fbpx

Marc Marquez wygrał wyścig MotoGP o GP Argentyny, umacniając się na pozycji lidera klasyfikacji generalnej i przy okazji wyrównując rekord Angela Nieto!

Po intensywnej sobocie w Argentynie, niedziela zapowiadała się niezwykle ciekawie. Niestety, z wyścigu wycofali się kontuzjowani Miguel Oliveira oraz Lorenzo Savadori. Włoch z Aprilii, w której zastępuje kontuzjowanego mistrza świata Jorge Martina, częściowo wybił bark jeszcze w Q1 próbując ratować się z high-side’a (nie upadł). Ogromnego pecha miał też Portugalczyk, w którego w sprincie wjechał Fermin Aldeguer. Zawodnik Pramac Yamahy ostatecznie nie nabawił się złamań, ale najprawdopodobniej uszkodził ścięgna w barku i udał się już do domu na szczegółowe badania. Debiutant Aldeguer otrzymał za swoją akcję karę przejazdu długiego okrążenia w wyścigu.

Miguel Oliveira (po raz kolejny) kontuzjowany. Nie wystartuje w wyścigu o GP Argentyny.

Niedziela rozpoczęła się od rozgrzewki MotoGP, w której Marc Marquez był o 0,001 sekundy szybszy od Alexa Marqueza. W fotel wgniótł z kolei wyścig Moto3, którego losy na swoją korzyść – brawurowym manewrem na ostatnim okrążeniu – odwrócił Angel Piqueras. Hiszpan na finiszu o zaledwie 0,036 sek wyprzedził rodaka Adriana Fernandeza, a podium uzupełnił Jose Antonio Rueda. W końcówce wyścigu Piqueras co prawda wyjechał na „zielone”, ale oddał pozycję i jak się okazuje – w myśl nowych przepisów – dzięki temu nie stracił wygranej. W Moto2 po przekonujący triumf z kilkusekundową przewagą sięgnął Jake Dixon, podczas gdy jego team-partner i lider mistrzostw Manuel Gonzalez był drugi, a TOP3 zamknął Celestino Vietti

Na starcie MotoGP, po zgaśnięciu czerwonych świateł, wydawało się, że najlepszą reakcją popisał się Alex Marquez, ale to jednak ruszający z pole position Marc Marquez objął prowadzenie w pierwszym zakręcie. Na trzecie miejsce przeskoczył Pecco Bagnaia, który na pierwszym kółku walczył zarówno z Alexem, jak i czwartym Johannem Zarco. W pierwszym zakręcie wyścigu doszło do wypadku Marco Bezzecchiego, który wciągnięty przez tunel aerodynamiczny za motocyklami rywali – nie był w stanie dohamować i wjechał w tył Yamahy Fabio Quartararo. Francuz utrzymał się na motocyklu, a sędziowie postanowili nie nakładać kary na Włocha.

Czwarte okrążenie przyniosło zmianę lidera po tym, jak Marc przestrzelił w pierwszym zakręcie, co od razu wykorzystał jego brat Alex! Zawodnik ekipy Gresini Racing pomału próbował budować przewagę nad liderem mistrzostw, podczas gdy dwójkę tę starał się gonić Franco Morbidelli. Cztery pierwsze okrążenia to właśnie bardzo dobra jazda Włocha, który najpierw wyprzedził team-partnera Fabio di Giananntonio, a potem także Zarco i Bagnaię, awansując tym samym na trzecią pozycję. W przeciwieństwie jednak do braci Marquezów i Bagnaii, Morbidelli jechał na miękkiej tylnej oponie, co mogło odbić się na jego tempie w drugiej części wyścigu.

Kiedy już sytuacja w tabeli w pewien sposób ukształtowała się, kolejne okrążenia nie przyniosły większych roszad, poza zmieniającymi się odległościami pomiędzy zawodnikami. Alex wciąż prowadził przed Marcem, ale jego przewaga nie była większa niż cztery dziesiąte sekundy. Duet ten miał ponad półtorej sekundy zapasu nad Morbidellim. Ten z kolei trzymał bezpieczną, ponad sekundową przewagę nad Bagnią oraz Zarco. W dziesiątce jechali jeszcze Binder, Di Giananntonio, Ai Ogura, Pedro AcostaJoan Mir.

Na 18. okrążeniu Marc zaatakował Alexa na wejściu w siódemkę, ale przestrzelił i wyniosło go szeroko. Zawodnik Gresini Racing od razu skontrował, a ośmiokrotny mistrz świata musiał odrabiać straty.

