Debiut w kraju Drakuli – za horyzont
Każdego roku przychodzi długo wyczekiwany przeze mnie dzień, w którym ruszam przed siebie. Tak też było we wrześniu. Po tygodniowej, samotnej wędrówce motocyklowej po Europie nadszedł czas na wyjazd do Rumunii z moim dobrym przyjacielem, który dopiero niedawno dołączył do grona moto podróżników. Była to jego pierwsza, „dziewicza” wyprawa do innego kraju.... Czytaj cały...