Takich wyników w wyścigu MotoGP o GP Hiszpanii nie spodziewał się chyba nikt! Po zwycięstwo w Jerez, swoje pierwsze na Ducati, sięgnął Jack Miller! Faworyzowany Fabio Quartararo nawet nie załapał się w czołowej dziesiątce.
Przed wyścigiem, wielu w roli głównego faworyta do zwycięstwa typowało Fabio Quartararo. Po wygraniu kwalifikacji, Francuz po raz czwarty z rzędu – wcześniej raz w 2019 roku i dwukrotnie w 2020 – startował w Jerez z pole position. Dodatkowo w czwartym treningu miał świetne tempo wyścigowe. Wielu obawiało się, że El Diablo oraz drugi na starcie Franco Morbidelli, będą chcieli od razu uciec reszcie, a potem między sobą rozstrzygną walkę o zwycięstwo.
Ze startu świetnie wyszedł jednak Jack Miller, który objął prowadzenie w pierwszym zakręcie. Przed drugiego Morbido próbował wciskać się z kolei Pecco Bagnaia, ale ostatecznie #63 musiał zadowolić się miejscem numer trzy. Na czwartą lokatę spadł Quartararo, a w TOP5 znalazł się jeszcze Aleix Espargaro. Po pierwszym kółku na szóste miejsce awansował Joan Mir, jadący przed Taką Nakagamim i Alexem Rinsem.
Na drugim okrążeniu Quartararo w końcu uporał się z Bagnaią, przy okazji uzyskując najlepszy czas jednego okrążenia. Na czele jechała w tym czasie dziewięcioosobowa grupa, z Maverickiem Vinalesem na jej końcu. Na trzecim kółku ogromnego pecha w szóstce miał Alex Rins, który wyjechał na zewnętrzną. Rins próbował wracać na odpowiednią linię, ale zaliczył uślizg przodu. Hiszpan pozbierał się i wrócił do rywalizacji na ostatnim miejscu.
Coraz szybciej jechał Quartararo, który najpierw na końcu trzeciego okrążenia wyprzedził Morbidelliego, a na kolejnym kółku – także w trzynastym zakręcie – znalazł się przed Millerem i objął prowadzenie. Fabio nie zamierzał czekać na rywali i od razu rozpoczął ucieczkę, szybko zyskując półsekundową przewagę nad Jackassem. W międzyczasie Quartararo pobił też rekord toru, schodząc z czasem jednego okrążenia wyraźnie poniżej bariery 1’38. Ciekawie było za plecami czołowej trójki, bo za trzecim Morbidellim – po wyprzedzeniu Pecco – znalazł się Aleix Espargaro na Aprilii!
Stawka nieco się rozjechała, ale ciekawie było w końcówce czołowej dziesiątki. Dziewiątego Johanna Zarco gonił Pol Espargaro, mający za swoimi plecami swojego team-partnera Marka Marqueza. Po prowizoryczne punkty jechali jeszcze Enea Bastianini, Stefan Bradl oraz Danilo Petrucci.
17 okrążeń przed metą przewaga Quartararo wynosiła już ponad sekundę na Millerem, który miał taki sam zapas nad Morbidellim. Na dojeździe do szóstego zakrętu zaatakował z kolei Bagnaia, wracając na czwarte miejsce przed Aleixa Espargaro. Tuż za nimi jechał Nakagami, będący najszybszym zawodnikiem Hondy. W międzyczasie tempo podkręcał też Marc Marquez, jadący wówczas na dziesiątym miejscu.
Na prowadzeniu nieustannie jechał Quartararo, próbujący uciekać Millerowi. Różnica między tym duetem nie przekraczała jednak półtorej sekundy. Do jadącego na trzecim miejscu Morbido dobierał się tymczasem Bagnaia. Pecco skutecznie zaatakował na dojeździe do jedynki, gdy do końca pozostawało 11 okrążeń.
Gdy wydawało się, że czeka nas nudna procesja do mety – ciekawie zrobiło się na prowadzeniu. Po jednym błędzie, przewaga Quartararo nad Millerem stopniała do zaledwie czterech dziesiątych sekundy! Wydawało się, że Fabio ma problemy z przyczepnością, bo momentalnie usiadł za nim Jackass i wyraźnie szykował się do ataku. Po wyścigu okazało się, że to wcale nie były opony, a problemy z ręką.
