Interesujecie się MotoGP, zawsze chcieliście zobaczyć jakiś wyścig na żywo, ale nie wiedzieliście, jak się do tego zabrać? Spieszymy z odpowiedziami! Dowiedz się wszystkiego o wyjeździe na Grand Prix w Brnie i w końcu zobacz najszybszych motocyklistów świata w akcji na żywo! Zawody odbędą się już w dniach 2-4 sierpnia!
Na skróty:
Dojazd
Zaczynamy po kolei. Położenie Brna jest na tyle korzystne, że wielu naszych rodaków na pierwszy kontakt z MotoGP wybiera albo Czechy, albo niemiecki Sachsenring. To jednak czeską rundę uznać można za naszą domową. Po pierwsze, dojazd nie stanowi żadnego problemu. Obiekt położony jest zaraz obok autostrady E50, a wszystko jest na tyle dobrze oznakowane, że nie ma opcji, by się pogubić. A tych, którzy nie lubią długiej jazdy, niech przekona fakt, że zawsze można dolecieć samolotem do Pragi, a stamtąd już tylko dwie godziny w samochodzie i jesteśmy na torze.
Noclegi
Ile osób, tyle opinii, jednak faworytem wielu wciąż pozostaje camping. Camp Start to chyba najpopularniejsza opcja i stosunkowo tania. I trudno się dziwić, bo tam każdy znajdzie coś dla siebie. Pojedynki na najgłośniejszy silnik, upalanie motocykli do odcinki, a do tego lejące się strumieniami piwo i nie tylko… Zdecydowanie chociaż raz trzeba przeżyć to na własnej skórze. Uprzedzamy jednak, że miłośnicy świętego spokoju i odpoczynku, raczej go tam nie zaznają.
Dla takich polecamy miejsce w hotelu albo spróbowanie znalezienia prywatnej kwatery. Jak to jednak w przypadku takich imprez bywa – na kilka(naście) tygodni przed Grand Prix, ceny mocno skaczą do góry. W przypadku nocowania poza campingiem, należy doliczyć sobie oczywiście czas na dojazd na tor każdego dnia – na miejscu jednak zawsze jest policja, która kieruje ruchem i stosunkowo dobrze zapobiega tworzeniu się dużych korków. Największe są, jak zwykle, w niedzielę – najpierw rano, bo jednak najwięcej fanów zjeżdża na same wyścigi, a później po zawodach.
Camp A, czy to już miejsce dla VIP?
Opcja numer trzy, ale tylko dla motocyklistów, to Camp A. Pole namiotowe stworzone dosłownie obok nitki toru – w miejscu dawnej trybuny trawiastej A. Wjazd tylko dla motocyklistów, tylko z własnym namiotem. Za cenę 230 euro dla jednej, lub 368 w przypadku dwóch osób, (ceny w tzw. ostatnim rzucie, nie w przedsprzedaży), mamy możliwość rozstawienia namiotu i bycia budzonym przez dźwięk motocykli Grand Prix śmigających po torze.
Bilety
Jeśli już o biletach mowa, to przy kupowaniu ich bez przedsprzedaży, ceny zaczynają się od 105 euro za cały weekend. W tej cenie mamy wejście na trybuny trawiaste bez trybun C i F. Trybuna C znajduje się w tzw. części stadionowej – by mieć dostęp do niej dostęp (i do trybuny F), trzeba dopłacić 30 euro i w cenie 135 zakupić bilet GOLD. Organizatorzy przewidują też zniżki w cenach dla dzieci do lat 14 – tu bilet kosztuje zaledwie 10 euro; oraz dla seniorów powyżej 67. roku życia – cena to 21 euro.
Dla tych, którzy wolą trybuny siedzące, polecamy zakupy wcześniej, bo tu ilość miejsc jest mocno ograniczona. Ceny takich biletów – w zależności od zlokalizowania trybuny – zaczynają się od 155 euro i zwykle zawierają w sobie wstęp także na wszystkie trybuny trawiaste. Najdroższa jest oczywiście zadaszona trybuna T3 znajdująca się na wyjściu na prostą startową. Za 3-dniowy bilet trzeba zapłacić aż 300 euro.
Znajdzie się też jednak coś dla bardziej wymagających gości. T2 PREMIUM to bilet dający wstęp na trybunę T2 znajdującą się przy prostej startowej, a także catering w sobotę i niedzielę oraz wstęp na paddock (można wypożyczyć wejściówki na paddock na określony czas). Oczywiście, tak jak w przypadku innych biletów na trybuny siedzące, można przemieszczać się po wszystkich trybunach trawiastych.
W zależności od rodzaju, bilety można nabyć zarówno w kasach na torze, jak i przez stronę obiektu www.automotodrombrno.cz czy www.motogp.com.
Pit-lane walk i wejście na paddock
Dla tych, którzy na torze planują być wcześniej, polecamy czwartkową atrakcję w postaci biletu za 43 euro (sprzedaż tylko przez internet, nie ma możliwości zakupu na miejscu), dającego w czwartek wstęp zarówno na paddock, jak i pit-lane walk! To niepowtarzalna okazja, by spotkać swoich idoli, zrobić sobie z nimi zdjęcia, czy zebrać autografy. Co prawda upolowanie największych mistrzów nie będzie łatwe, ale to i tak najlepsza taka możliwość. Kolejny plus? Dochód z tych biletów przeznaczany jest na cele charytatywne. Warto się jednak spieszyć, bo ich ilość jest mocno ograniczona.
Dla opornych
Jeśli jednak po przeczytaniu tego wszystkiego nadal nie czujecie się na siłach, by samemu zorganizować wyjazd, nic straconego. Są specjalne agencje, które ustawią klientowi wszystko od początku do końca – od transportu, po hotele czy bilety.
Nie pozostaje Wam zatem nic innego, jak szykować się i jechać na rundę MotoGP w Brnie. Do pierwszego weekendu sierpnia pozostało już niewiele czasu!