fbpx
Lost your password?
SK3efecaLKk
Strona główna

18-letni Milan Pawelec został motocyklowym mistrzem Europy klasy Moto2! Polak w dramatycznych okolicznościach wygrał finałowy wyścig sezonu i tym samym – już w debiucie w serii – sięgnął po najwyższe trofeum!

Milan Pawelec przyjechał do Walencji, na finałową rundę sezonu mistrzostw Europy Moto2, jako wicelider klasyfikacji generalnej. Polaka od lidera, Unaia Orradre dzieliło 10 punktów, podczas gdy do zdobycia było maksymalnie 25 „oczek:. W grze o tytuł był jeszcze Alberto Ferrandez, który miał o 7 punktów mniej od Pawelca. Na torze imienia Ricardo Tormo, na którym tydzień temu zakończył się sezon MotoGP, wiele mogło się jeszcze wydarzyć.

18-latek z Nowego Tomyśla od początku weekendu prezentował bardzo dobre tempo, ale w kwalifikacjach zajął czwarte miejsce. Tuż przed nim uplasował się jego główny rywal w mistrzostwach Orradre, a po pole position sięgnął Eric Fernandez. To właśnie zwycięzca kwalifikacji objął prowadzenie po starcie wyścigu, a Pawelec już w pierwszym zakręcie przesunął się z czwartej na drugą lokatę.

Przez kolejne okrążenia Milan kontrolował tempo i objął nawet prowadzenie, ale nie był w stanie uciec rywalom. Z czasem stawka nieco podzieliła się, a na czele utworzyło się trio Alberto Ferrandez-Milan Pawelec-Xabi Zurutuza. Z grupy coraz bardziej odpadał lider mistrzostw Orradre, który długo jechał na czwartym miejscu. Na siedem kółek przed metą Pawelec był drugi, a Orradre – szósty. Taki scenariusz sprawiałby, że obaj zrównają się punktami, ale tytuł powędrowałby do Unaia, jako że ten przed rundą w Walencji miał na koncie trzy wygrane, a Polak – dwie.

Na dwa kółka przed metą prowadził Alberto Ferrandez, przed Zurutuzą i Pawelcem. Orradre jechał na szóstym miejscu i był o krok od tytułu. Wtedy jednak Pawelec skutecznie zaatakował Zurutuzę i przesunął się na drugie miejsce, jednocześnie mając blisko cztery dziesiąte sekundy straty do lidera wyścigu. Ostatnie okrążenie sezonu Milan rozpoczął jako wicelider wyścigu, który o włos rozminie się z tytułem. I gdy wydawało się, że atak Polaka to tylko kwestia czasu… prowadzący Ferrandez upadł w pierwszym zakręcie! 

W takich okolicznościach Milan Pawelec pognał do mety po wygraną, ale musiał utrzymać nerwy na wodzy. Wykazując się niezwykłym opanowaniem, Polak minął metę jako zwycięzca, triumfując po raz trzeci w sezonie 2025. Wygrana ta ma wyjątkowy smak, ponieważ zapewniła 18-latkowi, debiutującemu w serii, tytuł mistrza Europy Moto2! Drugi na mecie wyścigu w Walencji był Xabi Zurutuza, a podium uzupełnił Xavi Artigas. 

„To mój debiutancki sezon w Moto2, a tutaj do Walencji przyjechała cała moja rodzina i wszyscy znajomi, aby mnie wspierać wraz z moim zespołem AGR. Bardzo się cieszę! Może nie umiem wyrazić tych emocji, ale jest ich we mnie mnóstwo. Wiedziałem, że muszę być w czołówce. Gdy na koniec widziałem, że Orradre jest nieco dalej, to wiedziałem, że jeśli wygram wyścig, to będę mistrzem. Po minięciu mety popłakałem się. Bardzo dziękuję wszystkim, sponsorom i Bogu za to, że dotarłem tu, gdzie jestem. Dziękuję!” – cieszył się na finiszu nowy mistrz Europy Moto2 Milan Pawelec.

18-latek z Nowego Tomyśla szturmem wdarł się do stawki mistrzostw Europy Moto2. Po tym, jak w ubiegłym sezonie rywalizował, jako pierwszy Polak w historii, w prestiżowym pucharze Red Bull MotoGP Rookies Cup, w tym roku przesiadł się na motocykl Moto2. Już podczas drugiej rundy sezonu w Jerez, Pawelec wywalczył debiutanckie pole position, a niedługo później we francuskim Magny-Cours wywalczył debiutanckie podium. Nie minęło wiele czasu, aż zawodnik hiszpańskiego zespołu AGR wygrał wyścig – miało to miejsce podczas rundy w Aragonii. Nieco niespodziewanie, Pawelec już w debiucie w serii miał szanse na mistrzostwo. Jak się okazało, pojechał jak na czempiona przystało i wygrał podczas przedostatniej rundy w Barcelonie, jeszcze bardziej zbliżając się do rywali i wywierając na nich dodatkową presję. A to, co wydarzyło się podczas finału w Walencji, na zawsze zapisze się na kartach historii… 

Zobacz najlepsze momenty wyścigu w Walencji

 

KOMENTARZE