Niemalże wszystkie puzzle dotyczące składów MotoGP na sezon 2022 wskoczyły już na miejsce. W końcu swoje plany oficjalnie ogłosiła ekipa Razlana Razaliego, w której do Andrei Dovizioso jako zawodnika dołączy też debiutant w klasie królewskiej Darryn Binder!
W sezonie 2022 MotoGP Darryn Binder stanie się pierwszym zawodnikiem od czasu Jacka Millera w 2015 roku, który przeskoczył z Moto3 bezpośrednio do klasy królewskiej. Reprezentant RPA wystartuje w ekipie RNF Yamaha MotoGP, a więc przebrandowanym składzie Petronasa po utracie wsparcia giganta naftowego oraz toru Sepang. Razlan Razali oficjalnie podpisał umowę z Yamahą na rok 2022 z opcją przedłużenia na lata 2023-2024.
Darryn tym samym dołączy w MotoGP do swojego starszego brata Brada Bindera. W teamie RNF zajmie on miejsce odchodzącego na emeryturę Valentino Rossiego. Za team-partnera będzie miał Andreę Dovizioso, który w 2022 roku będzie najstarszym zawodnikiem w stawce.
Co ciekawe, podczas gdy w 2014 roku Miller walczył o mistrzostwo Moto3, zanim awansował do MotoGP, Binder jest w innej sytuacji. Po udanej zimie, nadzieje przed sezonem 2021 były spore. Obecny sezon Darryn rozpoczął zresztą od dwóch finiszów na podium w dwóch pierwszych rundach w Katarze. Potem jednak notował gorsze występy i upadał, przez co w klasyfikacji generalnej jest zaledwie szósty.Co ciekawe, wielu spodziewało się, że jednak mocniejszym kandydatem do awansu do MotoGP jest Jake Dixon. Brytyjczyk startuje w tym roku w składzie Petronasa w klasie Moto2. Podczas zawirowań Yamahy ze składem, to on dwukrotnie startował w barwach Petronasa w MotoGP. Dość powiedzieć, że jak na gościa, który w połowie sezonu zmienił kategorię – spisywał się naprawdę solidnie.
Niezwykle prawdopodobną opcją wydawało się, że Yamaha trzyma miejsce w MotoGP dla Topraka Razgatlioglu. Turek za miesiąc może sięgnąć po debiutanckie mistrzostwo w World Superbike. I chociaż oficjalnie zostaje na przyszły rok w WSBK, w kuluarach coraz głośniej mówiło się przejściu do MotoGP w przypadku zdobycia tytułu. Plotki tylko przybierały na sile, gdy mijały tygodnie, a nazwisko przyszłego team-partnera Dovizioso pozostawało nieznane…
„Jestem bardzo wdzięczny za tę szansę. Moim życiowym marzeniem było to, by ścigać się w klasie MotoGP” – przyznawał Binder, który podpisał kontrakt bezpośrednio z Yamaha na rok 2022. Istnieje jednak opcja przedłużenia umowy na sezon 2023.
„Oczywiście nie spodziewałem się, że wskoczę do królewskiej klasy bezpośrednio z Moto3. Wierzę, że jestem gotowy na to wyzwanie. Nie mogę już doczekać się tej ciężkiej pracy, która czeka mnie w 2022 roku. Celem na początku będzie oczywiście odnalezienie się w nowej kategorii i nauczenie się tak dużo, jak to tylko możliwe. Celem będzie to, by w moim debiutanckim sezonie być coraz mocniejszym” – mówił.
„Chciałbym bardzo podziękować Yamasze i ekipie RNF MotoGP za wszystko, co zrobili. Dziękuję też wszystkim, którzy byli zaangażowani w to, bym znalazł się w miejscu, w którym jestem. Teraz nie mogę już doczekać się, aż po raz pierwszy przetestuję Yamahę YZR-M1 na koniec tego sezonu” – dodawał Darryn.
Tym samym, poza Darrynem Binderem, w sezonie 2022 w klasie MotoGP będzie całkiem spora liczba debiutantów. W ekipie Tech3 KTM wystartują liderzy tegorocznej rywalizacji w Moto2 – Remy Gardner i Raul Fernandez. Barwy teamu Gresini (który przesiada się na Ducati) reprezentować będzie Fabio di Giannantonio. Wiele wskazuje też na to, że do MotoGP, wraz z VR46, awansuje też Marco Bezzecchi.