Rafał Sonik należy do najlepszych i najbardziej doświadczonych zawodników w Rajdzie Dakar. Jego umiejętności panowania nad maszyną oraz nawigowania na trasach najtrudniejszych rajdów świata to jedno, drugie to quad, który jest specjalnie przygotowany, do jazdy w najtrudniejszych warunkach.
Na skróty:
Bazą dla quada Rafała Sonika jest Yamaha Raptor 7oo, oczywiście quad jest odpowiednio przebudowany, tak aby kierowcy jechało się łatwiej, szybciej, a sam quad był bardziej odporny na trudy trasy. Czym się różni zatem ta maszyna od standardowego quada?
Rafał Sonik i jego quad
Pierwsze co zauważamy po podejściu do pojazdu Sonika, to ogromne zbiorniki paliwa, które są w stanie pomieścić aż 44 litry paliwa! Jeden zbiornik znajduje się klasycznie, między nogami kierowcy (24 litry), pozostałe dwa tuż obok podnóżków (2×10 litrów).
Sonik Team stawia na wytrzymałość!
Za tłumienie nierówności na trasie w rajdówce Rafała Sonika odpowiada w pełni regulowane zawieszenie marki Ohlins – sam wygląd robi wrażenie. Silnik to jednocylindrowa jednostka napędowa o pojemności 700 cm3. Jego modyfikacje to temat na odrębną opowieść, więc powiemy jedynie, że moc nie jest porażająco wysoka – wzrosła z niecałych 50 KM do 60 KM. Priorytetem Sonik Teamu zawsze była wytrzymałość, a nie prędkość maksymalna.
Olbrzymie różnice w prowadzeniu i trwałości dała zmiana tylnej osi. Po pierwsze: półosie są grubsze – tak, aby wytrzymały ogromne obciążenia, które funduje im na co dzień Sonik. Poza tym quad dysponuje większym rozstawem osi tylnej, co przenosi się na zwiększenie stabilności podczas jazdy np. po wydmach. Waszej uwadze nie mogą również umknąć naklejki mocy pt. „Świat Motocykli” – o ich wartości nie musimy chyba wspominać, prawda? To jednak nie koniec. Na pokładzie znajdziemy pełno instrumentów do nawigowania w trakcie rajdu (o zestawie instrumentów do nawigacji pisaliśmy tutaj).
Czy SuperSonik ma jeszcze szanse na zwycięstwo?
Więcej informacji o quadzie Rafała Sonika znajdziecie w filmie powyżej. Fakt pozostaje jednak niezmienny: bez dobrego łącznika między kierownicą, a podnóżkami kierowcy żadna maszyna nie wygra rajdu Dakar, a Rafałowi już się to udało. Tegoroczna edycja pokazuje że quadowiec z Krakowa nadal nie wyszedł z formy i kolejne etapy rozgrywa z kunsztem godnym szachisty. Trzymamy kciuki za dobrą dyspozycję na drugim etapie odcinka maratońskiego i podium na mecie rajdu Dakar 2020!
Obecnie Rafał Sonik zajmuje trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej quadów. Prowadzi Ignacio Casale, a drugi jest Simon Vitse. Krakowianin do lidera traci zaledwie godzinę i szesnaście minut. Do końca rajdu pozostały 2 dni, w tym drugi etap odcinka maratońskiego. Wiemy, że końcówka rajdu to walka okopowa – nikt nie będzie ryzykował utraty wypracowanego miejsca dla nadrobienia kilku minut, chyba że w grę wchodzi walka o zwycięstwo i defekt pojazdu rywala. Wtedy w klasyfikacji generalnej może wydarzyć się praktycznie wszystko…