Sezon motocyklowy za nami, teoretycznie tak, nie ma już przecież ładnej pogody, słońce rzadko kiedy wygląda za chmur, w praktyce jednak znajdzie się kilku śmiałków, dla których zima niestraszna i sezon nigdy się nie kończy…
Choć w Polsce nie ma jeszcze tradycji jeżdżenia jednośladem zimą, to w innych krajach typu Wielka Brytania, jest to sprawa całkowicie normalna. Co ciekawe zimowe latania może sprawić mnóstwo frajdy, trzeba tylko odpowiednio się do tego przygotować. Jeśli zatem nie potrafisz rozstać się z motocyklem w zimowe dni, ten artykuł jest dla Ciebie.
Kto jest hardcorem i zimą chce jeździć motorem ?
Jazda motocyklem zimą znacznie różni się od jazdy latem. Przede wszystkim podczas zimy warto pamiętać, że dzień jest znacznie krótszy, co więcej mamy z reguły do czynienia z większym zachmurzeniem, często występują również mgły, śnieg, śnieg z deszczem, a to z kolei wpływa na naszą widoczność. Więc pamiętaj, w takim okresie musisz zadbać o to, by być widocznym dla innych uczestników ruchu drogowego.
Kierowcy samochodów i tak będą mieli sporo problemów z własną widocznością, zaszronione szyby, sypiący się śnieg, to nie wpływa dobrze na bezpieczeństwo.
Aby zwiększyć swoją widoczność, zainwestuj w odpowiednie ubrania, unikaj tych tylko w kolorze czarnym, wszelkiego rodzaju panele odblaskowe czy fluorescencyjne mogą uratować ci życie. Jeśli chcesz maksymalnie zadbać o bezpieczeństwo, zakładaj kamizelkę odblaskową. Tak wiemy ma ona tak samo dużo zwolenników, jak i przeciwników, pamiętaj jednak, w takie dni nie stanowi ona o twojej 'fajności’ tylko o bezpieczeństwie.
Odpowiednie pozycjonowanie Twojej widoczności na drodze może być również uzależnione od odpowiedniego zatrzymywania/ustawiania motocykla. Nie zatrzymuj się zatem zbyt blisko pojazdu poprzedzającego, nie 'chowaj’ się za samochody. Ustawiaj się, tak by być widocznym, spróbuj złapać kontakt wzrokowy z kierowcą samochodu, przesadnie sygnalizuj swoje zamiary.
Wreszcie, jeśli jesteś zawodnikiem, który używa przyciemnianej szyby, wymień ją, skorzystaj z przeźroczystej i pinlocka- w zimę jest on wybawieniem, będzie zapobiegał parowaniu wizjera, o które tak łatwo dzięki połączeniu oddechu z deszczem i wilgocią na zewnątrz.
Jedź gładko, planuj manewry!
Jak wiesz, zimą jeździ się w zasadzie tylko po mokrej nawierzchni, często oblodzonej dlatego tak ważne, by planować swoje manewry, dać sobie czas na podejmowanie decyzji, wszelkiego rodzaju pochopne działania w najlepszym wypadku skończą się wywrotką. Oznacza to, że twoja jazda powinna być progresywna i delikatna, zwłaszcza jeśli chodzi o używanie energii motocykla i jego hamulców. Bądź powolny i cierpliwy. Zostaw sobie więcej miejsca do myślenia i reagowania, odpowiednia odległość od samochodu daje zawsze kilka cennych sekund na decyzję, nawet przy śliskiej nawierzchni. Myśl! To najważniejsze. Myśl o sytuacji na drodze, gruz, kałuże, dziury w drodze to kolejni przeciwnicy, daj sobie zatem trochę czasu, by móc bezpiecznie przejechać obok nich.
Zadbaj nie tylko o siebie, pamiętaj o motocyklu
Zima to trudny okres nie tylko dla Ciebie, ale również dla Twojego motocykla dlatego tak ważne jest, aby upewnić się, czy jest on w dobrym stanie. Największy problem w zimowej eksploatacji motocykla mają właściciele maszyn chłodzonych powietrzem. Jeśli temperatura spada poniżej zera, motocykl pracuje inaczej niż latem. Wówczas da się usłyszeć charakterystyczne niedogrzanie silnika. Podczas zimowej jazdy warto również wymienić świecę zapłonową na świece o innej wartości cieplnej. Podobnie z wymianą oleju, lepiej wymienić. Kolejna rzecz to zawieszenie, zimą może zachowywać się inaczej. Jednak największym wrogiem podczas zimy jest ryzyko korozji wynikające z hurtowo rozsypywanej soli. Dlatego warto zastosować zabezpieczenia, które zostawiają na twojej maszynie warstwę ochronną, więc wszelkiego rodzaju rozpuszczony, brudny śnieg nie dostaje się do metalu.
Odstaw zabawkę na miejsce
Odpowiednie przygotowanie motocykla do jazdy zimą jest ważne, ale równie ważne jest, by odstawić go w dobrym stanie do garażu, by wiosną nie zrobił nam żadnego psikusa. Dlatego, jeśli zdecydowałeś się na jazdę zimą, pamiętaj twoja maszyna cała jest ubrudzona we wszystkich dobrociach, jakie spotkałeś na swojej drodze. Wyczyść ją, każdy najmniejszy zakamarek i pozwól odpocząć.
Jeśli zatem ciągle szukasz odpowiedzi na pytanie, czy warto jeździć motocyklem zimą, nasza odpowiedź brzmi — jasne, że tak! Tylko bądź ostrożny i jeździj bezpiecznie. No i oczywiście uważaj, żeby Ci … uszy nie odmarzły.