fbpx

Za nami pierwsza część rajdu Dakar. To było sześć długich i niezwykle wyczerpujących dni ścigania po bezdrożach Arabii Saudyjskiej. Po dniu przerwy, szybkiej regeneracji i naprawie pojazdów, zawodnicy wrócili do ścigania i zmierzyli się trasą etapu VII. Niestety niesamowite zmagania zawodników po bezdrożach Arabii Saudyjskiej zostały przyćmione przez śmierć jednego z zawodników. Na trasie rajdu zmarł Paulo Gonçalves

Do zdarzenia doszło przed godziną 10:08. Organizatorzy otrzymali z motocykla Portugalczyka sygnał informujący o nieplanowanym postoju zawodnika na trasie, bez informacji o trwaniu naprawy lub odpoczynku (zawodnicy informują organizatora o takich sytuacjach za pomocą specjalnego urządzenia zamontowanego w przedniej części motocykla). Do motocyklisty natychmiast wysłano helikopter medyczny, który był na miejscu już po ośmiu minutach od otrzymania wezwania. Medycy stwierdzili zatrzymanie akcji serca. Zaczęto reanimację, a następnie zabrano zawodnika do szpitala w Layla, gdzie niestety stwierdzono śmierć.

Śmierć mistrza. Nie żyje Paulo Gonçalves

42. rajd Dakar był 13 startem Gonçalvesa. Pierwszy raz zawodnik wystartował w roku 2006 i cztery razy znalazł się w pierwszej dziesiątce rajdu. Jednak najlepszym jego występem był Dakar, który odbył się w roku 2015. Wtedy Portugalczyk zajął doskonałą drugą lokatę, ustępując tylko mistrzowi rajdów Cross Country, Marcowi Coma. W tegorocznej edycji Gonçalves startował w zespole HERO MOTOSPORTS TEAM RALLY i po VI etapach rajdu zajmował 42. lokatę

Etap VII prowadził ze stolicy Arabii Saudyjskiej – Rijadu, do miejscowości Wadi Al Dawasir. Zawodnicy łącznie mieli do przejechania 746 kilometrów w tym 546 kilometrów odcinka specjalnego. Trasa złożona była głównie z piaszczystych etapów, a gdzieniegdzie kierowcy napotykali na wydmy.


Barreda Bort wygrywa etap!

Etap wygrał Joan Barreda Bort, który od początku popisywał się doskonałą i bardzo równą jazdą. Drugi ze stratą  prawie trzech minuty był M. Walkner, a trzeci L. Benavides, który początek etapu jechał doskonałym tempem, notując najszybsze czasy na WP2, WP3 oraz WP4. Niestety między WP4, a WP5 stracił bardzo dużo czasu i spadł na 9. lokatę. Udało mu się jednak przycisnąć w drugiej części etapu i odrobić część strat. Ten dzień również nie należał do zwycięzcy poprzedniej edycji rajdu Dakar. Toby Price po raz kolejny miał problemy techniczne i zatrzymał się między WP4, a WP5, tracąc przy tym blisko półtorej godziny! Lider klasyfikacji generalnej Ricky Brabec  do Wadi Al Dawasir dojechał z czwartym czasem.

Doskonałą dyspozycją na dzisiejszym etapie popisał się Pablo Quintanilla utrzymując 7. miejsce! Musimy pamiętać, że Chilijczyk porusza się po trasie 7. etapu rajdu Dakar z bolesną kontuzją ręki:  „Od kilku dni cierpię na zapalenie ścięgien lewej dłoni. Szybkie etapy, takie jak dzisiejszy są dla mnie najgorsze i to właśnie tutaj będę tracić najwięcej. Na szczęście rozpoczęliśmy już drugą połowę rajdu i zbliżamy się do mety…”
Quintanilla stracił do lidera etapu prawie 6 minut.

Polacy na rajdzie Dakar

Ze zmiennym szczęściem na trasie VII etapu poruszał się Maciek Giemza. Reprezentant ORLEN Team, pierwszy punkt kontrolny osiągnął z doskonałym 9. czasem. Niestety później jego tempo spadło i drugi punkt kontrolny osiągnął z 21. czasem. Resztę dnia Giemza jechał równym tempem, utrzymując się w okolicach 22. miejsca, finalnie do mety w Wadi Al Dawasir, dojechał na 23. lokacie.

Drugi z Polaków, Krzysztof Jarmuż w trakcie publikowania tego tekstu był jeszcze na trasie utrzymując się w okolicy 60. miejsca

Dakar 2020, Maciek Giemza na siódmym etapie rajdu

Już jutro na zawodników czeka etap ósmy, który rozpocznie się i zakończy w miejscowości Wadi Al Dawasir. Na zawodników czeka 239 kilometrów dojazdówek oraz odcinek specjalny o długości 477 kilometrów. Trasa swoją charakterystyką nie będzie się wiele różnić od dzisiejszej: w większości będzie pokryta piachem, a 28% jej długości będzie pokryta wydmami.

 

Kamil Wiśniewski po 6. etapie rajdu Dakar

 Najlepsze onboardy pierwszego tygodnia

KOMENTARZE