fbpx

Takiego finału sezonu FIM EWC nie przewidział chyba nikt! W ostatnich minutach 24-godzinnego wyścigu Bol d’Or awarię na wagę mistrzostwa zanotował skład BMW! Tym samym w roli czempionów wyjeżdżają z Francji motocykliści Yamahy, którzy pokonali reprezentantów Suzuki o zaledwie jeden punkt!

Jeszcze na 30 minut przed metą zmagań Bol d’Or, stanowiących zwieńczenie sezonu 2025 w mistrzostwach świata motocyklowych wyścigów długodystansowych FIM EWC, o krok od tytułu był team BMW Motorrad World Endurance. Belgijska ekipa, w której składzie jechali Markus ReiterbergerSteven Odendaal Sylvain Guintoli, zajmowała pewne drugie miejsce w klasyfikacji francuskiego wyścigu, mając okrążenie straty do liderów i dwa kółka zapasu nad kolejną załogą. Niestety, na 30 minut przed końcem awarii uległa BMW M 1000 RR z numerem #37, a z jej tylnej części zaczął wydobywać się dym. To był koniec zmagań dla zespołu…

W takich okolicznościach po zwycięstwo w Bol d’Or sięgnął skład Yoshimura SERT Motul, którą reprezentowali Gregg BlackEttienne Masson oraz Dan Linfoot. Podczas 24-godzinnej rywalizacji przejechali oni 728 okrążeń i zgarnęli drugie z rzędu podium w tym roku, a zarazem drugi triumf podczas francuskiego klasyka. To jednak było za mało, by obronić tytuł mistrzowski. Pecha rywali wykorzystał skład Yamalube YART Yamaha EWC Official Team, który finiszował na drugim miejscu i tym samym zgarnął mistrzostwo… z przewagą zaledwie jednego punktu nad składem SERT! Podium uzupełniła ekipa Champion-MRP-Tecmas, która jednocześnie była najlepszym składem w kategorii Superstock. 

Pecha miały też polskie załogi, które wystartowały w Bol d’Or. Już na początku rywalizacji problemy z pompą tylnego hamulca miała ekipa #777 Wójcik Racing Teamu. Skład, który ruszał z pole position w kategorii Superstock, spadł przez to na koniec stawki, ale nie zamierzał składać broni. Ostatecznie skład, w barwach którego jechali Mateusz MolikJordi Torres, Nicholas Spinelli oraz Philipp Seinmayr, dojechał do mety na 23. pozycji łącznie i 17. w klasie SST. Niestety, w nocy z rywalizacji musiały wycofać się dwie pozostałe załogi Wójcik Racing Teamu – produkcyjny team #70 oraz ekipa #77, która w pewnym momencie jechała nawet na szóstej pozycji. Niestety, pech dopadł też Team LRP Poland (reprezentowany przez Marka Szkopka, Danny’ego Webba i Clementa Chevriera), który musiał wycofać się w ósmej godzinie wyścigu z powodu awarii.

Bol d’Or 2025 – wyniki:

KOMENTARZE