fbpx

Milan Pawelec zakończył swój debiutancki sezon w prestiżowej serii Red Bull MotoGP Rookies Cup dwoma wyścigami na wymagającym torze we włoskim Misano. Starty w przedsionku mistrzostw świata Grand Prix otworzyły przed młodym Polakiem nowe, ekscytujące możliwości na rok 2025.

17-latek zakończył sezon zawodów, które towarzyszą mistrzostwom świata MotoGP, finiszując w Misano odpowiednio na 22. i 21. miejscu. W trakcie weekendu Polak ponownie robił konsekwentne postępy, poprawiając czasy okrążeń z każdym wyjazdem na tor. Cały sezon zakończył na 19. pozycji w stawce 26. najlepszych młodych zawodników z całego świata. Jego najlepszym rezultatem było czwarte miejsce wywalczone podczas przedostatniej rundy w hiszpańskiej Aragonii.

Młodego nowotomyślanina czekają jeszcze w tym roku trzy rundy wyścigów juniorskich mistrzostw świata Moto3, z których najbliższa odbędzie się w ten weekend w hiszpańskim Jerez de la Frontera.

Debiut w Red Bull MotoGP Rookies Cupie otworzył przed Milanem Pawelcem, który wystartował w tej serii jako pierwszy Polak w jej 18-letniej historii, nowe, ekscytujące możliwości, o których więcej już niedługo.

„Starty w serii Red Bull MotoGP Rookies Cup były dla mnie niesamowitym przeżyciem i bezcennym doświadczeniem, nie tylko od strony sportowej – mówi Milan Pawelec. – Nauczyłem się sportu i życia na najwyższym poziomie, co z całą pewnością zaprocentuje w przyszłości i bardzo pomoże mi w kolejnych latach. Chciałbym bardzo podziękować zarówno organizatorom Red Bull MotoGP Rookies Cupu, jak i wszystkim, którzy pomogli mi w tym roku zorganizować starty w dwóch różnych, tak trudnych seriach. Jestem bardzo zmotywowany, aby dać z siebie wszystko na finiszu tego sezonu, a jednocześnie niezmiennie patrzę w przyszłość w tym samym kierunku, co do tej pory. Wiem, co chcę osiągnąć w motorsporcie i nie mogę się już doczekać sezonu 2025”.

„Milan zapisał się w tym roku w historii polskiego sportu – mówi manager Milana Pawelca i pięciokrotny mistrz Polski klasy Superbike, Ireneusz Sikora. – Widzimy, jak wiele nauczył się dzieląc tor z najlepszymi młodymi zawodnikami z całego świata, a padok z największymi gwiazdami MotoGP. Jednocześnie nie tylko rozpalił serca polskich kibiców, ale także przetarł dla Polski szlaki, jeśli chodzi o drogę do przedsionka MotoGP, w którym pojawił się jako pierwszy. Wszyscy byliśmy ciekawi, jak odnajdzie się na motocyklu o małej pojemności po niesamowitym poprzednim sezonie za sterami BMW. Poradził sobie bardzo dobrze, w Aragonii ocierając się nawet o podium, choć spodziewaliśmy się, że z uwagi na jego wzrost nie będzie miał w tej kategorii łatwego zadania. Wyjątkowa przygoda z serią Red Bull MotoGP Rookies Cup była dla niego także trampoliną, która otworzyła nowe, jeszcze większe możliwości. Oczywiście wszystko to nie byłoby możliwe bez wsparcia naszych niezawodnych partnerów, z Helvetią, Lodami Koral i Proline na czele, którym chciałbym bardzo podziękować za ich wsparcie”. 

KOMENTARZE