Motocykl jak sto lat temu
Na skróty:
Motocykl jak sto lat temu
W ruch poszły szlifierki kątowe i spawarka. Junakowy tył został oddzielony od harleyowego przodu. Jego miejsce zajął wyglądający na delikatny, ale solidny wahacz, wypatrzony kiedyś przeze mnie na bazarze motocyklowym.
Elementami amortyzującymi są dwa półresory piórowe, umocowane w specjalnych uchwytach. Ponieważ niezbyt dobrze spisują się w tej roli, należało również – wzorem HD WLA – stworzyć dodatkową amortyzację siodła, które wykonano w mojej firmie na bazie blaszanej wytłoczki siodła z powojennej SHL-ki.
Przednie zawieszenie to własna konstrukcja, podobnie jak tylny wahacz i wyglądające na delikatne, stożkowe rury o grubości ścianki 7 mm. Wewnątrz nich ulokowano pręty stalowe. U dołu zostały one połączone z wahaczami, a na górze z dwoma, stożkowymi sprężynami działającymi „na ściskanie”.
Zbiornik paliwa, pochodzący z IŻ-a 49, również został znaleziony na bazarze motocyklowym w Poznaniu. Był rozcięty wzdłuż, co niedwuznacznie zasugerowało mi zrobienie – wzorem HD WLA – jednej połówki na paliwo, a drugiej – na olej. Pomiędzy zbiornikami znalazły się akumulator i regulator napięcia, co pozwoliło zachować przestronność w części między siodłem a skrzynią biegów. Podobnie wyglądały motocykle przed blisko stu laty.
Na wzór starych Indianów i Harleyów
Kierownicę wykonałem w mojej firmie – J&J Motocykle – na wzór kierownic starych Indianów i Harleyów. 19-calowe koła motocykla pochodzą ze starej WFM-ki. Zastosowałem tylko wytrzymalsze łożyska i szprychy. Delikatne, pasujące do całości błotniki także zaadaptowałem z tego polskiego motocykla.
Okazało się, że wnętrze silnika WL-ki było w bardzo przyzwoitym stanie, więc jego reanimacja ograniczyła się do wymiany pierścieni i dotarcia zaworów.
Prace nad motocyklem trwały przez dwa miesiące, po 12 -14 godzin dziennie. Czas gonił, ponieważ motocykl miał być wystawiony na Custom Festivalu podczas poznańskiego Motor Show, który odbył się w ostatni weekend marca ubiegłego roku. Założenie zostało zrealizowane – sprzęt stanął w hali MTP na czas.
Stylowa jazda motocyklem
Na co dzień, razem z Jolą (która wykazała mnóstwo cierpliwości podczas prac nad motocyklem), jeżdżę Harleyem stylizowanym na lata 40. – 50. ubiegłego wieku, z nieco podrasowanym silnikiem EVO. Jest idealny w trasie, lecz nieporęczny w mieście.
Prowadzenie firmy motocyklowej wymaga często szybkiego przemieszczania się przez miasto. Dlatego zbudowałem na bazie HD EVO Dyna coś w stylu bobberowym, co świetnie sprawdza się w mieście. A opisywana customowa konstrukcja na co dzień w Poznaniu będzie wizytówką w sklepie moim i Joli – J&J Motocykle. Liczę, że stanie się atrakcją dla odwiedzających firmę klientów – motocyklistów.
W dni wolne od pracy zapewne wyciągnę mojego customa na drogę, aby jego ponad 70-letnie serce nie zardzewiało. Przy okazji sprawi mi zapewne wiele frajdy z „powożenia” i przypomni, jak to kiedyś jeździło się bez elektroniki, ABS-ów, GPS-ów i tym podobnych udogodnień.
Dane techniczne J&J HISTORY
SILNIK
Typ: H-D WLA, czterosuwowy, 750 ccm, chłodzony powietrzem
Układ: dwucylindrowy, V45°
Zasilanie: gaźnik
Filtr powietrza: J&J Motocykle, Jachu
PRZENIESIENIE NAPĘDU
Silnik – sprzęgło: łańcuch dwurzędowy
Sprzęgło: wielotarczowe, suche
Napęd tylnego koła: łańcuch
PODWOZIE
Rama: pojedyncza, stalowa, HD WLA, J&J Motocykle, Jachu
Zawieszenie przednie: wahacz ze sprężynami śrubowymi, J&J Motocykle, Jachu
Zawieszenie tylne: wahacz wleczony na półresorach piórowych, J&J Motocykle, Jachu
Hamulce: półbębnowe (przód i tył)
Instalacja elektryczna 12V: J&J Motocykle, Jachu
Prędkość maksymalna: bez znaczenia
