fbpx

Marc Marquez może i mocno poobijał się w piątek w Assen, ale nie przeszkodziło mu to wywalczeniu w Holandii kompletu punktów za triumfy w sprincie i wyścigu głównym.

Po tym, jak w sobotnim sprincie triumfował Marc Marquez, w niedzielę nie tylko on był faworytem do wygranej. Wydawało się, że zaskoczyć może Alex Marquez, który w sobotę sprawiał wrażenie, jakby nie chciał zaatakować starszego brata. Po cichu na lepszy występ niż wczoraj liczył też Pecco Bagnaia, który wygrał trzy ostatnie wyścigi w Assen, a szansę na podium wydawali się mieć szybcy w sprincie Marco Bezzecchi i Fabio di Giannantonio.

Po zgaśnięciu czerwonych świateł jak z procy wystrzelił Pecco Bagnaia i  to on objął prowadzenie, mocno opóźniając hamowanie do jedynki. Na drugą lokatę wskoczył Alex Marquez, a na trzecie przeskoczył jego brat Marc Marquez. Dopiero na czwartej pozycji jechał zdobywca pole position, startujący z Yamahą w wyjątkowych barwach Fabio Quartararo, a piątkę zamykał Marco Bezzechi. Już na początku wyścigu wywrócili się Ai Ogura i Miguel Oliveira.

Początek wyścigu to sporo walki – na drugim okrążeniu Marc Marquez wskoczył na drugą lokatę, a na koniec tego kółka na trzecie miejsce awansował jużBezzechi. Tracili Alex Marquez, który na czwartym okrążeniu był piąty oraz dopiero siódmy Quartararo. Francuz tuż za sobą miał Mavericka Viñalesa i Fermina Aldeguera i wydawało się, że wkrótce i oni wyprzedzą zawodnika Yamahy

Na końcu piątego okrążenia, w szykanie Marc skutecznie zaatakował Pecco i został nowym liderem. Włoch nie był w stanie skontrować na hamowaniu do pierwszego zakrętu, ale wyraźnie przymierzał się do wyprzedzenia lidera mistrzostw.

Za plecami fabrycznego duetu Ducati trwała ostra walka Alexa Marqueza z Pedro Acostą! Alex próbował atakować na wyjściu z piątego zakrętu, ale na przekładce delikatnie zahaczył o motocykl Pedro i… zawodnik Gresini Racing przewrócił się! Niestety, okazało się, że w wyniku wypadku Alex Marquez złamał jedną z kości lewego śródręcza

Chwilę później z wyścigu wypadli też, po kontakcie w jedenastym zakręcie, Joan Mir i Fermin Aldeguer. W tym przypadku było dosłownie o włos od tragedii.

Ósme i dziewiąte okrążenie to kolejne przetasowania w czołówce, ale wcale nie była to zmiana na pozycji lidera… Podczas gdy Marc nadal prowadził, jego team-partner Bagnaia w dwa kółka (za każdym razem w ostatniej szykanie) stracił pozycje na rzecz Bezzecchiego i Acosty, spadając tym samym na czwarte miejsce.

W połowie wyścigu na czele jechała w zasadzie siedmioosobowa grupa zawodników, którą rozdzielały nieco ponad dwie sekundy. Marquez zyskał sobie kilka dziesiątych sekundy nad Bezzecchim i Acostą oraz Bagnaią, a szansę na podium zdawali się mieć też Morbidelli, Viñales i Di Giannantonio. Po chwli stało się jasnym, że Marc próbuje uciekać – wykręcił najlepszy czas w wyścigu, ale pomimo tego miał tylko pół sekundy zapasu nad najbliższym rywalem.

Przed ostatnimi okrążeniami stawka mocno się rozjechała. Marc Marquez nadal miał niewielką przewagę nad Bezzecchim, a ten miał ponad półsekundowy zapas nad Bagnaią, który po drodze wyprzedził Acostę. Samotnie na piątym miejscu jechał Viñales, a duetowi VR46 została walka o szóste miejsce.

Wbrew oczekiwaniom, kibice nie doczekali się bezpośredniej walki o zwycięstwo. W samej końcówce Marc Marquez podkręcił nieco tempo i bez problemu minął metę na pierwszym miejscu! Dla Hiszpana to szósty wygrany wyścig w tym roku i jednocześnie szósta runda, podczas której zgarnia komplet 37 punktów (za triumf w sprincie i w wyścigu głównym). Mało tego, po raz pierwszy od 2019 roku ośmiokrotny mistrz świata wygrał trzy wyścigi z rzędu… Ponadto, z 68 wygranymi wyścigami w klasie królewskiej, Marc przesunął się na drugie miejsce wszech czasów w tej tabeli, zrównując się z legendarnym Giacomo Agostinim.

Na świetnym, drugim miejscu finiszował Marco Bezzecchi, który przy wszystkich kontrowersjach związanych z jego team-partnerem Jorge Martinem – po raz kolejny po prostu robi swoje. Co ciekawe, Włoch tuż po minięciu linii mety, biorąc od wirażowego flagę Włoch… przewrócił się. Podium uzupełnił z kolei Pecco Bagnaia, który ma za sobą kolejny trudny weekend i coraz więcej traci w klasyfikacji generalnej do swojego team-partnera Marqueza.

Czwarte miejsce ostatecznie przypadło Pedro Acoście, dla którego to powtórzenie najlepszego finiszu (w wyścigu) w tym roku. Piąty był z kolei inny z zawodników KTM-a – Maverick Viñales. Ostatecznie na szóstej pozycji finiszował Fabio di Giannantonio, a sześć sekund za nim na metę wpadł jego team-partner Franco Morbidelli. Solidną, ósmą pozycję wywalczył Raul Fernandez, a w grupie walczącej o dziewiąte miejsce najlepszy był Enea Bastianini. Dziesiątkę zamknął najlepszy z zawodników Yamahy – Fabio Quartararo. Dopiero jedenasty był Brad Binder, a dwunasty był najlepszy z reprezentantów Hondy Johann Zarco. Po ostatnie punkty sięgnęli Alex RinsJack Miller oraz Somkiat Chantra, a bez punktów na metę wpadł, jadący w zastępstwie za kontuzjowanego Lucę Mariniego – Aleix Espargaro

Kolejna runda MotoGP odbędzie się na torze Sachsenring w Niemczech, gdzie przez lata za króla tego obiektu uznawano Marca Marqueza. To właśnie Hiszpan jedzie tam jako lider klasyfikacji generalnej, w której ma już przewagę 68 punktów nad drugim Alexem Marquezem i 126 „oczek” nad Pecco Bagnaią. 

MotoGP Assen 2025 – wyniki wyścigu:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Marc Marquez SPA Ducati Lenovo (GP25) 40m 14.072s
2 Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) +0.635s
3 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +2.666s
4 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +6.084s
5 Maverick Viñales SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +10.124s
6 Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) +12.163s
7 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) +18.896s
8 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +20.295s
9 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +23.687s
10 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +23.743s
11 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +24.251s
12 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) +24.875s
13 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +24.882s
14 Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) +25.065s
15 Somkiat Chantra THA Idemitsu Honda LCR (RC213V)* +49.219s
16 Aleix Espargaro SPA Honda HRC Castrol (RC213V) +49.360s
  Miguel Oliveira POR Pramac Yamaha (YZR-M1) DNF
  Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) DNF
  Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* DNF
  Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) DNF
  Lorenzo Savadori ITA Aprilia Factory (RS-GP25) DNF
  Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* DNF

Zdjęcie główne: Ducati

KOMENTARZE