Kilka dni temu zadebiutował długo oczekiwany następca popularnego modelu E1, turystycznego szczękowca z lekkim zabarwieniem offroadowym. Nowy Schuberth E2 jest nie tylko lżejszy i lepiej wyposażony, ale przede wszystkim reprezentuje nową generację pod względem bezpieczeństwa. Spełnia bowiem wymogi najnowszej, surowej normy ECE 22.06.
Na skróty:
Na motocyklach enduro i adventure można oczywiście jeździć w kaskach typowo szosowych – naprawdę, nikt tego nie sprawdza! Natomiast jeśli rzeczywiście lubimy czasem zjechać z asfaltu i pognać przed siebie szutrówką, ewentualnie przejechać odcinek leśny, pojawiają się dodatkowe potrzeby. Przydatny okazuje się daszek, który nie tylko osłania od słońca i poprawia komfort patrzenia, ale też chroni przed niespodziankami typu „atakująca” głowę gałąź. W zmaganiach w terenie, gdzie czysto fizycznej roboty jest więcej niż na asfalcie, niezbędna jest również bardziej wydajna wentylacja. Nie do pogardzenia jest również wygląd kasku, który dopełni dziarski wizerunek maszyny adventure.
Pomysł prosty i genialny
Schuberth już kilka dobrych lat temu znalazł rozwiązanie. Na bazie szczękowca C3 Pro, bardzo lubianego przez klientów i do tej pory uznawanego za jeden z najlepszych w całej rodzinie, stworzył model E1. Był on wyposażony w powiększony wlot powietrza w szczęce, a także w praktyczny, odpinany daszek, dzięki któremu w kilka sekund można było wrócić do wyglądu typowego kasku szosowego. E1 nie był przeznaczony do ciężkiej orki w terenie, w stylu hard enduro czy motocross, natomiast doskonale sprawdzał się w szeroko rozumianej turystyce offroad. Dzięki temu stał się kolejnym bardzo popularnym modelem Schubertha.Lata leciały, pojawiały się kolejne generacje rodziny C, za którymi nie szły jednak modernizacje modelu E1. Aż do teraz – pokazany równo rok temu, zaprojektowany od „czystej kartki” Schuberth C5 stał się bazą dla zupełnie nowego E2, który zadebiutował kilka dni temu. Impulsem do stworzenia tych modeli stała się nowa, znacznie surowsza norma ECE 22.06, obowiązująca od lipca 2022 roku. Aby uzyskać stosowny certyfikat, nowe modele kasków badane są dokładniej, w większej liczbie punktów na powierzchni skorupy, i przy różnych prędkościach uderzeń. Badane są również siły rotacyjne, a wizjer musi wytrzymać zderzenie ze stalową kulką o średnicy 6 mm, lecącą z prędkością 60 m/s. Co więcej, badania wykonywane są z zamontowanym fabrycznym wyposażeniem dodatkowym, np. z interkomem.
Nowy poziom bezpieczeństwa
Schuberth E2 pełnymi garściami czerpie z rozwiązań C5, można wręcz powiedzieć, że są to bliźniacze modele, doszlifowane tylko pod nieco inne potrzeby użytkowników. Skorupa kasku wykonana jest ze specjalnego kompozytu na bazie włókna szklanego, wzmocnionego jedną warstwą karbonu. Udało się dzięki temu uzyskać konstrukcję sztywną i wytrzymałą, ale jednocześnie lekką. Pod skorupą umieszczono wypełnienie EPS o różnych gęstościach dla środka i boków. Wyściółka wewnętrzna jest wykonana w systemie Schuberth Individual, dzięki któremu można dobrać grubość jej poszczególnych elementów idealnie do kształtu głowy i twarzy.Model E2, podobnie jak C5, posiada homologację P/J, do jazdy zarówno z opuszczoną, jak i podniesioną szczęką. Wspólna jest również dwukanałowa wentylacja na szczęce, składająca się z zamykanego wlotu na nos oraz dodatkowego na usta, z wyjmowanym filtrem chroniącym przed kurzem i owadami. Główne różnice między dwoma kaskami widać w górnej części. Zaprojektowany na nowo daszek jest, podobnie jak w E1, regulowany na wysokość i z możliwością szybkiego wypięcia. Wyraźnie zmienił się natomiast jego kształt, co jest wynikiem długich testów w tunelu aerodynamicznym. Głównym celem konstruktorów było zminimalizowanie niemal do zera trzepotania w czasie jazdy z dużymi prędkościami. Nieco inny niż w C5 jest również kształt górnego wlotu powietrza, którego osłona przesuwana jest w całości.
Pogadajmy o naturze
Schuberth E2 można oczywiście doposażyć w najnowszy fabryczny interkom SC2, oparty na flagowym modelu firmy Sena – S50. Działa on w oparciu o najnowszy system komunikacji Mesh 2.0, ale pozostawiono również Bluetooth i radio FM. Instalacja jest dziecinnie prosta i bardzo szybka – wystarczy zdjąć trzy zaślepki, a w odsłoniętych miejscach zamontować mikrofon, czteroprzyciskowy pilot i centralkę z gniazdem ładowania. Obsługa całości odbywa się za pomocą bardzo przejrzystej aplikacji na smartfona, która pozwala błyskawicznie dotrzeć do wszystkich funkcji i w łatwy sposób skonfigurować połączenia z innymi użytkownikami.
Nowy kask adventure, poza daszkiem, wyróżniają także inne od C5 malowania. Znajdziemy wśród nich trzy pełne kolory oraz dwie grupy grafik – Defender i Explorer. Ceny są wysokie, ale to w końcu kask klasy premium. Za wersję jednokolorową trzeba zapłacić 3299-3499 zł, za wykończenie grafiką 3799 zł. Koszt opcjonalnego interkomu SC2 to 1749 zł.
Więcej informacji o Schubercie E2 znajdziecie u dealerów oraz na specjalnie utworzonej stronie e2.schuberth.com