Dziesięć okrążeń przed metą Miller wrócił na prowadzenie, a wszyscy zastanawiali się, co będzie dalej. I długo nie musieli czekać na odpowiedź, bo Australijczyk zaczął odjeżdżać, a liderów zaczął gonić trzeci Bagnaia. To Włoch przejechał najszybsze okrążenie i nagle jego strata do drugiego miejsca zmalała do nieco ponad sekundy. Nie odpuszczał też Morbidelli, trzymający kontakt z Pecco.
Okrążenie numer osiemnaście to już atak Bagnai na miejsce numer dwa. Quartararo nie był nawet w stanie odpowiedzieć. El Diablo musiał zacząć oglądać się za siebie, bo momentalnie za jego plecami znalazł się Morbidelli. Franco nie czekał długo z atakiem i bez problemów wyprzedził Francuza. Na podobny krok szykowali się też Aleix Espargaro oraz Nakagami. Niedaleko za nimi jechali jeszcze Vinales, Zarco oraz Marc Marquez! Dziesiąty Marc tracił w tym momencie do lidera wyścigu nieco ponad sześć sekund.
Ciekawie wyglądała walka o miejsce numer cztery. Na 19. okrążeniu Nakagami najpierw wyprzedził Aleixa, a potem – na dohamowaniu do szóstki – wyszedł przed Quartararo, nawet pomimo zbyt szerokiego wyjazdu z zakrętu. Kolejni rywale mijali tymczasem Fabio jak chcieli. Na końcu 20. okrążenia Francuz był już dziesiąty…
Na czele tymczasem przewaga Millera nad Bagnaią wahała się w granicach dwóch sekund, a kolejną sekundę dalej jechał Morbidelli. #21 zdawał się mieć bezpieczny, dwusekundowy zapas nad grupą walczącą o miejsce numer cztery. W czołowej trójce trudno było przewidywać cokolwiek, bo Bagnaia i Franco to zbliżali się do siebie, to znów nieco oddalali. Wszystko mogło się jeszcze zdarzyć.
Prowadzący Miller zdawał się jednak dobrze kontrolować tempo. Bagnaia nie zamierzał co prawda odpuszczać walki o zwycięstwo i gonił swojego team-partnera, ale na niewiele się to zdawało. Gdy tylko urwał kilka dziesiątych, Jack znów je odrabiał. Za nimi pewny miejsca na podium nie mógł być jeszcze Morbidelli, bo szalony gonił go Nakagami, jadący niemalże z Mirem na plecach.
Ostatecznie to Jack Miller minął metę jako zwycięzca, notując swój drugi triumf w MotoGP, a pierwszy na motocyklu Ducati. Po wszystkim Australijczyk nie był w stanie ukryć łez. Drugi na finiszu był Pecco Bagnaia, który tym samym objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej! Czołową trójkę uzupełnił z kolei Franco Morbidelli, dla którego to podium – po problemach z początku sezonu – jest jak zwycięstwo.
Poza podium znalazł się Takaaki Nakagami, który musiał zadowolić się czwartym miejscem i mianem najlepszego zawodnika Hondy na mecie. Czołową piątkę uzupełnił obrońca tytułu mistrzowskiego Joan Mir. Sekundę za Hiszpanem, a zarazem zaledwie pięć sekund od triumfatora, na metę wpadł Aleix Espargaro. Zawodnik Aprilii utrzymał za swoimi plecami Mavericka Vinalesa, który po słabym początku, ostatecznie był siódmy.
W dziesiątce finiszowali jeszcze Johann Zarco oraz duet Repsol Hondy – dziewiąty był Marc Marquez, a dziesiąty Pol Espargaro. W punktach zmagania ukończyli z kolei Miguel Oliveira, Stefan Bradl, dopiero 13. Fabio Quartararo, oraz obaj zawodnicy Tech3 – Danilo Petrucci i Iker Lecuona.
