszcze za plecy Zarco.

Osiem kółek przed metą upadek zanotował niestety Jorge Martin, który jechał wówczas na siedemnastej pozycji. Na domiar złego, zawodnik Aprilii tuż po upadku został uderzony jeszcze przez jadącego tuż za nim Di Giannantonio. Po upadku mistrz świata był wyraźnie wstrząśnięty i obolały, a po dłuższej chwili zabrano go do centrum medycznego.

Nie wiadomo też, dlaczego organizatorzy nie wywiesili czerwonej flagi i nie przerwali wyścigu, podczas gdy na poboczu medycy udzielali pomocy zawodnikowi… 

Na szesnastym okrążeniu doszło do zmiany lidera, gdy Marc Marquez w końcu wyprzedził Mavericka Viñalesa. W szóstym zakręcie zawodnika KTM-a wyniosło za szeroko, co od razu wykorzystał lider mistrzostw. Choć wydawało się, że „Mack” ma problemy w lewych zakrętach, bo po chwili wyjechał szeroko także w lewym, dziesiątym zakręcie, początkowo trzymał on tempo zawodnika Ducati. Wkrótce jednak Marquez dopiął swego i urwał się rodakowi, podczas gdy nieco dalej z tyłu trwała ciekawa rywalizacja o czwarte miejsce między Morbidellim, Zarco i debiutantem Ferminem Aldeguerem.

Ostatecznie to Marc Marquez pokazał rywalom, dlaczego to on jest liderem mistrzostw i po objęciu prowadzenia narzucił świetne tempo, nie popełniał błędów i w pewnym stylu minął metę na pierwszym miejscu! Dla Hiszpana to trzeci wygrany wyścig główny w tym roku, dzięki czemu znacznie umocnił sięn a pozycji lidera w mistrzostwach. Drugi na mecie był Maverick Viñales, zdobywając pierwsze podium dla KTM-a w tym sezonie i zarazem zgarniając finisz w TOP3 na motocyklu czwartego już producenta (po Suzuki, Yamasze i Aprilii). Podium uzupełnił Pecco Bagnaia, który pod koniec kontrolował sytuację i po nieudanym sprincie, znów zgarnął solidne punkty.

Tuż po zakończeniu wyścigu podano jednak, że u Viñalesa najprawdopodobniej doszło do przekroczenia limitów związanych z ciśnieniem ogumienia, przez co groziła mu 16-sekundowa kara i wypadnięcie poza TOP10.

AKTUALIZACJA: 

Maverick Viñales ostatecznie otrzymał karę za nieregulaminowe ciśnienie w przedniej oponie, za co – zgodnie z regulaminem – doliczono 16 sekund do jego czasu wyścigowego. Tym samym, zamiast pierwszego podium na KTM-ie, Hiszpan wywalczył dopiero czternastą pozycję. W efekcie drugie miejsce w GP Kataru przypadło Pecco Bagnaii, a trzecie – niestety bez świętowania tego na podium – Franco Morbidellemu. Czwarty rezultat zgarnął tymczasem Johann Zarco, po raz kolejny finiszując jako najlepszy zawodnik Hondy. Świetna, piąta lokata przypadła z kolei debiutantowi Ferminowi Aldeguerowi, a po karze tzw. długiego okrążenia ostatecznie szóste miejsce zgarnął jego team-partner Alex Marquez. W dziesiątce znaleźli się tym samym jeszcze Fabio QuartararoPedro AcostaMarco Bezzecchi oraz Luca Marini. Na jedenastą lokatę, po karze „Macka” awansował jego team-partner Enea Bastianini, dwunasty był Alex Rins, a trzynasty – Brad Binder. Dopiero na czternastej pozycji sklasyfikowano właśnie Viñalesa, a ostatni punkt (bez zmian) zgarnął debiutant Ai Ogura.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się w weekend 25-27 kwietnia na torze w Jerez de la Frontera. W roli lidera mistrzostw do Hiszpanii jedzie Marc Marquez, który ma 17 punktów przewagi nad drugim w tabeli Alexem Marquezem i 26 nad trzecim Pecco Bagnaią.   

MotoGP Katar 2025 – wyniki wyścigu:

Wyniki zaktualizowane o 16-sekundową karę dla Mavericka Viñalesa za nieprzepisowe ciśnienie w przedniej oponie. Hiszpan pierwotnie minął metę na 2. miejscu, dokładnie 1,8 sekundy za zwycięzcą Marcem Marquezem.

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Marc Marquez SPA Ducati Lenovo (GP25) 41m 29.186s
2 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +4.535s
3 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) +6.495s
4 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) +6.668s
5 Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* +7.484s
6 Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) +9.764s
7 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +12.895s
8 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +14.219s
9 Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) +14.368s
10 Luca Marini ITA Honda HRC Castrol (RC213V) +15.137s
11 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +17.459s
12 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +17.563s
13 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +17.632s
14 Maverick Viñales SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +17.800s
15 Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* +18.758s
16 Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) +26.340s
17 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +26.925s
18 Somkiat Chantra THA Idemitsu Honda LCR (RC213V)* +38.186s
  Jorge Martin SPA Aprilia Racing (RS-GP25) DNF
  Augusto Fernandez SPA Pramac Yamaha (YZR-M1) DNF
  Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) DNF
  Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) DNF

* debiutant


Zdjęcie główne: Ducati

KOMENTARZE