Na pięć kółek przed metą Marc był już tuż za bratem i na dojeździe do piątki wyszedł na prowadzenie i… utrzymał pozycję! Lider mistrzostw od razu podkręcił tempo i na cztery kółka przed me†ą miał już blisko półsekundowy zapas nad bratem. Wydawało się, że już po walce o wygraną. Tymczasem ciekawie mogło być jeszcze w rywalizacji o podium, ponieważ do trzeciego Morbidellego zbliżał się Bagnaia i wszystko jeszcze mogło się zdarzyć.

Ostatecznie jednak nikt nie był w stanie zagrozić Marcowi Marquezowi, który pewnie sięgnął po zwycięstwo w wyścigu MotoGP o GP Argentyny 2025. Dla Hiszpana jest to drugi z rzędu wywalczony tryplet, na który składa się zdobycie pole position oraz wygrana w sprincie i wyścigu głównym. Dzięki temu ośmiokrotny mistrz świata kontynuuje swoją świetną passę i umacnia się na pozycji lidera w mistrzostwach, w których ma komplet 74 punktów. Dla Marqueza był to też 90. wygrany wyścig w Grand Prix, czym wyrównał osiągnięcie legendarnego Angela Nieto.

Drugi na finiszu był, a jakże, Alex Marquez, który od początku sezonu zgarnia wyłączenie drugie miejsca i nie jest w stanie znaleźć recepty na tempo swojego starszego brata. Trzecią lokatę obronił Franco Morbidelli, dla którego to pierwsze podium od czasu GP Hiszpanii 2021 (czekał 1414 dni!) i zarazem pierwszy finisz w TOP3 w barwach ekipy VR46. Tym razem czwarty był dotychczas „przyklejony” do trzeciej lokaty Pecco Bagnaia. Na ostatnim okrążeniu na piąte miejsce awansował Fabio di Giannantonio, który wyprzedził Johanna Zarco. Francuz po raz drugi z rzędu był na finiszu najlepszym zawodnikiem Hondy. 

Ostatecznie solidne tempo do końca wyścigu utrzymali zawodnicy KTM-a – Brad Binder był siódmy, a Pedro Acosta dziewiąty. Pomiędzy nimi znalazł się jeszcze Ai Ogura, który zaliczył kolejny bardzo udany występ. Mało tego, Japończyk stracił na finiszu do Bindera nieco ponad jedną dziesiątą sekundy. TOP10 uzupełnił z kolei Joan Mir, a jego team-partner Luca Marini stracił do niego tylko dwie dziesiąte sekundy. Poza TOP10, ale w punktach, finiszowali trzej zawodnicy Yamahy. Alex Rins był trzynasty, Jack Miller – czternasty, a piętnastkę zamknął Fabio Quartararo. Punkty zgarnął jeszcze trzynasty Maverick Viñales.

Kolejna runda MotoGP odbędzie się za dwa tygodnie (28-30 marca) na torze Circuit of the Americas w Teksasie, który od lat uchodzi za królestwo Marca Marqueza. Czy Hiszpan zgarnie tam kolejne zwycięstwo?

MotoGP Argentyna 2025 – wyniki wyścigu:

  ZAWODNIK KRAJ TEAM CZAS/STRATA
1 Marc Marquez SPA Ducati Lenovo (GP25) 41m 11.1s
2 Alex Marquez SPA BK8 Gresini Ducati (GP24) +1.362s
3 Franco Morbidelli ITA Pertamina VR46 Ducati (GP24) +4.695s
4 Francesco Bagnaia ITA Ducati Lenovo (GP25) +5.536s
5 Fabio Di Giannantonio ITA Pertamina VR46 Ducati (GP25) +7.138s
6 Johann Zarco FRA Castrol Honda LCR (RC213V) +7.487s
7 Brad Binder RSA Red Bull KTM (RC16) +14.294s
8 Ai Ogura JPN Trackhouse Aprilia (RS-GP25)* +14.447s
9 Pedro Acosta SPA Red Bull KTM (RC16) +15.646s
10 Joan Mir SPA Honda HRC Castrol (RC213V) +15.787s
11 Luca Marini ITA Honda HRC Castrol (RC213V) +16.025s
12 Alex Rins SPA Monster Yamaha (YZR-M1) +21.663s
13 Maverick Viñales SPA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +22.319s
14 Jack Miller AUS Pramac Yamaha (YZR-M1) +23.486s
15 Fabio Quartararo FRA Monster Yamaha (YZR-M1) +25.148s
16 Raul Fernandez SPA Trackhouse Aprilia (RS-GP25) +26.914s
17 Fermin Aldeguer SPA BK8 Gresini Ducati (GP24)* +27.661s
18 Enea Bastianini ITA Red Bull KTM Tech3 (RC16) +40.179s
19 Somkiat Chantra THA Idemitsu Honda LCR (RC213V)* +41.693s
  Marco Bezzecchi ITA Aprilia Racing (RS-GP25) DNF

Zdjęcia: Ducati, Red Bull

KOMENTARZE