fbpx

Czy w momencie premiery ktoś mógł przewidzieć, jak ważnym modelem stanie się dla BMW „Duży Giees”? Motocykl od początku budził spore emocje, wśród których przeważało głównie niedowierzanie, że maszyna enduro może mieć takie gabaryty. Czas pokazał, że Niemcy mieli rację.

Po premierze BMW R 1100 RS z płaskim silnikiem nowej generacji (patrz Świat Motocykli nr 1/93) przyszła kolej na motocykl enduro – następcę BMW R 100 GS. Oficjalna prezentacja odby­ła się podczas salonu moto­cyklowo-samochodowego we Frankfurcie, we wrześniu 1993. Do sprzedaży moto­cykl wejdzie wiosną tego roku. Nowy motocykl nazywa się BMW R 1100 GS i w znacznej mierze bazuje na rozwiązaniach technicznych swego szosowego brata.Sil­nik, chłodzony powietrzem i olejem bokser, jest zmodyfikowaną pod kątem zastosowania do jazdy w terenie jednostką napędową, pocho­dzącą z R 1100 RS. Zmie­niono jego charakterystykę powiększając tak ważny w terenie moment obrotowy kosztem maksymalnej mocy, która wynosi 80 KM (59 kW) już przy 6750 obr.Imin. Mo­ment obrotowy wynosi 97 Nm przy 5250 obr./min. Dla po­równania, silnik R 1100 RS osiągał moc 90 KM (66 kW) przy 7250 obr./min i momen­cie obrotowym wynoszącym 95 Nm przy 5500 obr./min. W czterozaworowych gło­wicach znajdują się krótkie, hydrauliczne popychacze na­pędzane przez pojedyncze wałki rozrządu, pracujące w układzie zwanym w skró­cie HC (od High Camshaft -wysoko położony wałek roz­rządu). Silnik zasilany jest po­przez układ wtryskowy Bosch Motronic pracujący w tech­nice cyfrowej. Zmianie ule­gły wałki rozrządu, zmienio­no czasy rozrządu. Zmody­fikowano wykonane z nie­rdzewnej stali rury wyde­chowe i tłumik. Poprzez za­stosowanie innych tłoków zmniejszono stopień sprę­żania z 10,7 do 10,3. Za do­płatą można otrzymać re­gulowany katalizator, co jest ewenementem w tej klasie motocykli.

Potężny silnik o pojemności 1,1 l czyni nowe enduro nie tylko największym w swej klasie, jeśli chodzi o pojemność skoko­wą, lecz także najsilniejszym. Rama motocykla składa się z trzech części. Podsta­wową jest sam zespół na­pędowy, który jest głównym elementem nośnym struktu­ry motocykla. Do niego przy­kręcane są dwie ramy po­mocnicze: przednia odle­wana z aluminium, będąca główką ramy i tylna, spa­wana ze stalowych rur, słu­żąca do mocowania obudo­wy, siodła i tłumika.Przednie zawieszenie to jedna z większych rewelacji nowe­go motocykla. Nosi ono fir­mową nazwę Telelever i jest czymś pośrednim pomiędzy klasycznym zawieszeniem te­leskopowym i zawieszeniem zwrotnicowym. To, czego nie widać od przodu to masyw­ny aluminiowy wahacz w kształcie litery A, łożysko­wany bezpośrednio w blo­ku silnika. Pomiędzy waha­czem i przednią ramą po­mocniczą znajduje się po­jedynczy amortyzator wraz ze sprężyną. Olej wewnątrz rur teleskopów służy tylko do smarowania poruszają­cych się części. Skok przed­niego zawieszenia wynosi 190 mm, a naprężenie wstęp­ne sprężyny można regulo­wać pięciostopniowo.

Tylne koło zawieszone zostało na pojedynczym wahaczu typu Paralever, będącym jedno­cześnie obudową wału kar­dana. Centralnie umieszczo­ny element tłumiący ma skok 200 mm i może być regulo­wany w szerokim zakresie, zarówno jeśli chodzi o na­prężenie wstępne sprężyny jak i charakterystykę amor­tyzatora. Regulacji dokonu­je się łatwo dostępnym za­worem hydraulicznym. Jak przystało na enduro przednie koło ma średnicę 19, a tylne 17 cali. Szprycho­wane w krzyżowy sposób koła są specjalnością BMW. Nowe BMW wyposażone jest w znakomite hamulce zapożyczone z modelu szo­sowego. Dwie przednie tar­cze z czterocylinderkowymi zaciskami i pojedyncza tyl­na tarcza dają pełną gwa­rancję bezpiecznej jazdy. Jakby tego było mało, mo­tocykl może być wyposażo­ny w układ ABS drugiej ge­neracji zapobiegający blo­kowaniu kół przy hamowa­niu. W przeciwieństwie do modelu szosowego istnieje możliwośc jego wyłączenia przez kierowcę. Ma to zna­czenie przy jeździe w tere­nie, na sypkim podłożu kie­dy czasami zablokowanie kół może być pożądane.R 1100 GS wyposażony jest w potężny plastikowy zbiornik paliwa o pojemności 25 l. Charakterystyczny, przypominający ptasi dziób przedni błotnik umocowa­no bezpośrednio do owiew­ki. Drugi, mniejszy błotnik znajduje się pomiędzy gole­niami przedniego zawiesze­nia i porusza się razem z nim. Tylne koło chronione jest plastikowym błotnikiem mo­cowanym bezpośrednio do wahacza. Kąt pochylenia przedniej szyby może być regulowany w zakresie 13 stopni. Ponadto siodło kie­rowcy można ustawić w dwóch położeniach: 840 lub 860 mm od podłoża. Istnie­je możliwość demontażu sio­dła pasażera, co pozwala na zabranie dodatkowego ba­gażu. 

Osiągi jak na enduro są imponujące: prędkość mak­symalna 195 km/h, przyspie­szenie do 100 km/h w 4,3 sek. Przeraża tylko jedno: masa motocykla! Jak tu samemu, gdzieś w odległej głuszy, postawić na koła przewró­conego (co przecież zawsze może się zdarzyć w trudnym terenie) ważącego 243 kg potwora? 

 

KOMENTARZE