W wyścigu nie brakowało upadków. Jeszcze na pierwszym kółku przewrócił się Alex Marquez. Drugi zakręt drugiego kółka to z kolei upadek jadącego na 10. miejscu Brada Bindera. Zawodnik z RPA wrócił do rywalizacji, tylko po to, by później upaść w trzynastce. Drugi zakręt w ogóle był pechowy, bo na początku dziewiątego okrążenia upadł tam Enea Bastianini.
Celebrating the only way @jackmilleraus knows! #SpanishGP 🇪🇸 pic.twitter.com/PM7QXEkldm
— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 2, 2021
W Moto2 po zwycięstwo, swoje pierwsze w karierze w pośredniej kategorii, sięgnął Fabio Di Giannantonio. Włoch uciekł stawce tuż po starcie, a za jego plecami trwała zacięta walka o podium. Ostatecznie drugi był Marco Bezzecchi, a czołową trójkę uzupełnił Sam Lowes. Startujący z pole position Remy Gardner był czwarty, dzięki czemu utrzymał prowadzenie w klasyfikacji generalnej.
W Moto3 z kolei, po raz trzeci z rzędu, po triumf sięgnął szalony debiutant Pedro Acosta. 16-latek zaatakował w połowie ostatniego okrążenia, a zwyciężając – powiększył przewagę w „generalce”. Po drugie miejsce jechał jego team-partner Jaume Masia, ale w ostatnim zakręcie z toru ściągnął go, po szalonym ataku, Deniz Oncu. Upadła nie tylko dwójka KTM-a, ale też jadący za nimi Darryn Binder. W konsekwencji na drugim miejscu metę minął Romano Fenati, a trzeci był Jeremy Alcoba.
🥈 Qatar
🥇 Doha
🥇 Portugal
🥇 Spain@37_pedroacosta's Grand Prix career to date! 🔥#Moto3 | #SpanishGP 🇪🇸 pic.twitter.com/coTGLwFd82— MotoGP™🏁 (@MotoGP) May 2, 2021
Kolejna runda MotoGP już za dwa tygodnie we francuskim Le Mans.
GP Hiszpanii 2021 – wyniki wyścigu MotoGP:
ZAWODNIK | KRAJ | TEAM | CZAS/STRATA | |
1 | Jack Miller | AUS | Ducati Team (GP21) | 41m 5.602s |
2 | Francesco Bagnaia | ITA | Ducati Team (GP21) | +1.912s |
3 | Franco Morbidelli | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +2.516s |
4 | Takaaki Nakagami | JPN | LCR Honda (RC213V) | +3.206s |
5 | Joan Mir | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +4.256s |
6 | Aleix Espargaro | SPA | Aprilia Gresini (RS-GP) | +5.164s |
7 | Maverick Viñales | SPA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +5.651s |
8 | Johann Zarco | FRA | Pramac Ducati (GP21) | +7.161s |
9 | Marc Marquez | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +10.494s |
10 | Pol Espargaro | SPA | Repsol Honda (RC213V) | +11.776s |
11 | Miguel Oliveira | POR | Red Bull KTM (RC16) | +14.766s |
12 | Stefan Bradl | GER | HRC (RC213V) | +17.243s |
13 | Fabio Quartararo | FRA | Monster Yamaha (YZR-M1) | +18.907s |
14 | Danilo Petrucci | ITA | KTM Tech3 (RC16) | +20.095s |
15 | Iker Lecuona | SPA | KTM Tech3 (RC16) | +20.277s |
16 | Luca Marini | ITA | Sky VR46 Avintia Ducati (GP19)* | +20.922s |
17 | Valentino Rossi | ITA | Petronas Yamaha (YZR-M1) | +22.731s |
18 | Tito Rabat | SPA | Pramac Ducati (GP21) | +30.314s |
19 | Lorenzo Savadori | ITA | Aprilia Gresini (RS-GP)* | +37.912s |
20 | Alex Rins | SPA | Suzuki Ecstar (GSX-RR) | +38.234s |
Brad Binder | RSA | Red Bull KTM (RC16) | DNF | |
Enea Bastianini | ITA | Avintia Ducati (GP19)* | DNF | |
Alex Marquez | SPA | LCR Honda (RC213V) | DNF |