fbpx

To już kolejny raz, kiedy twórcy kultowego kalendarza Pirelli idą z duchem czasu. Dziś atrakcyjność to już niekoniecznie roznegliżowane kobiece ciało w asyście sportowego samochodu. Atrakcyjny i pożądany jest dziś… człowiek. Z jego własną, unikatową historią i osobowością.

Słynny kalendarz Pirelli zaprezentował swoją najnowszą odsłonę. W 2025 roku do współpracy zaproszono nowojorskiego fotografa, Ethana James Greena. Artysta w swoich zdjęciach próbuje odpowiedzieć na pytanie, czym dziś jest piękno, rozumiane nie tylko jako atrybut ciała, ale też natury.

Od jakiegoś czasu Pirelli w swoich corocznych publikacjach zmienia kierunek: widzimy przejście z typowej dla lat 90. admiracji kobiecego wyglądu, do koncentracji na sztuce fotografii per se. Gwiazdami wydania zostali między innymi: amerykańska aktorka i modelka Hunter Schafer, telewizyjna osobowość Padma Lakshmi, brytyjska aktorka Jodie Turner-Smith oraz aktorzy: Vincent Cassel i John Boyega. Na łamach publikacji pojawia się również sam autor zdjęć, po raz pierwszy w historii kalendarza także w negliżu.

Zależało mi na uchwyceniu bohatera i stworzeniu ponadczasowego obrazu. Świat bardzo się zmienił, odkąd Pirelli wypuściło swój ostatni seksowny kalendarz.

Postaci przedstawione są w dwóch portretach: pierwszym w kolorze, uchwyconym w Virginia Key Beach Park, gdzie surowość przyrody doskonale uzupełnia zamysł fotografa. Druga fotografia to minimalistyczny, czarno-biały portret. „Zależało mi na uchwyceniu bohatera i stworzeniu ponadczasowego obrazu” – mówi Green. „Świat bardzo się zmienił, odkąd Pirelli wypuściło swój ostatni seksowny kalendarz” – kontynuuje.

Fotograf znany jest ze swojego naturalistycznego podejścia, a jego kadry to intymna opowieść o osobie po drugiej stronie obiektywu. I właśnie ta wyłaniająca się prawda, według autorów najnowszego dzieła spod znaku Pirelli, definiuje dziś atrakcyjność. Patrząc na wysublimowane kadry Ethana Jamesa Greena, trudno się z tym nie zgodzić.

Zdjęcia: Ethan James Green

 

KOMENTARZE